No Matches

Wracamy po majówce! Zapowiedź 5. kolejki sezonu WIOSNA 2023 Ligi Bemowskiej Weekend.

Mamy nadzieję, że odpoczęliście w tę piękną "majówkę". Pora jednak zrzucić parę kilogramów po odbytych grillach, a zatem przychodzimy z rozwiązaniem i zapraszamy Was do zjawiania się licznie na boiskach Ligi Bemowskiej, gdzie czeka nas prawdziwy wysp hitów. Co dokładnie nas czeka? Zapraszamy na szczegółową zapowiedź 5. już serii gier!

 

 

1. Liga siódemek:

W ekstraklasie „siódemek” czeka nas dość ciekawa sytuacja, bowiem zespoły z górnej półki rywalizować będą między sobą, podczas gdy czwórka z drugiej części tabeli swoje mecze rozegra również tylko z tymi ekipami. Rozpoczniemy od starcia Zjazdu z Chemikiem Bemowo. Team Tomka Drzała jako jedyny nie zdobył jeszcze żadnego punktu i trzeba przyznać, że całkiem słabo w tym sezonie im idzie. Podopieczni Adriana Bery z kolei po nienajlepszym starcie wreszcie wygrali, pokonując w poprzedniej serii gier Tornado. Choć do ich optymalnej formy jest im daleko, mają nieco większe szanse na kolejny triumf właśnie teraz. Równolegle na boisku obok wspomniane Tornado UA podejmie Dynamo. Goście przyzwyczaili nas raczej do tego, że zawsze bili się o medale, a patrząc na ich obecną dyspozycję chyba będzie im o to trudno. Jeśli jakkolwiek chcą zachować na to szansę, zwycięstwo z komandą z Ukrainy jest tu absolutnym obowiązkiem. Wiele zależało będzie oczywiście od Kostyi Didenko, który jeśli będzie miał swój dzień, być może poprowadzi swój zespół po kolejne trzy punkty. Tuż po nich, Zmarnowane Talenty zagrają z Harataczami. Po porażce na start gospodarze ewidentnie się odkuli i wyrwali cenne oczka w spotkaniach z mocnymi przeciwnikami. Ich styl gry mocno różni się od tego prezentowanego przez Patryka Rosłańca i jego kolegów, co można zauważyć chociażby po bilansie bramkowym. ZT są bowiem usposobieni bardziej ofensywnie, podczas gdy goście są świetni w defensywie. Pytanie, czy Patryk Ciołek i spółka będą w stanie przebić się przez mur w polu karnym swoich rywali. Na ten moment stawiamy na remis. Na koniec czeka nas absolutna petarda, a więc starcie, które może doprowadzić do zmiany lidera. W rolach głównych tego spektaklu – Moszna Squad oraz Legion. Drużyna Michała Burzyńskiego jako jedyna nie straciła jeszcze punktów i trzeba przyznać, ze wzmocniona kilkoma naprawdę ciekawymi nazwiskami wygląda fantastycznie. 17 goli zdobytych i zaledwie 2 stracone – liczby mówią same za siebie. Najgroźniejszy dla „Legionistów” będzie zapewne duet Szewczyk – Nowak, który ma na swoim koncie aż 12 trafień. Team Wojtka Starożyka również nie próżnuje i jak wszyscy wiemy, nie można ich nigdy skreślać. Więcej argumentów jednak stoi po stronie gospodarzy i w naszej ocenie to właśnie oni będą kontynuowali swój marsz po złoto.

Zjazd – Chemik Bemowo  2

Tornado UA – Dynamo  2

Zmarnowane Talenty – Haratacze  X

Moszna Squad – Legion  1

2. Liga siódemek:

 

Na zapleczu najwyższej serii gier również może dojść do kilku istotnych zmian w tabeli. Na początek, Los Aspirantos podejmie znajdujących się na drugiej pozycji Defendersów. Oba te zespoły rozpoczęły ten sezon całkiem nieźle. Gospodarze niestety przed tygodniem po raz pierwszy stracili punkty, dlatego będą chcieli udowodnić, że to był tylko wypadek przy pracy. "Obrońcy" są jednak jak dotąd niepokonani i grają bardzo pewnie, a biorąc pod uwagę układ sił w tabeli, z pewnością również celują w komplet oczek. Pomóc ma w tym Iliia Dehoda, który jest głównym kreatorem gry "Czerwonych". Na drugim boisku o tej samej godzinie BKS 04 Górki zagra ze Sportivo Warszawa, które niestety swoje drugie spotkanie oddało walkowerem, za co ukarani zostali odjętym punktem. Pytanie jednak, czy zdołają dobrą dyspozycję z inauguracyjnego meczu przekuć na ten, ponieważ ich rywal wydaje się być w ostatnim czasie w dołku formy. Choć będzie to ryzykowny typ, postawimy właśnie na wygraną gości. Lepszą okazję do wyjścia z kryzysu będzie miał FC Zaborów, który po wyśmienitym początku wiosny zanotował dwie bolesne porażki. Tym razem ich przeciwnikiem będzie zespół, który znajduje się na szóstej pozycji w tabeli, a pierwszą wygraną zdobył dopiero w 4. serii gier. Jeśli tylko Adrian Dadad i Jacek Wdowczyk na nowo nam się odblokują, ich drużyna nie powinna mieć większych trudności z powrotem na zwycięską ścieżkę. Również w południe, lecz na placu obok, Dream Team Warsaw na czele z Krystianem Kołodziejskim i Patrykiem Kwiatkowskim stanie naprzeciw "czerwonej latarni" - Arconu FC. Oprócz emocjonującego starcia z KP Kozią, goście nie pokazali do tej pory zbyt wiele i krótko mówiąc - nie wydaje nam się, by byli w stanie sprawić niespodziankę w spotkaniu z jednym z pretendentów do finiszu w TOP3. Równie pewnie stawiamy na kolejny triumf niepokonanych jeszcze Grindersów, którzy staną przed szansą na kolejne punkty mierząc się z KP Kozią o godzinie 14.00. Gdyby nie ten nieszczęsny remis na starcie, goście mieliby teraz komplet punktów. Wciąż jednak utrzymują pozycję lidera i trzeba przyznać, że są murowanym kandydatem do tytułu mistrzowskiego. Dla Dzmitry’iego Bałysza i Jauheniiego Shambieckiego ten mecz będzie również okazją do doszlifowania swoich osiągów indywidualnych, zatem spodziewamy się gradu goli.


