Futgol Academy w oczekiwaniu na pierwsze punkty zmierzył się z drużyna Młodzi Perspektywiczni, którzy w pierwszej kolejce wywalczyli remis. Mecz lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy już w 2. minucie spotkania wyszli na prowadzenie. Odpowiedź gości była kapitalna – po dośrodkowaniu z rzutu rożnego fantastycznym wolejem popisał się Tomasz Muszyński. Będący pod wrażeniem gola MP poszli za ciosem i po chwili objęli prowadzenie. Bramka była zasługą duetu Wojciech Czuba – Tomasz Muszyński, który wysoko naciskał obrońcę i zabrał mu piłkę. Do siatki futbolówkę skierował bardziej doświadczony z wymienionego duetu. Zabójcze 3 minuty dopełnił Marcin Kopiński podwyższając prowadzenie na 1:3. Żeby nie było zbyt „słodko”, to obrońca gości postanowił wyciągnąć pomocną dłoń do przeciwników w 12 minucie. Nieopatrznie podał pod swoim polem karnym do jednego z rywali, ale swoją drużynę uratował bramkarz. Chwilę później Arek Mucha jeszcze raz interweniował, tym razem po uderzeniu z dystansu. To był dobry okres gry FA, który został zwieńczony… golem gości. W 20. minucie faulowany przed polem karnym był Tomasz Muszyński. Do piłki podszedł Marcin Plenzer i oddał strzał w kierunku bramki. Futbolówka po drodze odbiła się od jednego z zawodników i wpadła do siatki. Prowadzenie 1:4 wydawało się bezpieczne. Tylko się wydawało. Futgol Academy podniósł rękawice i niespodziewanie, w ciągu niespełna pięciu minut doprowadził do remisu 4:4. Z dobrej strony pokazał się Michał Manelski, który najpierw asystował wykładając piłkę do pustej bramki, a za chwilę dobrze się zastawił, obrócił z przeciwnikiem na plecach i uderzył pod poprzeczkę. Nie udało się jednak dowieść remisu do przerwy, ponieważ w ostatniej akcji kuriozalny błąd popełnił bramkarz gospodarzy. Rzut wolny z własnej połowy wykonywał Marcin Walczak, zagrał piłkę w światło bramki rywali, gdzie jednak nie było żadnego z partnerów. Golkiper postanowił „bezpiecznie” odprowadzić piłkę wzrokiem, ale okazało się, że futbolówka wpadła do siatki tuż przy słupku. Tym sposobem po pierwszej połowie prowadzili Młodzi Perspektywiczni 4:5. W drugiej połowie nadal aktywny był Michał Manelski i w 28. minucie po dobrej indywidualnej akcji niewiele się pomylił. Kilka minut później obrońca oraz bramkarz FA wzajemnie przeszkodzili sobie, z czego skorzystał Wojciech Czuba i podwyższył prowadzenie na 4:6. Szybko odpowiedzieć na straconego gola próbowali gospodarze, lecz ich dobre uderzenie zatrzymał bramkarz gości. Sekundy później w drugą stronę ruszył Wojciech Czuba, ale trafił tylko w słupek. W tym fragmencie spotkania MP skupili się na defensywie i wyprowadzaniu kontrataków. Futgol Academy próbowało trafić po raz kolejny, lecz skutecznie powstrzymywał ich bramkarz. Odważniejsze wyjścia dawały więcej miejsca przeciwnikom pod ich polem karnym. Ci z możliwości kontratakowania chętnie korzystali. W 43. minucie jeszcze powstrzymała ich poprzeczka, natomiast w 44. minucie trafili na 4:7. Niezdecydowanie bramkarza i obrońcy wykorzystał Wojciech Czuba, który powalczył do końca o piłkę. Opłaciło się, przejął futbolówkę i dograł ją do Tomasza Muszyńskiego. Kilka minut później złe podanie rywala wykorzystał Paweł Grosicki i ustalił wynik meczu na 4:8. Być może gdyby Futgol Academy wystrzegał się błędów własnych, byłby w stanie wywalczyć chociażby punkt. Z drugiej strony Młodzi Perspektywiczni pokazali konsekwencję w swojej grze i wygląda na to, że w dużym stopniu o ich sukcesach będzie decydować duet Muszyński – Czuba.
|