No Matches

Przed nami kolejny weekend piłkarskich emocji - zapowiedź 6. kolejki sezonu WIOSNA 2023 Ligi Bemowskiej Weekend

Piłkarska wiosna rozkręciła nam się na dobre. Szósta seria gier może przynieść nam kolejne kluczowe rozstrzygnięcia i zmiany w strefach medalowych większości lig. W "siódemkach" o pozycję wicelidera pierwszej ligi powalczą Haratacze i Legion. Ciekawie będzie też chociażby w starciu TSP Szatańskiego Pęta z FC Stałą Gwardią na szóstym szczeblu. Jeśli chodzi o mniejszy plac - wszystkie oczy zwrócone będą oczywiście na szlagier między KS Browarkiem, a eXc Mobile Ochotą. Czy ekipa Kamila Jurgi zdoła jeszcze włączyć się do walki o mistrzostwo? Odpowiedź na to i na inne pytania poznamy już niedługo, a tymczasem zapraszamy na szczegółową zapowiedź 7. kolejki sezonu WIOSNA 2023 Ligi Bemowskiej Weekend!

 

1. Liga siódemek:

Standardowo już zmagania w ekstraklasie „siódemek” rozpoczniemy wczesnym niedzielnym porankiem. O 8.00 naprzeciw siebie staną przedstawiciele Dynama oraz Zjazdu. Choć gospodarze w tym sezonie grają nieco „w kratkę”, nie wydaje nam się, by ostatnia drużyna w tabeli, która w dodatku nie zdobyła jeszcze żadnego punktu, była w stanie im zagrozić. Jeśli weźmiemy jeszcze pod uwagę bilans bezpośrednich spotkań między tymi zespołami oraz kapitalną dyspozycję Kostyi Didenko, chyba nie powinniśmy mieć żadnych wątpliwości co do tego, w czyje ręce powędruje zwycięstwo. Tuż po nich, wracający na dobre tory Chemik Bemowo zmierzy się z Moszna Squadem. Dla „Chemików” może być to zderzenie ze ścianą, bowiem team Michała Burzyńskiego wygląda po prostu kapitalnie o czym świadczą nie tylko wyniki i pozycja w tabeli, ale również styl gry. Świetny sezon rozgrywa w szczególności duet Karol Nowak – Filip Szewczyk, ale trzeba przyznać, że cała drużyna zasługuje na pochwałę. Starcia z Chemikiem nigdy jednak nie były dla Moszny szczęśliwe, bowiem na 31 bezpośrednich starć (nota bene rywal, z którym mierzyli się najczęściej w swojej historii) zanotowali aż 17 porażek. Choć na ten moment nie zapowiada się na niespodziankę, wiemy, że Adrian Bera i jego podopieczni nie złożą łatwo broni i spodziewamy się, że zmobilizują na ten mecz wszelkie dostępne siły. Później, Zmarnowane Talenty zagrają z Tornado UA, a więc swoim sąsiadem w tabeli. Choć komanda z Ukrainy ma w zapasie jeszcze jedno spotkanie, jeśli zerkniemy na liczby, wypada dużo gorzej niż ich rywale. Dla obu ekip wiosna nie jest zbyt udana, jednak jeśli mielibyśmy wskazywać faworyta do zdobycia kompletu oczek, byliby to gospodarze, zwłaszcza, jeśli dobry dzień będzie miał Patryk Ciołek. Na koniec czeka nas potyczka na szczycie, w ramach której wicelider, czyli Haratacze, podejmą trzeci Legion. Oba zespoły boleśnie przekonały się, że Moszna jest w tym sezonie poza ich zasięgiem, jednak najprawdopodobniej właśnie między nimi rozegra się walka o ostateczny układ sił na podium. Każdy zatem musi dać z siebie 110% od pierwszej minuty. Ze strony gospodarzy spodziewamy się bardziej defensywnej gry i cierpliwego wyczekiwania na swoje okazje, zatem wiele będzie tu zależało od tego, czy i kiedy „Legioniści” przebiją się przez dobrze zorganizowaną obronę przeciwnika. Przed nami ekscytujące spotkanie, natomiast kwestię wyniku końcowego pozostawimy do zweryfikowania murawie.

Dynamo – Zjazd  1

Chemik Bemowo – Moszna Squad  2

Zmarnowane Talenty – Tornado UA  1

Haratacze – Legion  X

 

2. Liga siódemek:

Ciekawy weekend zapowiada nam się na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej. Rozpoczniemy od starcia Defendersów z KP Kozią. Nie mamy wątpliwości, że siłą przeważającą będą tu gospodarze, którzy dużo lepiej prezentują się w tym sezonie i jako jedna z dwóch ekip jeszcze nie doznały porażki. Jeśli tylko Illia Dehoda i jego koledzy zagrają tak, jak w poprzednich spotkaniach, powinni dopisać sobie kolejne trzy punkty. Jeszcze w sobotę Sportivo Warszawa podejmie Arcon FC. To znaczy mamy nadzieję, że podejmie, bowiem gospodarze na murawę wybiegli zaledwie raz, oddając resztę spotkań walkowerem. Nie mniej jednak jeśli zjawią się na Obrońców Tobruku 11, na tyle, na ile o nich wiemy, powinni gładko rozprawić się ze swoim rywalem. Następnego dnia o 9.00 BKS 04 Górki zmierzą się ze znajdującym się w wyraźnym kryzysie FC Zaborowem. Goście po świetnym początku zanotowali trzy porażki z rzędu i trzeba przyznać, że ich sytuacja nie wygląda zbyt optymistycznie. BKS z kolei prezentuje nieco sinusoidalną formę, mając na swoim koncie dwie wygrane, dwie przegrane i remis. Na co wypadnie tym razem? Jeśli chcą myśleć o zdobyczy punktowej, muszą zdecydowanie popracować nad skutecznością. Z tym z kolei nie mają problemu ich rywale, a zwłaszcza Adrian Dadas, który z 8. Golami na koncie wiedzie prym w klasyfikacji strzelców. Trudno ocenić, kto wyjdzie z tego starcia zwycięsko, dlatego na ten moment stawiamy na podział punktów. Tuż po zakończeniu tej potyczki, FC Fortuna zagra z Los Aspirantos. Tu również wiele zależało będzie od tego, kto lepiej wejdzie w to spotkanie. Te zespoły dzieli w tabeli zaledwie punkt, jednak goście mają zaległy mecz. Nie mniej jednak ostatnie dwie kolejki przemawiają na korzyść gospodarzy. Czy zatem LA będą w stanie się przełamać i wrócić na zwycięską ścieżkę? Odpowiedź poznamy już w niedzielę. Na koniec czeka nas prawdziwy hit, a więc starci lidera, czyli Grindersów, z Dream Team Warsaw. Gospodarze mimo remisu na starcie rozgrywek wyglądają absolutnie fenomenalnie. Team Krystiana Kołodziejskiego i Maćka Szpakowskiego szczególną uwagę musi zwrócić na duet Bałysz – Basiuk, ale również Artem Żuk jest graczem, którego warto dokładnie przykryć. Być może jeśli wyłączą tych piłkarzy z gry, będą w stanie powalczyć o punkty. Do tego przydałaby się jeszcze dobra dyspozycja dnia Krystiana. I o ile oczywiście takiego scenariusza nie wykluczamy, na ten moment więcej argumentów przemawia na korzyść Grindersów.