Los Aspirantos - Defenders  2
BKS 04 Górki - Sportivo Warszawa  2
FC Zaborów - FC Fortuna  1
Dream Team Warsaw - Arcon FC  1
KP Kozia - Grinders 

3.
Liga siódemek:

W trzeciej lidze również czekają nas bardzo ciekawe spotkania. Zanim jednak przejdziemy do czołówki, rzućmy okiem na starcie dwóch drużyn zamykających stawkę, a więc FC Wtorków i Wariatów Kuchara. Trzeba przyznać, że dla obu tych ekip wiosna nie jest zbytnio udana. Liczby jednak są po stronie gości, którzy mają w zapasie jeden mecz, a i jeśli chodzi o bilans bramek wypadają lepiej. W naszej ocenie w kluczowych momentach to właśnie oni przechylą szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Tuż po nich obejrzymy kolejną potyczkę sąsiadów w tabeli. Tym razem mowa o Ukraine United i Szczękach Szczęśliwice. Trzeba przyznać, że jeśli chodzi o Ukraińców, poprzeczka była zawieszona chyba zbyt wysoko. Choć dobrze zaczęli, zanotowali serię dwóch porażek z rzędu. Wciąż jednak solidnie wygląda Taras Tsolkovskyi, który gra pierwsze skrzypce. Podobnie sytuacja wygląda jeśli chodzi o gości, którzy jednak przegrali o jeden mecz więcej, zatem w ich przypadku kryzys jest bardziej wyraźny. Spodziewamy się wyrównanych 50 minut i na ten moment stronimy od wskazywania faworyta. O 11.00 Zielony Stolik w starciu na szczycie powalczy o awans na pozycję wicelidera kosztem Los Blancos. Zadanie łatwe nie będzie, bowiem goście jeszcze ani razu nie schodzili z boiska pokonani. „Organizatorzy” grają również mocno „w kratkę”, a zatem wiele zależało będzie od dyspozycji dnia kluczowych zawodników takich jak Michał Burzyński, czy Filip Szewczyk oraz od założeń taktycznych. Jeśli ZS zdoła jako pierwszy trafić do siatki, być może będzie w stanie pokusić się o triumf. Muszą jednak również utrzymać w ryzach duet Hussam M. – Elyas Wadhahi, który w tej kampanii jest niesamowicie groźni. Pewne jest, że przed nami bardzo emocjonujący pojedynek. Zaryzykujemy mówiąc, że trzy punkty ostatecznie powędrują na konto gości. Później, Impuls FC podejmie Old United. I choć zaledwie trzy pozycje dzielą te dwie drużyny, ze wskazaniem faworyta nie będzie tu problemu, bowiem Old United jako jedyne nie straciło jeszcze punktów w tym sezonie i wygląda naprawdę fenomenalnie. Stracili zaledwie dwa gole i są niesamowicie skuteczni w ataku. Dlatego nie wydaje nam się, by mieli problem w pokonaniu teoretycznie słabszego rywala. Na koniec, Dynamit zmierzy się z Teamem Ivulin. Tu również w roli faworyta widzielibyśmy nominalnych gości, którzy dużo lepiej wyglądają przy piłce. W zaledwie trzech spotkaniach strzelili aż 14 goli, co jest w dużej mierze zasługą Oleksiiego Butchenko. Wydaje nam się zatem, że nawet jeśli team Maćka Zarzyckiego zdoła trafić do siatki, Białorusini odpowiedzą większą ilością bramek.

FC Wtorki – Wariaty Kuchara  2

Ukraine United – Szczęki Szczęśliwice  X

Zielony Stolik – Los Blancos  2

Impuls FC – Old United  2

Dynamit – Team Ivulin  2

 

4. Liga siódemek:

Przechodzimy poziom niżej, gdzie na pierwszy ogień idzie potyczka trzeciego Drink Men z ostatnią w tabeli Bemovią. Oczywiście nietrudno się domyśleć, że niekwestionowanym faworytem są tu podopieczni Mirosława Wyszczelskiego, którzy na czele z duetem Skwarko – Sienkiewicz staną przed szansą na nastrzelanie dużej liczby goli. Następnie, Chlejsy FC zagrają z Gyrosem Gaming. Tu również nie spodziewamy się sensacji, a zatem w naszej ocenie gospodarze powinni dopisać sobie kolejny komplet punktów, co w kontekście rywalizacji z Orłami Leszka jest absolutnym obowiązkiem. Pierwszy gwizdek w niedzielę wybrzmi o godzinie 11.00, kiedy naprzeciw siebie wybiegną piłkarze FC Kazubowa i East Crew, a więc ekip sąsiadujących ze sobą w tabeli. Na papierze nieco lepiej wypadają gospodarze, którzy nie przegrali od trzech spotkań. W gazie jest również Władysław Oryszczuk, który będzie głównym zagrożeniem dla obrony EC. Później, FC Obłupani zagrają z Chyżymi Rosomakami. Trzeba przyznać, że początek sezonu dla gospodarzy był katastrofalny, jednak na ich szczęście zdołali się otrząsnąć i w poprzednich dwóch meczach wyglądali już dużo lepiej. Teraz staną przed okazją na zdobycie kolejnego triumfu, bowiem ich rywal do tej pory pozostaje bez oczek na koncie. Wszystkie nasze typy dotychczas padały na nominalnych gospodarzy, a zatem również teraz dopełniając formalności, w starciu pomiędzy Orłami Leszka i Teamem Ivulin II postawimy na zwycięstwo OL, którzy z kompletem punktów przewodzą reszcie stawki. Trzeba przyznać, że wyglądają w tym sezonie naprawdę wyśmienicie, o czym świadczy również bilans bramkowy opiewający na aż 15:1. Jakikolwiek inny rezultat niż pewna wygrana Orłów będzie zatem niezłym zaskoczeniem.

