O godzinie 19 mieliśmy przyjemność oglądać starcie w ramach 7 ligi szóstek, gdzie na przeciw siebie stanęły drużyny Warszawa Utd Vs NSK Piotrovia. Na pierwsze trafienie w tym meczu nie trzeba było długo czekać i już zaledwie po 4 minutach gry byliśmy świadkami bramki Macieja Knycha, który pewnie wykorzystał podanie Maksymiliana Żyterskiego. Radaosc ze strzelonego gola nie trwała jednak długo i chwilę po tym zdarzeniu mogliśmy oglądać trafienie wyrównujące, kiedy to lody przełamał David. Od tego momentu obie ekipy naprzemiennie doprowadzony do ciekawych akcji ofensywnych, a to przynosiło kolejne gole i do 12 minuty obie ekipy zdołały na swoje konto zaliczyć po jeszcze jednym trafieniu. W 14 minucie meczu Kuba Grenia wziął odpowiedzialność na swoje barki i pewnie wykańczając sytuację sam na sam z bramkarzem doprowadził do wyniku 2:3. Po zmienię stron NKS Piotrowia nie zamierzała zapewniać tempa i już 2 minuty po rozpoczęciu drugiej połowy Kuba Grenia pewnym strzałem skompletował swoje trzecie trafienie podwyższając korzystny rezultat do dwóch trafień. Od tego momentu gracze w niebieskich strojach rozwiązali worek z bramkami, a gra z czasem zaczęła przypominać bardziej trening strzałeczki niż zacięta walkę o trzy punkty. W samej końcówce Goście starali się jeszcze odbić od dna, jednak brakowało im dopięcia akcji na ostatni guzik. Finalnie to Gospodarze potwierdzili swoją wyższość ostatecznie wygrywając 2:8.