Defenders – KP Kozia  1

Sportivo Warszawa – Arcon FC  1

BKS 04 Górki – FC Zaborów  X

FC Fortuna – Los Aspirantos  X

Grinders – Dream Team Warsaw  1

 

3. Liga siódemek:

Zespoły z TOP3 trzeciej ligi mają przed sobą teoretycznie łatwiejszych rywali. Zanim jednak dojdziemy do tych drużyn, weźmy pod lupę spotkanie Szczęk Szczęśliwice z Zielonym Stolikiem. Większe szanse na wygraną ma zdecydowanie ekipa „Organizatorów”, choć ptaszki ćwierkają, że mogą mieć lekkie problemy ze składem, co otworzyłoby furtkę dla „czerwonej latarni” ligi. Nie mniej jednak stawiamy na zespół prowadzony przez Filipa Szewczyka i Kacpra Śmiałka. Tuż po nich, Wariaty Kuchara zmierzą się z Impulsem FC. Tu jeszcze prościej wskazać faworyta, którym oczywiście będą goście, którzy staną przed szansą na czwartą wygraną z rzędu, co umocniłoby ich pozycję w strefie medalowej. Jeśli zagrają tak dobrze, jak przed tygodniem z Old United, powinni bez problemu swój cel zrealizować. W niedzielę z samego rana, Dynamit podejmie Ukraine United. I choć w tabeli nieco lepiej wygląda zespół Maćka Zarzyckiego, komanda z Ukrainy ma w swoim rękawie asa w postaci Tarasa Tsolkovskyiego, nie mówiąc oczywiście o zaległym spotkaniu do rozegrania i lepszym bilansie bramkowym. Spodziewamy się bardzo wyrównanych 50. Minut, choć jeśli któraś ze stron dość szybko zdobędzie kilka goli, nie wykluczamy strzeleckiego festiwalu. W południe, Team Ivulin stanie naprzeciw Old United. Goście będą próbowali zmazać plamę porażki z poprzedniego weekendu, a zatem wyjdą na plac gry szczególnie zmotywowani, by utrzymać pozycję lidera. Białorusini z kolei po dobrym początku znajdują się obecnie w dołku formy, co tylko przybliża nas do wniosku, że trzy punkty padną raczej łupem „Czerwonych”. Gdyby jednak tak się nie stało, pazury na objęcie pierwszego miejsca ostrzy sobie już Los Blancos, które jako jedyne jeszcze nie doznało gorzkiego smaku porażki. Niesieni przez Hussama M. i Elyasa Wadhahiego grają niesamowicie szybką i techniczną piłkę, a w dodatku są bardzo skuteczni, o czym świadczą ich wyniki. Jako jeden z kandydatów do mistrzostwa powinni bez problemu rozprawić się z przedostatnią w tabeli ekipą FC Wtorków.

Szczęki Szczęśliwice – Zielony Stolik  2

Wariaty Kuchara – Impuls FC  2

Dynamit – Ukraine United  X

Team Ivulin – Old United  2

Los Blancos – FC Wtorki  1

 

4. Liga siódemek:

Sytuacja w tabeli na czwartym szczeblu po tej serii gier może nam się diametralnie zmienić. Za momencik uchylimy rąbka tajemnicy, a tymczasem skupmy się na starciu Gyrosu Gaming z FC Kazubowem. Goście mają szansę objąć pozycję wicelidera w przypadku wygranej, a zatem będą dodatkowo zmotywowani, by już od początku narzucić rywalowi swoje warunki gry. Pomóc ma w tym oczywiście niezawodny Władysław Oryszczuk, który jest prawdziwą ostoją swojego zespołu i z 10 trafieniami na koncie wiedzie prym w klasyfikacji strzelców. Tuż po nich naprzeciw siebie staną dwa zespoły z przeciwległych biegunów tabeli, a więc Bemovia oraz Chlejsy FC. Biorąc pod uwagę, że gospodarze wciąż czekają na swoje premierowe punkty, dochodzimy do wniosku, że raczej będą musieli na nie jeszcze poczekać. Goście z kolei staną przed szansą na umocnienie swojej pozycji na czele stawki oraz na popracowanie nad bilansem bramkowym, który w przyszłości może im się przydać. Ciekawie zapowiada się również niedzielna potyczka East Crew z FC Obłupanymi. Gospodarze przegrali swoje dwa poprzednie mecze, podczas gdy ich przeciwnicy po katastrofalnym początku sezonu ewidentnie obudzili się z zimowego snu i od trzech spotkań regularnie punktują. Jeśli tylko Maciej Saba zagra na miarę swoich możliwości, a jego koledzy nie będą popełniali prostych błędów, nasz typ wędruje na konto FC Obłupanych. Później, Team Ivulin II wybiegnie naprzeciw Chyżych Rosomaków, które podobnie jak Bemovia jeszcze nie zdobyły żadnego oczka. Białorusini również nie są w optymalnej formie, a więc jeśli nie teraz, to kiedy? Choć oczywiście nie wykluczamy, że Rosomaki powalczą o punkty, na papierze wciąż lepiej wygląda TI II. Ostatnim spotkaniem, a więc tym hitem, o którym pisaliśmy wyżej, będzie pojedynek Orłów Leszka i Drink Men. Remis sprzed tygodnia sprawił, że gospodarze utracili pozycję lidera, którą nota bene przez pewien czas piastowała również drużyna Mirosława Wyszczelskiego. Specjalnością OL jest szczelna defensywa (stracili zaledwie dwa gole w 5. Meczach), a zatem stanie ona przed prawdziwym sprawdzianem, bowiem ich rywale aż 29 razy trafiali w tej kampanii do siatki. Za ten wynik odpowiedzialność bierze duet Łukasz Skwarko – Tomasz Sienkiewicz, który jest motorem napędowym zespołu. Stawka jest wysoka, bowiem ktokolwiek wyjdzie z tego starcia zwycięsko, zwiększy swoje szanse na założenie medali na szyję podczas zakończenia sezonu. Niech zatem murawa zweryfikuje, kto zasługuje na to bardziej.