Drink Men – Bemovia  1

Chlejsy FC – Gyros Gaming  1

FC Kazubów – East Crew  1

FC Obłupani – Chyże Rosomaki  1

Orły Leszka – Team Ivulin II  1

 

5. Liga Siódemek:

W Piątek Lidze Szóstek większość spotkań rozegramy już w sobotę. Zaczniemy od szlagierowo zapowiadającego się starcia Żoliball z Italian Flowers, czyli odpowiednio drugiej i trzeciej ekipy w stawce. Będzie to klasyczna konfrontacja ofensywy (Zieloni) z defensywą (IT). Drużyna z półwyspu Apenińskiego, jak na Włochów przystało, świetnie broni, ma też kim postraszyć w przodzie (Luigi Erbacci). Jak IT poradzą sobie z Łukaszem Sypiańskim, to mogą nawet zgarnąć pełną pulę. W innym przypadku to Żoliball będzie górą i tu bukmacherzy nieco wyżej cenią ich szanse, ale my jednak postawimy tu na bezpieczny „X”. W rywalizacji GKS Tachimetr Warszawa z Nie Ma Mocnych faworytem wydaję się być załoga w pomarańczowych trykotach z niezawodnym Patrykiem Ciołkiem na czele. Jednak przestrzegamy przed lekceważeniem NMM. Nominalni goście, mimo że na wiosnę zawodzą, to doświadczona paka z takimi zawodnikami jak Daniel Mazurek czy Tomek Świder, w dodatku jak mają swój dzień, to mogą pokonać każdego. Toteż, jeśli pokażą na co ich stać, to wynik jest sprawą otwartą, chociaż oczywiście gramy na GKS. W konfrontacji Walca II z NKS Piotrovią spodziewamy się zaciętego boju. Obie strony mają swoje atuty, w obu nie brak indywidualności, takich jak choćby Olaf Jasiński czy Władek Oryszczuk, zarówno jedni jak i drudzy jednak póki co prezentują się sporo poniżej oczekiwań. To jest dobra okazja na przełamanie, ale my tu prognozujemy raczej podział punktów. Remis jest prawdopodobny w potyczce pomiędzy Cool Teamem i The Gunner Cavaliers, chociaż tu mimo wszystko typujemy gospodarzy na zwycięzcę tych zawodów. A to dlatego, że mają w składzie bramkostrzelnego Czarka Kuka. Chociaż jesteśmy przekonani, że Kanonierzy powalczą o wygraną, a pomóc im w tym mogą gole i asysty Muayeda. To tyle na sobotę. W niedzielę obejrzymy już tylko jeden mecz, za to jaki. Na murawie zamelduje się Energetyk i Team Ivulin III. Zespół ze Stegien imponuje w tym sezonie, póki co się nie mylił i wydaje się, że ma apetyt na więcej. Komanda rodem z Białorusi także nie zawodzi, jest w czołówce, do tej pory zademonstrowała się ze znakomitej strony (zwłaszcza Artem Khrul), więc będzie się działo. Tu naszym zdaniem możliwy jest każdy scenariusz, ale coś czujemy, że Kacper Woźniak poprowadzi lidera do piątego triumfu z rzędu.

 

Żoliball - Italian Flowers X

GKS Tachimetr Warszawa - Nie Ma Mocnych 1

Walec II - NKS Piotrovia X

Cool Team - The Gunner Cavaliers 1

Energetyk - Team Ivulin III 1


6. Liga siódemek:

W najniższej lidze jako pierwsi na plac gry wybiegną piłkarze Gołkowa i Teamu Ivulin IV. W uprzywilejowanej sytuacji wydają się być gospodarze, którzy jednak od dwóch spotkań nie potrafią wygrać. To pozostawia zatem otwartą furtkę Białorusinom, jednak będą oni naprawdę musieli się postarać, jeśli chcą urwać punkty. Później, TS Kopernik podejmie TS Amebę. Choć zaledwie trzy punkty dzielą te zespoły, między nimi jest absolutna przepaść jeśli chodzi o bramki. Wydaje nam się zatem, że trzy punkty powędrują na konto Ameby. Następnie, Finansova zmierzy się z Gur-Budem. Team Mateusza Machnio „musi”, a goście „mogą”. Gospodarze będą musieli szybko strzelić gola i nie dać sobie wyrwać kontroli nad spotkaniem tak jak zrobili to w poprzedniej kolejce. Stawka jest bowiem wysoka – muszą dotrzymać kroku FC Stałej Gwardii, która stanie naprzeciw ostatniej w tabeli Pożogi Bonito, a więc dużo prostsze zadanie będzie miał Adam Smoleń i jego koledzy, którzy znajdują się na przeciwległym biegunie tabeli. Na koniec, Czupakabry Warszawa zmierzą się z TSP Szatańskim Pętem, które jako jedyne może pochwalić się kompletem punktów. Również teraz w naszej ocenie ta sytuacja się utrzyma, zwłaszcza, jeśli dobre zawody rozegra Wojciech Gronczewski.

Gołków Crew – Team Ivulin IV  1

TS Kopernik – TS Ameba  2

Finansova – Gur-Bud  1

Pożoga Bonito – FC Stała Gwardia  2

Czupakabry Warszawa – TSP Szatańskie Pęto  2

 

SuperLiga6:

Na najwyższym poziomie rozgrywkowym niemal co tydzień czekają nas prawdziwe hity i nie inaczej będzie tym razem. Piątą serię gier rozpoczniemy z wysokiego „C”, od pojedynku eXc Mobile Ochoty z In-Plus Pojemną Haliną. Choć oba zespoły nie mogły zaliczyć początku obecnego sezonu do udanych, wydawało się, że w trzeciej kolejce wreszcie złapały wiatr w żagle. O ile jednak zespół Kamila Jurgi poszedł za ciosem i wysoko pokonał FC Po Kielichu, o tyle Halina dość zaskakująco oddała walkowera w starciu z Sempami. Choć klasa jednych i drugich nie podlega dyskusji, tym razem stawiamy na zwycięstwo obecnych mistrzów Polski.

