Beniaminek 2 ligi, a zarazem po dwóch kolejkach lider tabeli zespół SSiJ mierzył się tym razem z zespołem BKS-u 04 Górki. Początek meczu nie był porywający, obydwie drużyny skrupulatnie budowały swoje akcje, brakowało szaleńczych ataków i ciężko było też wskazać faworyta. Sytuacja zmieniła się po rzucie rożnym wykonywanym przez gospodarzy. Błąd w komunikacji graczy SSiJ spowodował, że Jakub Ojrzyński z najbliższej odległości wpakował piłkę do siatki. Od tej pory na boisku dominować zaczęli gracze w czerwonych strojach. Podrażnieni szybko ruszyli do ataku i na efekty nie trzeba było długo czekać. Dośrodkowanie z prawego skrzydła przez Damiana Metrykę znakomicie wykorzystał Maciej Bereza pakując piłkę do siatki. Ponownie mieliśmy remis, a do najważniejszej dla losów tego spotkania akcji doszło kilka minut później. W polu karym BKS-u 04 Górki znalazł się Michał Gerymski, który w idealnej sytuacji oddał strzał na bramkę rywali, jednak piłkę lecącą do siatki ręką zatrzymał obrońca gospodarzy Patryk Chociej. Sędzia nie miał wątpliwości i podyktował rzut karny, a zawodnika wyrzucił z boiska. SSiJ nie wykorzystało karnego ale na przerwę i tak schodzili z jedno bramkowym prowadzeniem. W drugiej połowie goście niemiłosiernie atakowali bramkę gospodarzy, stworzyli sobie mnóstwo sytuacji, lecz nie potrafili ich wykorzystać bądź na posterunku był bramkarz przeciwników, Dominik Lutostański. Co więcej po błędzie w obronie to BKS 04 Górki doprowadził do remisu grając w końcu jednego mniej. SSiJ jednak po raz kolejny w tym sezonie pokazało, że potrafi grać do końca i w ostatnich minutach rajd i podanie Bartłomieja Adamiaka na bramkę zamienił Michał Kulpiński dając tym samym kolejne zwycięstwo swojemu zespołowi. SSiJ w dalszym ciągu pozostaje liderem z kompletem punktów, gracze BKS-u 04 Górki natomiast pokazali się naprawdę z dobrej strony i byli blisko ugrania remisu, mimo gry w osłabieniu. |