Gyros Gaming – FC Kazubów  2

Bemovia – Chlejsy FC  2

East Crew – FC Obłupani  2

Team Ivulin II – Chyże Rosomaki  1

Orły Leszka – Drink Men  X

 

5. Liga siódemek:

Wciąż dość ciasno jest na podium w piątej lidze. Na początek 6. Kolejki Nie Ma Mocnych podejmą Walca II. Gospodarze znajdują się na samym dole tabeli, jednak być może właśnie teraz uda im się zdobyć pierwsze zwycięstwo. Ich rywale również nie wyglądają najlepiej, choć wciąż wydaje nam się, że to właśnie oni w kluczowych momentach okażą się skuteczniejsi. Później, Team Ivulin III zagra z Italian Flowers. Białorusini jako jedyny zespół jeszcze nie przegrali, a zatem będą chcieli podtrzymać tę passę i efektownie wygrać również z piłkarzami z Półwyspu Apenińskiego. Jeśli Artem Khrul będzie miał swój dzień, dzięki jego asystom jego koledzy mogą nieźle namieszać, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że IF zaledwie pięć razy trafiało w tym sezonie do siatki. W niedzielę przed szansą na powrót na fotel lidera stanie Energetyk. Nieobecność Kacpra Woźniaka negatywnie wpłynęła na „Niebieskich”, zatem z pewnością w starciu z Cool Team Rafał Stefanek i jego podopieczni zrobią wszystko, by wrócić na zwycięską ścieżkę. Zadanie proste nie będzie, bowiem drużyna Andrzeja Krawczyka znajduje się tuż poza podium, jednak wydaje nam się, że jeśli gospodarze mądrze wejdą w ten mecz i wypracują sobie stosowną przewagę, powinni okazać się lepsi od przeciwnika. Tuż po nich, NKS Piotrovia podejmie Żoliball. I tu nie mamy żadnych wątpliwości co do tego, kto będzie faworytem do zwycięstwa. Na czele z duetem Sypiański – Niedźwiecki goście zmierzają po swój drugi medal w Lidze Bemowskiej. Pytanie jeszcze, jakiego będzie on koloru. Jeśli jednak uda im się zwyciężyć być może otworzą sobie nawet furtkę do walki o złoto. Na koniec, The Gunner Cavaliers zmierzą się z GKS-em Tachimetr Warszawa. W tym przypadku krzyżyk również postawimy przy zespole gości, którzy są w dużo lepszej sytuacji jeśli chodzi o typowanie zwycięzcy. Nie wydaje nam się bowiem, by defensywa gospodarzy była w stanie zatrzymać rozpędzonego Patryka Ciołka wspieranego przez Adama Nestorowicza.

Nie Ma Mocnych – Walec II  2

Team Ivulin III – Italian Flowers  1

Energetyk – Cool Team  1

NKS Piotrovia – Żoliball  2

The Gunner Cavaliers – GKS Tachimetr Warszawa  2

 

6. Liga siódemek:

W szóstej lidze zaczniemy od starcia Teamu Ivulin IV z TS Kopernik. Faworytem do triumfu będzie tu ekipa z Białorusi, która zajmuje miejsce w połowie stawki. Goście muszą zwrócić szczególną uwagę na Maksima Khikola, który już siedem razy wpisywał się na listę strzelców. Mimo wszystko jednak nawet jeśli uda im się go zatrzymać, Ivulin wciąż ma w swoich szeregach kilku innych graczy, którzy są równie groźni. Tuż po nich, Gur-Bud powalczy o kolejne punkty z Gołkowem, który znajduje się w ewidentnym dołku formy. Spodziewamy się bardzo wyrównanego pojedynku, bowiem sytuacje obu zespołów są praktycznie identyczne. Jeszcze w sobotę lider, czyli Finansova, podejmie ostatnie w tabeli Czupakabry Warszawa. Team Mateusza Machnio stanie przed szansą na umocnienie się na czele stawki i na podreperowanie swojego bilansu bramkowego. Biorąc pod uwagę, że ich rywale stracili już 31 bramek od początku sezonu, Łukasz Rysz będzie miał idealną okazję do urządzenia sobie strzeleckiego festiwalu. W niedzielę, TS Ameba zagra z Pożogą Bonito. Walcząca o podium drużyna gospodarzy ma przed sobą teoretycznie proste zadanie, z którym powinna uporać się dość sprawnie, o ile tylko dobrze wejdzie w ten mecz. Kluczem do tego będzie dobra gra Dominika Kubickiego oraz Mateusza Piskorskiego, którzy są niekwestionowanymi filarami zespołu. Na koniec, w prawdziwym hicie tej kolejki niepokonane dotychczas TSP Szatańskie Pęto zmierzy się z FC Stałą Gwardią. Zmotywowani po ostatniej porażce podopieczni Adama Smolenia będą chcieli jako pierwsi urwać punkty nominalnym gospodarzom, którzy są ich bezpośrednim rywalem w walce o mistrzostwo. Jeśli jednak Marcin Andrulewicz i jego koledzy okażą się lepsi, FCSG bardzo utrudni (lub zamknie) sobie drogę po złoto. Spodziewamy się bardzo wyrównanego spotkania, jednak coś podpowiada nam, że w kluczowych momentach lepsi okażą się piłkarze Szatańskiego Pęta.