Chwilę później na murawie zamelduje się obrońca tytułu z sezonu zimowego – KS Browarek. Tomek Pietrzak i jego koledzy już w drugiej kolejce nieoczekiwanie stracili punkty, ale ich reakcja na to niepowodzenie była znakomita. Najpierw ograli bowiem Wilki, a przed tygodniem rozgromili Amigos Lindegos aż 16:3. Nic zatem dziwnego, że w starciu z dołującą ekipą FC Po Kielichu stawiani są w roli zdecydowanego faworyta. Nominalni goście rozpaczliwie szukają jednak punktów, więc nastawiamy się na dobre widowisko.

W tym samym czasie będziemy także świadkami starcia „o sześć punktów”, w którym FK Almaz zmierzy się z Amigos Lindegos. Druga z wymienionych drużyn sezon zaczęła znakomicie, od zwycięstwa nad Pojemną Haliną. Potem było już jednak zdecydowanie gorzej – trzy porażki (w tym bardzo dotkliwa, przeciwko Browarkowi) sprawiły, że AL znaleźli się bardzo blisko strefy spadkowej. Aby od niej odskoczyć, będą musieli pokonać ekipę rodem z Ukrainy, która wciąż czeka na swoją pierwszą zdobycz w tym sezonie. Czy stanie się to już w najbliższy weekend? Niewykluczone.

Świadkami kolejnego szlagieru będziemy o godz. 20:00, gdy prowadzący w tabeli Zakład Pogrzebowy Tanatos zmierzy się z czwartymi Wilkami. Nominalni gospodarze jak do tej pory idą niczym burza, pewnie i wysoko wygrywając każdy z czterech dotychczasowych meczów. Choć w ataku błyszczy duet Januszewski – Gołasiewicz, cała drużyna zasługuje na ogromne pochwały. W starciu przeciwko Wilkom nie będzie im jednak łatwo, a znakomity Borys Ostapenko z pewnością niejeden raz doprowadzi obrońców rywali do rozpaczy. Czy przełoży się to na jakąkolwiek zdobycz punktową. Trudno powiedzieć, faworytem pozostają jednak gracze Tanatosa.

Piątą serię gier zakończymy meczem Sempów z wiceliderem – Połczyn Brothers. Nominalni goście ponieśli przed dwoma tygodniami pierwszą porażkę, wyraźnie ulegając Tanatosowi 2:6. Pomimo tego ekipa w granatowych trykotach zachowała pozycję wicelidera, a pojedynek przeciwko szóstej ekipie ligowej tabeli to dobra okazja na powrót na zwycięską ścieżkę. Sempy nie miały natomiast okazji do rehabilitacji po blamażu przeciwko Tanatosowi (2:28), mecz z Pojemną Haliną wygrali bowiem walkowerem. Choć nie sposób odmówić im jakości, w naszej opinii nie będą faworytem zbliżającej się potyczki.

eXc Mobile Ochota – In-Plus Pojemna Halina 1

KS Browarek – FC Po Kielichu 1

FK Almaz – Amigos Lindegos X

Zakład Pogrzebowy Tanatos – Wilki 1

Sempy – Połczyn Brothers 2

 

2. Liga Szóstek:

Na zapleczu SuperLigi także nie zabraknie interesujących pojedynków, a jednym z nich z pewnością będzie pojedynek FC NaNkacu z liderem – Union Of Boys. Choć ekipa Bartka Goździewskiego jest aktualnym beniaminkiem, na drugim poziomie rozgrywkowym radzi sobie znakomicie, wygrywając 3 z 4 dotychczasowych spotkań. Jak poradzą sobie jednak w starciu z niezwykle doświadczonym zespołem, mającym w składzie strzelca wyborowego – Rafała Szewczyka? Liczymy na znakomite widowisko, choć w naszych przewidywaniach wyżej stoją akcje UOB.

O kolejne zwycięstwo będzie chciała powalczyć także ekipa Gramy Czasami, która przed dwoma tygodniami przełamała złą passę i pokonała Drink Team. Teraz przed Krzysztofem Sobolewskim i jego zespołem niezwykle trudne zadanie, ich rywalem będzie bowiem SS Cyrkulatka. Choć obie drużyny dzielą w tabeli aż cztery lokaty, zespół z Zamojszczyzny ma nad swoim rywalem zaledwie dwa „oczka” przewagi, a GC mają w dodatku zaległy mecz do rozegrania. Zapowiada się bardzo wyrównane starcie, w którym podział punktów zupełnie nas nie zdziwi.

Po sromotnej porażce sprzed dwóch tygodni (4:11 z Union Of Boys) zrehabilitować będą chcieli się zawodnicy Bad Boys Zielonki. „Źli Chłopcy” w obecnym sezonie radzą sobie ze zmiennym szczęściem, dwukrotnie wygrywając i ponosząc tyle samo porażek. Wydaje się jednak, że w starciu z Altusem nie będą jednak faworytem. Ich najbliższy oponent co prawda znajduje się niżej w tabeli, ale ma w zanadrzu aż dwa zaległe spotkania. Jest to zresztą jedna z dwóch ekip na tym poziomie, która jeszcze nie poniosła w tym sezonie porażki. Czy stanie się to w najbliższą niedzielę?

Skoro wspomnieliśmy już o niepokonanych ekipach, nie sposób nie docenić formy prezentowanej przez FC Prykarpattię. Ekipa rodem z Ukrainy – będąca beniaminkiem drugiej ligi – w 4 dotychczasowych meczach zdobyła 8 punktów, co daje jej aktualnie pozycję wicelidera. Wydaje się więc, że w starciu z przedostatnim Drink Teamem będą dość wyraźnym faworytem. Nominalni goście mają jednak w swoim składzie kilka poważnych indywidualności, w żadnym wypadku nie należy ich więc skreślać.

