Pierwsze poniedziałkowe zmagania na piątym poziomie rozgrywek kończyła drużyna 1926, której rywalem był Team Ivulin Wola. W ten mecz świetnie weszli gracze Ivulinu Wola już w 4 minucie do bramki w indywidulanej akcji strzelił Artiom Bastun. Mimo wielu akcji żadnej z drużyn nie udało się zdobyć bramki dającą remis lub podwyższenie wyniku i sędzia wynikiem 0:1 zakończył pierwszą połowę. Druga połowa zaczęła się od strzelenia bramki wyrównującej przez Bartłomieja Folca z 1926. W 27’ bramkę zdobył Alex Shewko dając prowadzenie drużynie, lecz parę sekund później Patryk Guziak daje ponownie remis w tym meczu. Minęły trzy minuty spotkania w akcji drużynowej gości po podaniu od Mark Kachno do bramki strzelił Maxsim Khitkol. Kilka akcji później jedną bramkę dla Ivulinu strzelił Yury Ostrovskyi oraz jedną Artiom Bastun. Na te straty odpowiedziała drużyna 1926 i do bramki w 39’ po podaniu od Piotra Stepniewskiego strzelił Mateusz Drozdowski, lecz kropkę nad “i” w ostatniej akcji meczu postawił Maxsim Khikol dając 3-bramkowe prowadzenie w tym meczu. Wynikiem 3:6 zakończył się ten ciekawy dla oka mecz.