Team Ivulin IV – TS Kopernik  1

Gur-Bud – Gołków Crew  X

Czupakabry Warszawa – Finansova  2

TS Ameba – Pożoga Bonito  1

TSP Szatańskie Pęto – FC Stała Gwardia  1

 

SuperLiga6:

„Szlagier nad szlagierami” – jeśli jakiś mecz zasługuje na to miano, z pewnością jest to pojedynek pomiędzy KS Browarkiem a eXc Mobile Ochotą. Oba zespoły znają się jak „łyse konie”, wielokrotnie mierzyły bowiem siły w bezpośrednich pojedynkach. Co więcej, zarówno jedni jak i drudzy przystąpią do tego starcia w dobrej formie. Browarek, obrońca tytułu z sezonu zimowego i obecny lider ma na koncie 12 pkt. Dwukrotni mistrzowie Polski SuperLigi mają na koncie o trzy „oczka” mniej, ale notują obecnie serię trzech kolejnych zwycięstw. Z jednej strony Tomasz Pietrzak, Patryk i Kamil Modzelewscy, z drugiej Damian Patoka, Bartek Goździewski czy Krystian Nowakowski… To musi być meczycho przez wielkie „M”!

Zanim jednak dojdzie do opisanego powyżej szlagieru, na murawę wybiegnie poprzedni lider – Zakład Pogrzebowy Tanatos. Drużyna ta przez cztery serie gier była bezbłędna, odprawiając z kwitkiem kolejne zespoły. Swojego pogromcę znaleźli jednak przed tygodniem, nieco nieoczekiwanie ulegając Wilkom 3:5. Teraz Bartek Gołasiewicz i jego koledzy pałają żądzą rewanżu oraz powrotu na szczyt tabeli. Choć w spotkaniu przeciwko Amigos Lindegos Tanatos będzie zdecydowanym faworytem, w żadnym wypadku nie zamierzamy przekreślać szans ekipy w czarnych strojach. W przeszłości niejednokrotnie udowodnili bowiem, że potrafią napsuć krwi wyżej notowanym zespołom.

O utrzymanie pozycji wicelidera (a może wskoczenie na pierwsze miejsce?) powalczą wspomniane wyżej Wilki, które w roli gospodarza zmierzą się z Sempami. Wydaje się, że w tym „zwierzęcym pojedynku” zdecydowanie wyżej stoją akcje pierwszej z wymienionych drużyn, która ma już w tym sezonie na rozkładzie m.in. Tanatos oraz Ochotę. W znakomitej dyspozycji wciąż znajdują się Borys Ostapenko oraz Kostya Didenko, co naszym zdaniem przełoży się na kolejne trzy punkty dla ich zespołu.

Do bardzo ważnego starcia dojdzie także w dolnych rejonach tabeli, gdzie FC Po Kielichu zmierzą się z FK Almazem. Obie ekipy znajdują się obecnie w strefie spadkowej, każdy zdobyty punkt jest zatem dla nich na wagę złota. W nieco lepszej sytuacji jest pierwsza z wymienionych ekip, która ma w dorobku dwa „oczka”, zespół z Ukrainy wciąż szuka natomiast pierwszej zdobyczy tej wiosny. Czy wywalczy ją w najbliższą niedzielę? Nie możemy tego wykluczyć, choć w naszej opinii nieznacznym faworytem pozostają „Kielichy”.

O powrót na właściwe tory powalczą z kolei Połczyn Brothers, przed którymi jednak niełatwe zadanie. Ekipa w granatowych trykotach rozpoczęła sezon znakomicie – od trzech zwycięstw. Potem przyszła jednak porażka z Tanatosem i remis z Sempami, które sprawiły, że zespół ten spadł poza podium. W szóstej serii gier ich rywalem będzie natomiast In-Plus Pojemna Halina, która jak do tej pory mocno rozczarowuje. Jeśli jednak Bartkowi Przyborkowi uda się zebrać optymalny skład, z pewnością będziemy świadkami bardzo ciekawego widowiska. Naszym zdaniem – zakończonego podziałem punktów.

KS Browarek – eXc Mobile Ochota X

Amigos Lindegos – Zakład Pogrzebowy Tanatos 2

Wilki – Sempy 1

FC Po Kielichu – FK Almaz 1

In-Plus Pojemna Halina – Połczyn Brothers X

 

2. Liga Szóstek:

Zapowiedź zmagań na drugim poziomie rozgrywkowym rozpoczniemy przewrotnie – od końca. To właśnie ostatni mecz szóstej serii gier zapowiada się bowiem najciekawiej, drugi Altus zagra bowiem z trzecim FC NaNkacu. Nominalni gospodarze są jedną z dwóch niepokonanych do tej pory ekip, a w przypadku wygrania zaległego meczu mogą nawet wskoczyć na fotel lidera. Podobnie sytuacja wygląda jednak w przypadku „Kaców”, z tą jedynie różnicą, że Paweł Wojsław i jego koledzy mają na koncie o jeden punkt mniej niż najbliższy rywal. Jedno jest pewne – w niedzielę będziemy świadkami ogromnych emocji i zaciętej rywalizacji.

Bardzo ciekawie zapowiada się także pojedynek Union Of Boys z Gramy Czasami. Nominalni gospodarze przed poprzednią serię gier zajmowali nawet pozycję lidera, ale porażka z NaNkacu zepchnęła ich poza podium. Drużyna Krzysztofa Sobolewskiego najwyraźniej obudziła się z kolei z zimowego snu, wygrywając dwa ostatnie mecze i stawiając się w niezłej sytuacji przed decydującą fazą sezonu. Wydaje się, że w tym starciu zadecydować mogą indywidualności, których w obu ekipach nie brakuje. Bartek Goździewski czy Patryk Paszko? Michał Lenczewski czy Paweł Staniszewski? Przekonamy się już niebawem!

Teoretycznie łatwiejsze zadanie czeka w tej serii gier lidera – FC Prykarpattię. Ekipa rodem z Ukrainy zmierzy się z Boca Seniors, które wciąż nie może złapać odpowiedniego rytmu. Zespół mający za sobą występy w SuperLidze rozpoczął rozgrywki od remisu z GC, potem przyszły jednak aż cztery kolejne porażki. Co gorsza, dwie z nich stały się faktem wskutek oddania walkowerów. BS z pewnością przeżywają trudny okres i trudno przypuszczać, aby będąc w takiej dyspozycji, mogli napsuć krwi rozpędzonemu rywalowi.