Kolejkę zakończymy starciem dwóch ekip, które jak do tej pory rozczarowują – Boca Seniors oraz Klaunfiesty. Gospodarze po fuzji z All4One ewidentnie nie mogą wejść na właściwe tory, co poskutkowało zdobyciem zaledwie punktu w trzech meczach. Goście z kolei rozbudzili nasze apetyty świetnym występem podczas Memoriału im. Przemka Sawickiego, ale wejście w ligę mają – łagodnie ujmując – takie sobie. Remis w poprzedniej serii gier z Prykarpattią pokazuje jednak, że w tej ekipie drzemie spory potencjał. Naszym zdaniem zostanie on uwolniony podczas pojedynku przeciwko BS.

FC NaNkacu – Union Of Boys 2

Gramy Czasami – SS Cyrkulatka X

Bad Boys Zielonki – Altus 2

FC Prykarpattia – Drink Team 1

Boca Seniors – Klaunfiesta 2

 

3. Liga Szóstek:

Zmagania na trzecim poziomie rozgrywkowym rozpoczniemy od pojedynku dwóch ekip aspirujących do gry o medale – FK Loko podejmie Guadalajarę FC. Choć obie ekipy mają przed tym meczem po sześć „oczek”, w nieco lepszej sytuacji są gospodarze, którzy wciąż mają w zanadrzu jedno zaległe spotkanie do rozegrania. Nominalni goście mają jednak w swoich szeregach znakomitych zawodników – choćby Maksa Strzeszewskiego czy Witka Świderskiego – w żadnym wypadku nie mamy zatem zamiaru spisywać ich na straty. Przeciwnie, wg nas mogą pokusić się nawet o komplet punktów.

Bardzo poważny test czeka z kolei St. Varsovię, która będzie musiała stawić czoło liderowi – Kindybałom FC. Ekipa prowadzona przez Korneliusza Troszczyńskiego jak do tej pory rozczarowuje, mając na koncie ledwie 3 pkt i znajdując się tuż nad strefą spadkową. Znamy jednak potencjał tej drużyny i wiemy, że prędzej czy później zacznie prezentować odpowiednią dyspozycję. Czy stanie się to już podczas najbliższej kolejki? Trudno powiedzieć, choć to znajdujące się w potężnym gazie Kindybały przystąpią do tego starcia w roli zdecydowanego faworyta.

Emocji z pewnością nie zabraknie w pojedynku Korsarzy z Powiewem Czarnobyla. Choć nie mamy najmniejszych wątpliwości co do sporych możliwości obu drużyn, jak do tej pory nie przełożyło się to na zdobycz punktową. Gospodarze przystąpią bowiem do tego starcia z przedostatniej pozycji (3 pkt), goście znajdują się natomiast trzy miejsca wyżej (4 pkt). Ewentualne zwycięstwo pozwoli jednak odskoczyć od strefy spadkowej i wciąż realnie myśleć o walce o miejsca medalowe. Naszym zdaniem większe szanse na to mają „Radioaktywni”.

O kolejne zwycięstwo będą chcieli natomiast powalczyć zawodnicy Bate-Sai FC, którzy przed tygodniem wreszcie mogli dopisać do swojego dorobku pierwszy komplet punktów. Duża w tym zasługa kapitana Denisio Chei, który w całym sezonie ma już na swoim koncie 8 goli i 5 asyst. W starciu przeciwko Hordzie jego ekipa nie wydaje się bez szans, choć to zajmujący miejsce tuż za podium przeciwnicy będą w naszej opinii nieznacznym faworytem. W tym przypadku tak naprawdę żaden rezultat nie będzie jednak zaskoczeniem.

Wyraźnego faworyta będziemy z kolei mieli w spotkaniu zamykającym piątą serię gier, w którym Gramy Swoje zmierzy się z Maghreb United. W zdecydowanie lepszych nastrojach do tego pojedynku przystąpią nominalni goście, którzy z 9 punktami na koncie zajmują pozycję wicelidera. GS notują z kolei słabą pierwszą część sezonu, ale wiemy doskonale, że tę niezwykle ambitną ekipę stać na zdecydowanie lepsze wyniki. Jeśli tylko uda im się powstrzymać wszędobylskiego Aaraba Hamzę, być może będą w stanie pokusić się o niespodziankę.

FK Loko – Guadalajara FC X

Kindybały FC – St. Varsovia 1

Korsarze – Powiew Czarnobyla 2

Bate-Sai FC – Horda 2

Gramy Swoje – Maghreb United 2

 

4. Liga Szóstek:

W czwartej lidze na pierwszy plan niewątpliwie wysuwa się pojedynek lidera z trzecią drużyną w tabeli – W1nners zmierzą się bowiem z KK Wataha Warszawa. Gospodarze notują fenomenalne wejście w sezon, a cztery pewne zwycięstwa dobitnie o tym świadczą. W starciu przeciwko Watasze także będą faworytem, choć rywal niejednokrotnie udowodnił już jednak, że nigdy nie należy spisywać go na straty. Szczególnie, jeśli znakomitą formę utrzyma Dominik Suracki. Nie będziemy ukrywać – liczymy na świetne zawody z obu stron.

Nieco łatwiejsze zadanie – przynajmniej w teorii – będzie miał tym razem wicelider, a zatem Moonfox. Łukasz Rysz i jego koledzy przed dwoma tygodniami nieco nieoczekiwanie ulegli Galicii, ale wydaje się, że w starciu przeciwko zamykającemu tabelę Ikeros Kielianos FC kolejna strata punktów nie wchodzi w grę. Goście natomiast wciąż szukają pierwszych punktów w obecnej kampanii. Choć bardzo dobre wrażenie zostawia po sobie Michał Adach, naszym zdaniem będzie to zbyt mało, aby w najbliższy weekend przełamać złą passę.

