O 20:30 na boisku „B” rozpoczęło się bezpośrednie starcie o mistrzostwo Superligi. Exc Mobile Ochota podejmowała Team Ivulin Rabona. Otwarcie spotkania nastąpiło bardzo szybko, bo już w 3 minucie Damian Patoka po pewnym strzale wpisał się na listę strzelców. na odpowiedź długo nie czekaliśmy. W 5 minucie Andrey Varapajeu wywalczył piłkę i sam wykończył akcję. Później gra sie uspokoila i przeniosła głównie do siebie środkowej strefy. W 12 minucie nastąpiło jednak przełamanie. Pavel Klimiankou wykorzystał błąd bramkarza i trafił do pustej bramki. Kolejne minuty to powrót gry do środkowej strefy, gdzie żadna z drużyn znacząco nie mogła zaznaczyć swojej przewagi i do przerwy na tablicy wyników mieliśmy 1:2. Po zmiani stron lepiej rozpoczęła Ochota. Karol Bienias wziął piłkę na siebie, zszedł do środka i uderzył płasko po ziemi nie dając bramkarzowi szans. Tym samym mieliśmy 2:2. Chwilę później Klimiankou popisał się indywidualną akcja, która zwieńczył podaniem do Dimy Zhuka. Ten natomiast z zimną krwią trafił do pustej bramki i mieliśmy 2:3. W tym momencie warto zaznaczyć, że taki rezultat dawał mistrzostwo przyjezdnym. Ochocie do odebrania złotych krążków wystarczał remis. Zatem końcówka zapowiadała się bardzo ciekawie. Głównie w natarciu byli gospodarze. To oni prowadzili atak pozycyjny, a rywale starali się bronić. Wychodziło im to bardzo dobrze, aż do 34 minuty. Gospodarzom udało się wtedy szybko rozegrać aut i zaskoczyć rywala szybkim wgraniem w pole karne, które wykorzystał Mateusz Olszak. Końcówka meczu była bardzo rwana. Najpierw akcję z jednej, aby chwilę później zobaczyć piłkę pod polem karnym. Nie udało się już jednak żadnej z drużyn trafić do siatki i to Exc Mobile Ochota cieszyła się z pierwszego miejsca na podium w Letnich rozgrywkach.