Żądna rehabilitacji z pewnością będzie SS Cyrkulatka. Drużyna z Zamojszczyzny przed tygodniem w ostatniej akcji meczu straciła punkt w starciu z Gramy Czasami, a porażka poskutkowała spadkiem aż na siódme miejsce w tabeli. Teraz Patryk Krygiel i jego koledzy będą chcieli powetować sobie to niepowodzenie, a okazja wydaje się przednia. Ich rywalem będzie bowiem przedostatni w tabeli Drink Team. Tej niezwykle doświadczonej ekipie nie możemy odmówić umiejętności czysto piłkarskich, ale jak do tej pory czegoś im brakuje, aby regularnie zdobywać punkty. Czy w najbliższą niedzielę zadadzą kłam naszym słowom? Zobaczymy.

Po zeszłotygodniowej porażce przeciwko Altusowi odbić będą chcieli się z kolei Bad Boys Zielonki. Ekipa w czarnych trykotach jak do tej pory radzi sobie na wiosnę ze zmiennym szczęściem, notując dwa zwycięstwa i trzy porażki. Wydaje się jednak, że w starciu z ósmą w tabeli Klaunfiestą możemy stawiać ich w roli nieznacznego faworyta. Rywal w przeszłości udowodnił już jednak, że potrafi grać w piłkę i z tego względu nie spodziewamy się łatwej przeprawy dla zespołu z Zielonek. Ostatecznie trzy punkty powinny jednak trafić na ich konto.

Altus – FC NaNkacu X

Union Of Boys – Gramy Czasami X

FC Prykarpattia – Boca Seniors 1

Drink Team – SS Cyrkulatka 2

Klaunfiesta – Bad Boys Zielonki 2

 

3. Liga Szóstek:

Zmagania na trzecim poziomie rozgrywkowym rozpoczniemy od starcia Gramy Swoje z FK Loko. Nominalni gospodarze nie prezentują się w tym sezonie źle, ale bardzo często w decydujących momentach brakuje im umiejętności przechylenia meczu na swoją korzyść. Efektem zaledwie 3 punkty w 5 meczach i ostatnia pozycja w tabeli. Ekipa rodem z Ukrainy punktuje natomiast całkiem nieźle, z 7 „oczkami” znajdując się tuż za podium. Choć zarówno jednym i drugim nie możemy odmówić ogromnej ambicji, umiejętności czysto piłkarskie przemawiają raczej za gośćmi.

Chwilę później dojdzie natomiast do pojedynku St. Varsovii z Korsarzami. Drużyna Korneliusza Troszczyńskiego nie weszła w sezon zbyt dobrze, ale ubiegłotygodniowy pogrom Kindybałów (7:2) sprawia, że „Różowi” wracają na właściwe tory. W najbliższej serii gier ich rywalem będzie sąsiad z ligowej tabeli i mecz ten śmiało można zaliczyć do kategorii „o sześć punktów”. Zwycięzca wciąż będzie miał realne szanse na walkę o podium, przegrany marzenia o medalach będzie musiał natomiast odłożyć na kolejne rozgrywki.

Pasjonująco zapowiada się pojedynek Guadalajary FC z Bate-Sai FC. Nominalni goście po słabym początku wyraźnie odżyli, zdobywając w ostatnich trzech meczach aż 7 pkt. Niewątpliwie ogromny udział miał w tym ich kapitan – Denisio Chea w obecnych rozgrywkach ma bowiem w dorobku już 12 goli i 8 asyst. To właśnie ten zawodnik może przesądzić o losach najbliższego spotkania, choć to samo możemy napisać o napastniku rywali – Witku Świderskim. Jedno jest pewne – czekają nas ogromne emocje!

O utrzymanie fotela lidera powalczą z kolei Maghreb United, którzy wydają się być zdecydowanym faworytem starcia przeciwko Powiewowi Czarnobyla. Aarab Hamza i jego koledzy są w bieżących rozgrywkach w znakomitej formie i wydaje się mało prawdopodobne, aby w najbliższej serii gier stracili punkty. Mimo wszystko muszą być jednak czujni, jeśli PCz będzie w stanie zebrać się „na galowo”, z pewnością będą w stanie napsuć krwi faworytowi. Stawiamy jednak na triumf gospodarzy.

Złe wrażenie z poprzedniej serii gier będą z kolei chciały Kindybały FC. Drużyna ta jeszcze do niedawna prowadziła w ligowej tabeli, ale tyleż nieoczekiwana, co zasłużona porażka przeciwko Varsovii nieco odwróciły sytuację i teraz to oni muszą gonić lidera. W najbliższym starciu z Hordą będą faworytem, choć rywal niejednokrotnie udowodnił już, że potrafi postawić się wyżej notowanemu przeciwnikowi. Szczególnie, jeśli ponownie w dobrej dyspozycji będzie Maksymilian Książek.

Gramy Swoje – FK Loko 2

St. Varsovia – Korsarze 1

 Guadalajara FC – Bate-Sai FC X

Maghreb United – Powiew Czarnobyla 1

Horda – Kindybały FC 2

 

4. Liga Szóstek:

Bardzo wyrównaną sytuację obserwujemy na czwartym poziomie, gdzie lidera i piątą drużynę dzielą zaledwie trzy „oczka”. Prowadząca w tabeli KK Wataha Warszawa tym razem zmierzy się z ekipą Czumy i trudno nie oprzeć się wrażeniu, że może to być niezwykle wyrównane widowisko. Mimo wszystko wydaje nam się, że to nominalni gospodarze będą nieznacznym faworytem. Szczególnie, jeśli doskonałą dyspozycję utrzymają Dominik Suracki i Taras Zozulyn, którzy lubują się w nękaniu formacji defensywnych kolejnych przeciwników.

Niełatwe zadanie czeka także drugich w tabeli W1nnersów, którzy zagrają z Semper Victorią. Ekipa Darka Chojnackiego jeszcze niedawno wydawała się murowanym kandydatem do mistrzostwa, ale ubiegłotygodniowa porażka sprawiła, że tytuł mocno się oddalił. W1 za wszelką cenę będą chcieli udowodnić, że był to jedynie wypadek przy pracy. SV z Krzysztofem Henrychem w składzie nie będzie jednak ułatwiać im tego zadania. Tym bardziej, że ewentualne zwycięstwo pozwoli im na włączenie się do walki o medale.

Po ubiegłotygodniowej pauzie wygłodniali gry (i kolejnych punktów!) są z kolei zawodnicy Moonfox, którzy pomimo jednego meczu zaległego zajmują obecnie miejsce na najniższym stopniu podium. W najbliższej serii gier ich rywalem będą Bizony FC, które – mamy wrażenie – wiosną prezentują się lepiej, niż wskazywałby na to ich dorobek punktowy. W futbolu za wrażenia artystyczne nie ma jednak wygranych, toteż nominalni goście muszą zakasać rękawy, o ile chcą utrzymać się w lidze. W starciu przeciwko Moonfox nie będą jednak faworytem.