O zbliżenie się do ścisłej czołówki powalczy z kolei Galicia. Zawodnicy rodem z Ukrainy w poprzedniej serii gier w niezwykle ważnym dla układu tabeli meczu pokonali 6:3 Moonfox, dzięki czemu wciąż mogą realnie myśleć o walce o medale. Ich najbliższy rywal – Chłopaki z Baraków – w czwartej kolejce odniósł swoje pierwsze zwycięstwo i z pewnością będzie chciał pójść za ciosem. W pojedynku przeciwko Galicii nie będą jednak faworytem. Czy pokuszą się o niespodziankę? Kto wie…

Najbliższa seria gier będzie niezwykle istotna dla Semper Victorii. Zespół dowodzony przez Krzysztofa Henrycha jak do tej pory zdobył 6 punktów w 4 meczach i tak naprawdę wciąż nie wiemy, o co będzie walczył w tym sezonie. Ewentualna wygrana z Bizonami FC pozwoli realnie myśleć o podium, porażka z kolei chyba na dobre zakończy marzenia o czołowych lokatach. Który z tych scenariuszy jest bardziej realny? Naszym zdaniem ten pierwszy. Szczególnie jeśli kapitan wciąż będzie w tak dobrej dyspozycji jak dotychczas.

Piątą kolejkę zakończymy pojedynkiem Czumy z FC United. Nominalni gospodarze znakomicie weszli w sezon, po dwóch kolejkach zasiadając na fotelu lidera. W ostatnich dwóch spotkaniach schodzili jednak z murawy pokonani, co poskutkowało spadkiem aż na piątą pozycję. Czy ewentualnym zwycięstwem w najbliższą niedzielę rozpoczną ponowny marsz w górę tabeli? Niewykluczone, w starciu z doświadczoną ekipą FC United będą bowiem faworytem.

W1nners – KK Wataha Warszawa 1

Ikeros Kielianos FC – Moonfox 2

Galicia – Chłopaki z Baraków 1

Bizony FC – Semper Victoria 2

Czumy – FC United 1

 

5. Liga Szóstek:

UA Team po zwycięstwie nad X Force For Ever umocniło się na pozycji lidera piątej ligi. Ekipa rodem z Ukrainy z pewnością nie ma teraz zamiaru spuszczać nogi z gazu, a okazja na podtrzymanie passy wydaje się idealna. Ich najbliższym rywalem będzie bowiem inna ukraińska ekipa – Wolf Heart. Goście po czterech kolejkach wciąż czekają na pierwsze punkty i mało prawdopodobne, aby zdołali zdobyć je w najbliższej serii gier. Typujemy pewne zwycięstwo UA Team.

Żądny rehabilitacji po ostatniej porażce jest z kolei X Force For Ever, który pozostał jednak na pozycji wicelidera. Marcin Gójski i jego koledzy w najbliższą niedzielę zmierzą się z FC Devs i nie ukrywamy, że liczymy na ciekawe widowisko. Goście zajmują co prawda dopiero siódmą lokatę w tabeli, ale mają w perspektywie aż dwa mecze zaległe do rozegrania. A w obecnym sezonie pokazali już, że w piłkę grać potrafią. Mimo wszystko nieco wyżej oceniamy jednak szanse na zwycięstwo gospodarzy.

Teoretycznie proste zadanie czeka w ten weekend zajmujący miejsce na najniższym stopniu podium KS Syfon. Ich najbliższym rywalem będzie bowiem Odwróć Tabelę, które w obecnych rozgrywkach ma na swoim koncie blamaż przeciwko UA Team oraz dwa oddane walkowery. KS S z kolei bardzo dobrze zareagował na porażkę z liderem, w kolejnej serii gier pokonując po wyrównanym starciu FC Devs. Tym razem Jan Trzaskoma i jego kompani powinni mieć jednak łatwiejszą drogę do kompletu punktów.

Najbliższa seria gier będzie niezwykle istotna dla FC Screamers, których celem będzie utrzymanie kontaktu z ligową czołówką. Ekipa w czarnych trykotach pomimo zaległego meczu do rozegrania zajmuje niezłe, piąte miejsce, ze stratą zaledwie trzech „oczek” do podium. Ewentualna wygrana nad ósmą w stawce drużyną Szwagrów jeszcze ich do tego celu przybliży. Czy taki scenariusz jest jednak realny? Naszym zdaniem – jak najbardziej. Nominalni gospodarze sezon zaczęli bowiem od trzech porażek, a złą passę przerwali dopiero w poprzedniej kolejce, otrzymując walkowera od Odwróć Tabelę.

Jako ostatni w piątej kolejce na murawę wyjdą zawodnicy Raptusów Ursus oraz Teraz Kolskiej i nie ma najmniejszych wątpliwości, że będzie to spotkanie z gatunku „o sześć punktów”. Obie ekipy mają w dorobku właśnie po sześć „oczek”, a ewentualne zwycięstwo pozwoli im realnie myśleć o miejscach medalowych. Kto ma na to większe szanse? Biorąc pod uwagę obecną dyspozycję, wydaje się, że gospodarze. Ekipa z Ursusa po niemrawym początku wygrała dwa poprzednie spotkania i teraz będzie celowała w ustrzelenie swoistego hat-tricka. Jedno jest pewne – emocji z pewnością nie zabraknie!

Wolf Heart – UA Team 2

X Force For Ever – FC Devs 1

KS Syfon – Odwróć Tabelę 1

Szwagry – FC Screamers 2

Raptusy Ursus – Teraz Kolska 1

 

6. Liga Szóstek:

Zmagania na szóstym poziomie rozgrywkowym rozpoczniemy niezwykle interesującym pojedynkiem, w którym UKS Południe Czosnów zmierzy się z KTS-em Chimerą. Nominalni gospodarze znakomicie weszli w sezon, po czterech seriach gier mając w dorobku 10 pkt i pewnie prowadząc w tabeli. Goście co prawda zajmują dopiero szóstą lokatę, ale mają w zanadrzu jeden zaległy mecz, który – w przypadku zwycięstwa – mógłby wywindować ich nawet na pozycję wicelidera. Ewentualna wygrana Chimery sprawiłaby, że – jak mawiał klasyk – liga będzie ciekawsza, ale naszym zdaniem do niczego takiego nie dojdzie. Trzy punkty dla lidera.

Niezwykle interesująco będzie także w pojedynku czwartego w tabeli Szybkiego Shota z drugimi Marchewkami Zagłady. Gracze w złotych trykotach przed dwoma tygodniami wyraźnie ulegli Reytanowi, co kosztowało ich utratę drugiej pozycji. Nota bene, na rzecz Marchewek. Pomarańczowi mają z kolei w dorobku 7 punktów, ale ich przewaga nad siódmą drużyną wynosi zaledwie… jedno „oczko”. Stawka jest więc bardzo wyrównana i tak naprawdę każdy może wygrać z każdym. W tym pojedynku bezpiecznie postawimy jednak na podział punktów.