Chrapkę na walkę o podium ma także Galicia. Zawodnicy rodem z Ukrainy w poprzedniej kolejce podzielili się punktami z Chłopakami z Baraków, co niewątpliwie było dla nich sporym rozczarowaniem. Sytuacja w tabeli wciąż jest jednak dla nich przyzwoita, a może stać się jeszcze lepsza, jeśli w najbliższą niedzielę pokonają zamykających stawkę Ikeros Kielianos FC. Naszym zdaniem jest to dość prawdopodobne rozstrzygnięcie – Michał Adach po stronie rywali to zdecydowanie zbyt mało, aby liczyć na pierwsze w tym sezonie punkty.

Skoro wspomnieliśmy już o Chłopakach z Baraków, w szóstej kolejce zmierzą się oni z FC United. Doskonale znamy potencjał obu ekip, dlatego też ich dotychczasowe wyniki są dla nas pewnym rozczarowaniem. W najbliższą niedzielę jedna z nich będzie miała okazję na wyprowadzenie nas z błędu i udowodnienie, że nie powiedziały jeszcze w tym sezonie ostatniego słowa. Która z nich ma na to większe szanse? W naszej opinii są to nominalni gospodarze, którzy zgromadzili do tej pory o punkt więcej.

KK Wataha Warszawa – Czumy 1

Semper Victoria – W1nners X

Moonfox – Bizony FC

Galicia – Ikeros Kielianos FC 1

Chłopaki z Baraków – FC United 1

 

5. Liga Szóstek:

Szóstą serię gier w piątej lidze otworzy nam starcie UA Team z Raptusami Ursus. Nominalni gospodarze są jak na razie zdecydowanie najlepszą drużyną w całej stawce, prowadząc w tabeli z kompletem punktów i kilkoma niezwykle efektownymi zwycięstwami w dorobku. Ekipa z Ursusa po niemrawym początku sezonu zanotowała z kolei trzy kolejne wygrane i z pewnością ma chrapkę na kontynuowanie tej serii. Mimo wysokiej dyspozycji gości, w naszych oczach bezsprzecznym faworytem pozostaje drużyna rodem z Ukrainy.

Wskutek wycofania się z rozgrywek drużyny Odwróć Tabelę, trzy punkty bez gry otrzyma tym razem wicelider – X Force For Ever. Wobec tego swoje spotkanie musi wygrać także trzeci w stawce KS Syfon, o ile oczywiście nie chce stracić kontaktu z czołówką. Wydaje się jednak, że gracze w czerwonych trykotach będą dość wyraźnym faworytem starcia z ósmą w tabeli drużyną Szwagrów. Nominalni goście nie prezentują się w obecnym sezonie źle, ale naszym zdaniem będzie to zbyt mało na młodą i wybieganą drużynę KS S.

Ostatniego słowa w walce o czołowe lokaty z pewnością nie powiedzieli także zawodnicy FC Screamers, którzy w szóstej serii gier zmierzą się z Teraz Kolską. Gracze w czarnych trykotach w czterech dotychczasowych spotkaniach ugrali 9 punktów, co – przy jednym zaległym spotkaniu – daje im obecnie piąte miejsce. Ich najbliższy rywal jest natomiast siódmy, notując jak do tej pory dwa zwycięstwa i trzy porażki. Choć faworyt wydaje się być oczywisty, nominalnych gości w żadnym wypadku nie należy jednak lekceważyć. Dawid Głowacki i jego kompani niejednokrotnie udowdnili już bowiem, że w piłkę grać potrafią.

O przedłużenie nadziei na zdobycie medalu zagrają także FC Devs, którzy o kolejne ligowe punkty powalczą przeciwko Wolf Heart. Nominalni gospodarze na wiosnę grają jak do tej pory „w kratkę”, po czterech starciach mając na koncie dwie wygrane oraz dwie porażki. Ekipa rodem z Ukrainy notuje natomiast trudne wejście do Ligi Bemowskiej, wciąż czekając na premierowe punkty. Choć ta ambitna i sympatyczna ekipa na pewno nie położy się przed rywalem, naszym zdaniem myśli o pierwszej zdobyczy będą musieli odłożyć przynajmniej o tydzień.

UA Team – Raptusy Ursus 1

Szwagry – KS Syfon 2

FC Screamers – Teraz Kolska 1

FC Devs – Wolf Heart 1

 

6. Liga Szóstek:

Na szóstym poziomie rozgrywkowym na pierwszy plan zdecydowanie wysuwa się starcie, w którym FC Allians podejmie UKS Południe Czosnów. Nominalni goście są w obecnej kampanii niemal bezbłędni, będąc jedyną niepokonaną ekipą i z 13 pkt na koncie prowadząc w tabeli. Ich rywal przy jednym zaległym meczu ma natomiast na koncie 4 „oczka” mniej, ewentualna wygrana pozwoliłaby w niedalekiej przyszłości przypuścić atak na fotel lidera. Czy tak się jednak stanie? Trudno powiedzieć. Oba zespoły prezentują naprawdę wysoki poziom, a nas zupełnie nie zdziwi podział punktów.

Ewentualne potknięcie lidera będą chciały wykorzystać drugie przed tą serią gier Marchewki Zagłady. Zawodników w pomarańczowych trykotach czeka tym razem mecz-pułapka, Reytan jest bowiem drużyną bardzo chimeryczną. Jeśli jednak mają swój dzień, są w stanie nawiązać wyrównaną walkę z praktycznie każdym rywalem. Liczymy, że w najbliższą niedzielę pokażą swoje najlepsze oblicze, dzięki czemu będziemy świadkami świetnych zawodów. Mimo wszystko stawiamy jednak na wygraną Marchewek.

Nieco łatwiejsze – przynajmniej w teorii – zadanie czeka w tej kolejce trzeci w stawce Airwent. „Czarne Koszule” zmierzą się z zajmującym przedostatnią lokatę PAOK-em Syfoniki i wydaje się, że będą zdecydowanym faworytem tego pojedynku. Młodzi piłkarze PAOK-u wciąż czekają na pierwsze punkty, choć trzeba przyznać, że ich gra wygląda zdecydowanie lepiej niż sytuacja w tabeli. Czy jednak w starciu ze zdecydowanie wyżej notowanym rywalem będą w stanie sprawić niespodziankę? W naszej opinii nie jest to niestety zbyt prawdopodobne.

O przełamanie złej serii powalczy z kolei Szybki Shot. Gracze w złotych trykotach bardzo dobrze weszli w sezon wiosenny, ale ostatnie dwa mecze zakończyły się już ich porażkami. Czyżby do trzech razy sztuka? Niewykluczone, choć Forteca Bielany na pewno nie sprzeda tanio skóry. Tym bardziej, że wyrównana sytuacja w ligowej tabeli wciąż pozwala im myśleć nawet o podium. Oba zespoły zdecydowanie mają zatem o co grać. W tym przypadku postawimy na zwycięstwo nominalnych gości, choć tak naprawdę żaden rezultat nie będzie dla nas wielkim zaskoczeniem.

Na przełamanie złej passy liczą także zawodnicy TS Ameby, którzy z zerowym dorobkiem punktowym zamykają ligową tabelę. Ubiegłotygodniowy mecz przeciwko wspomnianej Fortecy, przegrany 2:4 pokazał jednak, że w tej drużynie drzemie potencjał. Czy uda się uwolnić go już podczas niedzielnego starcia z KTS Chimerą? Nie możemy tego wykluczyć, „Chimeryczni” w bieżących rozgrywkach prezentują się bowiem adekwatnie do swojej nazwy. Mimo wszystko to oni są przed tym meczem w lepszej sytuacji i wydają się być faworytem do zgarnięcia kompletu punktów.

FC Allians – UKS Południe Czosnów X

Reytan – Marchewki Zagłady 2

Airwent – PAOK Syfoniki 1

Forteca Bielany – Szybki Shot 2

KTS Chimera – TS Ameba 1

 

7. Liga Szóstek:

Niesamowicie interesującą sytuację mamy w siódmej lidze, gdzie po pięciu seriach gier pierwszą oraz szóstą drużynę dzielą zaledwie trzy „oczka”. Zmagania w najbliższą niedzielę zaczniemy zresztą od pojedynku dwóch ekip „uwikłanych” w walkę o podium – Le Cabaret podejmie Brygadę 75. W nieco lepszej sytuacji znajduje się pierwsza z wymienionych drużyn, która z dorobkiem 12 pkt zajmuje trzecią lokatę. Goście jeszcze do niedawna byli natomiast pierwsi, ale wskutek nieoczekiwanej porażki z Yelonkami spadli aż na szóstą lokatę. Jeśli jednak w weekend stawią się na ob. Tobruku w najsilniejszym zestawieniu, mogą pokusić się o zwycięstwo.

W tym samym czasie na sąsiednim sektorze rywalizować będą inne drużyny, które mają chrapkę na ugranie medali – piąte w stawce FC Yelonki zmierzą się z drugim FC Albatrosem. Choć nominalni goście mają pokaźniejszy dorobek punktowy i przystąpią do tego starcia w lepszej sytuacji, nie sposób nie zauważyć, że ich rywal w ostatnim czasie upodobał sobie ogrywanie faworytów. Drużyna Sebastiana Małczyńskiego najpierw okazała się bowiem lepsza od Le Cabaret, by w kolejnej serii gier odprawić z kwitkiem Brygadę 75. Czy w najbliższą niedzielę będą w stanie upolować kolejną ofiarę? Zobaczymy.

Trzecie spotkanie na siódmym poziomie rozgrywkowym i trzecie starcie drużyn zaangażowanych w walkę o czołowe lokaty. Tym razem znajdująca się tuż za podium Szybka Piłka Młociny zagra z liderem – Copaniną. Nominalni goście sezon rozpoczęli co prawda od porażki, ale cztery kolejne zwycięstwa sprawiły, że mogą obecnie patrzeć na resztę drużyn ze szczytu tabeli. Ekipa z Młocin gra natomiast w kratkę, na przemian wygrywając i przegrywając. Przed tygodniem udało im się wygrać, prawem serii w najbliższy weekend powinni zatem ponieść porażkę. Statystyki jednak nie grają, a zawodnicy w granatowych trykotach z pewnością zrobią wszystko, aby podnieść z murawy jakieś punkty.

W najbliższej serii gier będziemy także świadkami bardzo istotnych meczów dla układy dolnej części tabeli. W pierwszym z nich siódma w tabeli ekipa FC Nieśmiertelnych Wojowników zmierzy się z ósmym w stawce Futgol Academy. Gospodarze – podobnie jak Szybka Piłka Młociny – w obecnych rozgrywkach radzą sobie „w kratkę”, na przemian przegrywając i wygrywając. Jako, że tydzień temu doznali porażki, wg prawa serii w najbliższej kolejce powinni cieszyć się ze zwycięstwa. Rozpaczliwie poszukujący punktów rywal z pewnością nie ułatwi im jednak zadania. A to zwiastuje nam ogromne emocje.

Na zakończenie szóstej kolejki zobaczymy natomiast pojedynek dwóch drużyn zamykających tabelę, w którym Ojcowie RKS-u podejmą WAW-GTW. W nieco lepszej sytuacji są przed tym starciem nominalni gospodarze, choć trudno powiedzieć, aby mieli oni jakikolwiek komfort. Trzy zdobyte dotychczas „oczka” sprawiają jednak, że przy ewentualnym zwycięstwie w niedzielę „dobiją” oni do drużyn znajdujących się przed nimi, a ich szanse na utrzymanie zdecydowanie wzrosną. WAW-GTW wciąż szuka natomiast pierwszych punktów w tej kampanii, choć ich ubiegłotygodniowy pojedynek z Copaniną (4:5) może napawać optymizmem.

Le Cabaret – Brygada 75 X

FC Yelonki – FC Albatros 2

Szybka Piłka Młociny – Copanina 2

FC Nieśmiertelni Wojownicy – Futgol Academy X

Ojcowie RKS-u – WAW-GTW X

 

8. Liga Szóstek:

Na ósmym poziomie rozgrywkowym pewnym krokiem po złoto zmierza ekipa 1926, którą w szóstej serii gier czeka jednak poważny test. Ich przeciwnikiem będzie bowiem inna drużyna bez porażki, znajdujące się na drugiej lokacie FC KBDB. Choć ekipie rodem z Wietnamu nie sposób odmówić ogromnej ambicji oraz całkiem wysokiego poziomu piłkarskiego, naszym zdaniem będzie to zbyt mało, aby zatrzymać rozpędzonego rywala. 1926 nie stracili w tym sezonie choćby punktu i w naszej opinii po najbliższej kolejce się to nie zmieni.