Sytuacja w tabeli sprawia, że niemal każdy mecz w tej serii gier zapowiada się bardzo ciekawie i nie inaczej będzie w przypadku starcia Airwentu z Reytanem. Teoretycznie w nieco lepszej sytuacji są gospodarze, którzy przystąpią do tego meczu z trzeciej pozycji w tabeli. Goście tracą jednak do nich ledwie punkt, a w dodatku mają jeden mecz rozegrany mniej. Zawodnicy w czerwonych trykotach pokazali przed dwoma tygodniami spore możliwości (7:3 z Szybkim Shotem) i naszym zdaniem przekują to w pozytywny wynik także w najbliższej serii gier.

Teoretycznie łatwiejsze zadanie czeka inną drużynę z sześcioma punktami na koncie – FC Allians, który zmierzy się z zajmującym przedostatnie miejsce w ligowej tabeli PAOK-em Syfoniki. Gracze w czerwonych trykotach wciąż nie mogą się przełamać i pomimo nie najgorszej gry nie zdołali w bieżącym sezonie ugrać choćby punktu. O przerwanie fatalnej passy w najbliższą niedzielę będzie jednak bardzo trudno. Allians z wszędobylskim Papuną Hadeliią w składzie zdaje się być faworytem i naszym zdaniem sięgnie po wygraną.

Piątą serię gier zakończymy meczem dwóch ekip, które rozpaczliwie potrzebują punktów – TS Ameba podejmie Fortecę Bielany. W nieco lepszej sytuacji są przed tym starciem nominalni goście, którzy z dorobkiem 3 punktów zajmują ósmą lokatę. Gospodarze z kolei – podobnie jak PAOK – wciąż czekają na pierwsze punkty w wiosennej kampanii, zamykając ligową tabelę. Biorąc pod uwagę te fakty, faworytem wydaje się być Forteca. Tak naprawdę w tym przypadku nie zdziwi nas jednak żadne rozstrzygnięcie.

UKS Południe Czosnów – KTS Chimera 1

Szybki Shot – Marchewki Zagłady X

Airwent – Reytan 2

PAOK Syfoniki – FC Allians 2

TS Ameba – Forteca Bielany 2

 

7. Liga Szóstek:

Na czele siódmej ligi mamy cztery zespoły z identyczną liczbą punktów, ale w piątej serii gier nie dojdzie między nimi do bezpośrednich pojedynków. Jako pierwsi na murawę wybiegną zawodnicy trzeciego w stawce FC Albatrosa, którzy zmierzą się z Futgol Academy. Początek sezonu w wykonaniu nominalnych gości był całkiem przyzwoity, choć porażka przed dwoma tygodniami w stosunku 1:12 z pewnością stanowiła zimny prysznic. Choć w najbliższy weekend podobnego pogromu nie przewidujemy, zdecydowanym faworytem będzie Albatros.

Chwilę później do gry wkroczy wicelider – Copanina, która zmierzy się z zamykającym tabelę WAW-GTW. Gospodarze po nieudanej inauguracji sezonu wygrali trzy kolejne mecze i z pewnością mają chrapkę na więcej. Okazja wydaje się być przednia, ich najbliższy rywal wciąż czeka bowiem na premierowe punkty w tym sezonie. Wciąż liczymy, że gracze w czarnych trykotach powrócą na właściwe tory, ale wątpliwe wydaje się, aby stało się to już w najbliższej serii gier. Typ na Copaninę.

Mecz-pułapka czeka z kolei prowadzącą w tabeli Brygadę 75, która zagra z FC Yelonkami. Jeszcze dwa tygodnie temu typowalibyśmy łatwe zwycięstwo lidera, ale mecz drużyny Sebastiana Małczyńskiego z Le Cabaret sprawił, że mocno zmieniliśmy narrację. Gracze z Jelonek pokazali bowiem, że są w stanie pokonać wyżej notowany zespół, a po tym zwycięstwie ich poziom mobilizacji jest ogromny. Czeka nas zatem elektryzujące starcie, w którym stawiamy jednak na wygraną Brygady.

Po lodowatym prysznicu sprzed dwóch tygodni będzie chciał zrehabilitować się wspomniany wcześniej Le Cabaret, którego rywalem będą tym razem Ojcowie RKS-u. Okazja do powrotu na zwycięską ścieżkę wydaje się być sprzyjająca, najbliższy rywal w czterech meczach zgromadził bowiem jedynie trzy punkty i zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli. Jeśli jednak „Ojcowie” trafią ze składem, a dodatkowo swój dzień będzie miał Krystian Kołodziejski, możemy być świadkami potężnej niespodzianki.

Jako ostatnie w tej serii gier wybiegną dwie drużyny, których ambicją jest doskoczenie do ścisłej czołówki, czyli FC Nieśmiertelni Wojownicy oraz Szybka Piłka Młociny. Oba zespoły uzbierały jak do tej pory po sześć punktów, co daje im odpowiednio szóste i piąte miejsce w tabeli. Ewentualne zwycięstwo którejś z ekip pozwoli jej zatem myśleć o czołowych lokatach. Sytuacja drużyny przegranej – przynajmniej w kontekście gry o medale – będzie już natomiast bardzo trudna. Bezpiecznie stawiamy na remis.

FC Albatros – Futgol Academy 1

Copanina – WAW-GTW 1

Brygada 75 – FC Yelonki 1

Le Cabaret – Ojcowie RKS-u 1

FC Nieśmiertelni Wojownicy – Szybka Piłka Młociny X

 

8. Liga Szóstek:

Po spektakularnym zwycięstwie w meczu na szczycie, tym razem prowadzącą w tabeli ekipę 1926 czeka zdecydowanie łatwiejsze (przynajmniej w teorii) zadanie. Ich rywalem będzie bowiem legitymująca się zerowym dorobkiem punktowym Szybka Piłka Młociny II. Nominalnym gościom na pewno nie możemy odmówić ogromnej boiskowej ambicji, ale na lidera – mającego w składzie takich zawodników jak Tomasz Świderski czy Mateusz Zawadzki – zwyczajnie wydaje się to być zbyt mało. Pewne zwycięstwo gospodarzy.