Ewentualne potknięcie wicelidera będzie chciała wykorzystać trzecia w stawce ekipa AJS Parts. Okazja do tego wydaje się przednia, ich rywalem będzie bowiem zajmujący miejsce w dolnych rejonach tabeli Abnegat. Nominalni gospodarze mają w najbliższych tygodniach nieco łatwiejszy terminarz i z pewnością zrobią wszystko, aby maksymalnie to wykorzystać. Choć w niedzielę będą uchodzić za zdecydowanego faworyta, przestrzegamy jednak przed dopisywaniem punktów jeszcze przed rozpoczęciem meczu! Przy sprzyjających wiatrach drużynę Abnegata stać bowiem na sprawienie niespodzianki.

O kolejne zwycięstwo oraz – być może – awans na podium powalczy Zespół R, który tym razem zagra z Szybką Piłką Młociny II. Ekipa w błękitnych trykotach rozpoczęła sezon od porażki, ale 10 pkt zdobytych w 4 kolejnych meczach pozwoliło im dobić do czołówki. A zeszłotygodniowa, odniesiona w dobrym stylu wygrana nad Młodymi Perspektywicznymi (5:1) potwierdza ich wysoką dyspozycję. Ich najbliższy rywal wciąż szuka natomiast pierwszych punktów w obecnej kampanii i – biorąc pod uwagę formę Zespołu R – trudno przypuszczać, aby znalazł je w zbliżającej się kolejce.

O powrót na właściwą ścieżkę powalczą z kolei Chłopcy do bicia, którzy w roli gości wystąpią w meczu przeciwko RKS-owi Huragan Czeczotka. Gracze w białych trykotach sezon rozpoczęli od dwóch wysokich zwycięstw i wydawało się, że będą jednym z głównych kandydatów do walki o medale. Następnie przyszły jednak trzy kolejne porażki, które marzenia o podium każą odłożyć przynajmniej do kolejnych rozgrywek. Wydaje się zresztą, że o przełamanie złej passy w najbliższej serii gier nie będzie wcale łatwo. Tym bardziej, że Huragan przed tygodniem pokazał się z bardzo dobrej strony, wysoko ogrywając Abnegata.

Szóstą serię gier zakończymy interesującym starciem pomiędzy Drogą oraz Młodymi Perspektywicznymi. Nominalni gospodarze pierwszą część sezonu mieli bardzo słabą, ale wysoka wygrana w poprzedniej kolejce z Chłopcami do bicia każe nam nieco inaczej spojrzeć na ich szanse w najbliższej kolejce. Mimo tego nieznacznym faworytem tego spotkania pozostaje w naszych oczach ekipa Tomka Muszyńskiego, która będzie chciała zrehabilitować się za niedawną porażkę z Zespołem R i być może włączyć się jeszcze do walki o czołowe lokaty.

1926 – FC KBDB 1

AJS Parts – Abnegat 1

Szybka Piłka Młociny II – Zespół R 2

RKS Huragan Czeczotka – Chłopcy do bicia X

Droga – Młodzi Perspektywiczni 2

 

9. Liga Szóstek:

Zapowiedź szóstej serii gier na dziewiątym poziomie rozgrywkowym rozpoczniemy oczywiście od starcia lidera – Stada Szakali, które tym razem zmierzy się z zamykającą stawkę ETV Ulubioną. Wydaje się, że rozpędzony lider nie powinien mieć w tym przypadku większych problemów z pokonaniem niżej notowanego rywala. Szczególnie, jeśli wciąż w tak wysokiej dyspozycji będzie duet Aleksander Osowski – Kamil Ceran. Ulubiona jest natomiast bardzo ambitną ekipą, ale ewentualne zdobycie przez nich punktów w najbliższej kolejce śmiało moglibyśmy rozpatrywać w kategorii sensacji.

Zdecydowanie trudniejsze zadanie będzie miał natomiast wicelider – Cool Team, który zagra ze znajdującą się tuż za podium ekipą Hiszpapolski. Nie odkryjemy w tym przypadku Ameryki, ale decydujący może być w tym pojedynku Cezary Kuk. Snajper CT ma w swoim dorobku już 20 goli i jeśli tylko utrzyma tę dyspozycję, szanse jego ekipy na zwycięstwo wzrosną. Jeśli jednak hiszpańsko-polska mieszanka będzie w stanie zneutralizować jego atuty, ich szanse na jakąś zdobycz punktową będą całkiem realne. Mimo wszystko bardziej prawdopodobny wydaje nam się jednak ten pierwszy scenariusz.

Bardzo istotne dla układu tabeli będzie spotkanie pomiędzy Spartą a Skepton Bonito. Choć obie drużyny mają w swoim dorobku po sześć „oczek”, wyżej w tabeli znajduje się druga z wymienionych ekip. Po najbliższej serii gier może się to jednak zmienić, o ile zespół w zielonych koszulkach zaprezentuje nam swoją najlepszą twarz. Nie ma bowiem wątpliwości, że jeśli Michał Burzyński zbierze możliwie najmocniejszą paczkę, jego zespół jest w stanie konkurować z każdym w tej lidze. Czy tak będzie jednak w najbliższą niedzielę? Przekonamy się już niebawem.

Po ubiegłotygodniowym, premierowym zwycięstwie chrapkę na kolejne punkty ma także AM AM Kebab Mokotów. Okazja do tego wydaje się całkiem niezła, ich rywalem będzie bowiem sąsiad w ligowej tabeli – Mehisto. Obie drużyny zgromadziły jak do tej pory po trzy punkty, choć mimo wszystko nieco lepiej prezentowali się zawodnicy z Mokotowa. Stawka tego meczu jest jednak spora i wydaje się, że większe szanse na zwycięstwo będzie miał ten zespół, który szybciej opanuje nerwy i zachowa więcej zimnej krwi.

ETV Ulubiona – Stado Szakali 2

Hiszpapolski – Cool Team 2

Sparta – Skepton Bonito X

AM AM Kebab Mokotów – Mehisto 1

Sponsorzy