Bardzo ciekawie zapowiada się natomiast walka o miejsce za plecami 1926, gdzie wicelider FC KBDB podejmie trzecią ekipę w stawce – AJS Parts. Nominalni goście do ubiegłej kolejki mieli na swoim koncie komplet punktów, ale wyraźna porażka przeciwko 1926 sprawiła, że spadli na trzecie miejsce w tabeli. Teraz mają idealną okazję, aby powrócić na drugą lokatę. Wicelider z bramkostrzelnym Michałem Ninh w składzie na pewno jednak nie odpuści i na ten moment to drużyna rodem z Wietnamu jest naszym zdaniem nieznacznym faworytem tej potyczki.

Równie interesująco powinno być w spotkaniu dwóch innych drużyn, których ambicje sięgają strefy medalowej – Młodzi Perspektywiczni zmierzą się z Zespołem R. Ekipa Tomka Muszyńskiego po falstarcie na inaugurację wygrała trzy kolejne mecze, dzięki czemu znajduje się obecnie tuż za podium. Apetyt zdecydowanie rośnie w miarę jedzenia i granatowi nie ukrywają, że celują w „pudło”. Dowodzony przez braci Chorostowskich rywal także spisuje się ostatnio bardzo dobrze, co zwiastuje nam ogromne emocje i zaciętą walkę.

Po premierowych punktach zdobytych przed dwoma tygodniami, chrapkę na kolejne trzy punkty ma także Abnegat. Szanse na taki scenariusz wydają się być realna, ich najbliższym rywalem będzie bowiem RKS Huragan Czeczotka. Nominalni goście rozegrali jak do tej pory trzy spotkania, nie mogąc jednak przerwać złej passy i za każdym razem schodząc z boiska jako przegrani. Czy w najbliższą niedzielę uda im się przerwać tę czarną serię? Niewykluczone, potencjał obu ekip uważamy bowiem za zbliżony.

Dobrą okazję do przerwania złej serii będą mieli także Chłopcy do bicia, którzy znakomicie rozpoczęli sezon, ale dwa ostatnie mecze kończyły się już ich porażkami. Teraz na ich drodze stanie – nomen omen – Droga. Zespół w biało-czarne pasy miewa w tym sezonie naprawdę niezłe momenty, ale jak do tej pory nie przełożyło się to na jakąkolwiek zdobycz punktową. Czy zła karta odwróci się w najbliższą niedzielę? Być może, choć wyżej w tym starciu oceniamy szanse na zwycięstwo ChDB.

1926 – Szybka Piłka Młociny II 1

FC KBDB – AJS Parts 1

Młodzi Perspektywiczni – Zespół R X

Abnegat – RKS Huragan Czeczotka X

Chłopcy do bicia – Droga 1

 

9. Liga Szóstek:

Zdecydowanie najciekawiej spośród wszystkich starć dziewiątej ligi zapowiada się pojedynek Stada Szakali ze Spartą. Gospodarze są jak na razie jedyną drużyną z kompletem punktów, dzięki czemu pewnie przewodzą ligowej tabeli. Goście mają co prawda na swoim koncie jedną wpadkę, ale komplet „oczek” w dwóch pozostałych spotkaniach sprawia, że zajmują obecnie miejsce na najniższym stopniu podium. Choć wygrana Sparty nie będzie wielkim zaskoczeniem, nieco wyżej przed tym starciem stoją u nas akcje lidera.

Doskonałą okazję do rehabilitacji będzie miał z kolei Cool Team, który zmierzy się z ETV Ulubioną. Gospodarze z niezwykle bramkostrzelnym Cezarym Kukiem w składzie musieli przed dwoma tygodniami przełknąć gorzką pigułkę w postaci porażki 1:5 ze Stadem Szakali. Chęć rehabilitacji jest w nich zatem ogromna, co oznacza, że w najbliższej serii gier będą – mówiąc kolokwialnie – „gryźli sztuczną trawę”. Zdecydowanie nie jest to dobra informacja dla zajmującej ostatnie miejsce Ulubionej, która marzenia o pierwszym zwycięstwie będzie musiała najprawdopodobniej odłożyć w czasie.

Bardzo interesująco zapowiada się także pojedynek Hiszpapolski Mehisto. Nominalni gospodarze zanotowali mocne wejście do Ligi Bemowskiej (7:2 ze Spartą), ale w drugiej serii gier było już zdecydowanie gorzej. Najbliższy mecz odpowie nam najprawdopodobniej na pytanie, o co polsko-hiszpańska mieszanka będzie w tym sezonie walczyć. Zwycięstwo pozwoli wciąż myśleć o miejscach medalowych, porażka z kolei mocno utrudni realizację tego celu. Goście z kolei zanotowali przed tygodniem przełamanie i po zwycięstwie nad Ulubioną będą chcieli podtrzymać pozytywny trend. A to wszystko zwiastuje nam interesujące spotkanie.

Chrapkę na podtrzymanie zwycięskiej serii będzie miało też Skepton Bonito. Debiutanci rozpoczęli swoje zmagania w Lidze Bemowskiej od porażki, ale dwa kolejne spotkania padły już ich łupem. Wydaje się, że w starciu z innym debiutantem – AM AM Kebab Mokotów – także trzeba ich rozpatrywać w roli faworyta. Ich najbliższy rywal zajmuje bowiem przedostatnie miejsce w ligowej stawce, wciąż czekając na pierwsze w tym sezonie punkty. Czy zdobędą je w najbliższy weekend? Nie wykluczamy tego, choć w naszych oczach faworytem pozostają SB.

Stado Szakali – Sparta 1

Cool Team – ETV Ulubiona 1

Mehisto – Hiszpapolski X

Skepton Bonito – AM AM Kebab Mokotów 1

Sponsorzy