Zielona Polana, St. Varsovia i Defenders wciąż niepokonani!

To była intensywna i niezwykle emocjonująca kolejka letniej ligi szóstek. W pierwszej i czwartej lidze ważyło się kto zagra o mistrzostwo, a kto w grupie spadkowej. Szczególnie wyrównana jest sytuacja w pierwsze lidze, gdzie trzeci i czwarty zespół tracą raptem trzy punkty do liderującej Contry. W drugiej i trzeciej lidze zwycięski marsz kontynuują Zielona Polana i St. Varsovia, które pewnie zmierzają po tytuły mistrzowskie.

 

Rozgrywki naszej letniej ligi szóstek są w tym roku wyjątkowo wyrównane. Do ostatniej kolejki w pierwszej lidze aż siedem z ośmiu zespołów liczyło się w walce o czołową czwórkę. Ostatecznie, liderem po fazie zasadniczej została Contra, która w dwóch ciężkich meczach podniosła z boiska cztery „oczka”. Najpierw, dość nieoczekiwanie, minimalnie pokonała pogrążony w kryzysie FC Ursynów. Później, po kapitalnym, emocjonującym i zaciętym spotkaniu podzieliła się punktami z AnonyMMous. Drużyna Maćka Miękiny także grała w tym tygodniu podwójną kolejkę i udało się jej zgarnąć cztery punkty, bo dzień  wcześniej ograła rozpędzone Papadensy i również załapała się do Grupy Mistrzowskiej. Ekipa Dominika Podlewskiego również się do niej zakwalifikowała i ma raptem punkt straty do lidera, bo w czwartek, w ostatnim meczu fazy zasadniczej pokonała FC NaNkacu. Wynik może nie do końca odzwierciedla przebieg tego widowiska, gdyż spotkanie było niesamowicie wyrównane. Zadecydowała skuteczność i dobra gra wspomnianego „Domela”. FC NaNkacu można tylko żałować, że tak dobrej drużyny zabraknie w walce o najwyższe laury. Bo czwórkę zespołów, które powalczą o mistrzostwo ligi letniej uzupełniło All4One. Zespół Macieja Rataja rozgromił Zjazd aż 9:0, a właśnie sam „Rati” wystąpił w roli kata, bo aż 5 – cio krotnie umieścił piłkę w bramce rywali. Mimo rozegrania dwóch dobrych spotkań, do czwórki nie udało się też załapać Bulbez Teamowi Bemowo, który najpierw, w pojedynku derbowym, po bardzo wyrównanych zawodach zremisował z kolegami z Nankacu, a następnie, rzutem na taśmę, odwracając losy spotkania, pokonał rozbite FC U. Tabela jest niezwykle spłaszczona i szykuje się niezwykle emocjonująca końcówka lata!

05 01 sps2a

 

W drugiej lidze, tempa nie zwalnia Zielona Polana, która tym razem odprawiła z kwitkiem Canarinhos. To nie były jednak łatwe punkty dla zespołu Mateusza Piziorskiego, który pokazał charakter i odrobił dwubramkową stratę. Podium uzupełniają OMS i Saska Kępa, które w tym tygodniu zmierzyły się w bezpośrednim starciu. Tu również nie zabrakło emocji, ale minimalnie lepsza okazała się drużyna Czarka Andrzejczyka i to ona otwiera grupę pościgową za liderem. Dla zespołu Korneliusza Troszczyńskiego to była pierwsza porażka w tym sezonie, ale obie ekipy pokazały, że to nie przypadek, ze znajdują się w tym miejscu, w którym są. Z rywalizacji co najmniej o „pudło”, a kto wie, może i coś więcej nie rezygnuje też Legion. Tym razem, zespół Kuby Lipy nie bez problemów uporał się z Mazovią, która jako jedyna rozgrywała w tym tygodniu podwójną kolejkę. O ile w pierwszym meczu zabrakło im nieco szczęścia, o tyle w drugim w końcu przełamali się i zainkasowali premierowe punkty w Lidze Bemowskiej. Ograć udało się Alter Valkirię, która z zerowym dorobkiem punktowym zamyka tabelę. Ponadto, w spotkaniu, które inaugurowało tą serię gier, ASPN Bemowo dość pewnie pokonał KP Kozią, a świetne zawody rozegrał Michał Araźny, który popisał się hattrickiem, do którego dołożył dwie asysty.  

06 02 eril8

 

W trzeciej lidze, fantastyczną passę kontynuuje St. Varsovia. Ekipa Michała Witkowskiego, tym razem, bez większych problemów pokonała FC Śmieci i pewnie zmierza po mistrzostwo na tym szczeblu rozgrywek. Gonić ich starają się dwie pozostałe drużyny z podium: FC Melange, który po bardzo zespołowej grze rozgromił KKS Remis Rakietę oraz FC Ursynów Oldschool, który dość pewnie poradził sobie z wspomnianymi FC Śmieciami, które tego tygodnia z pewnością nie zaliczą do udanych. Tuż za podium spadły Rekiny Biznesu, które dość nieoczekiwanie tylko zremisowały z Walcem. Duża w tym zasługa bramkarza Walca, Grzegorza Silickiego, który kilkoma kapitalnym interwencjami uratował punkt kolegom.

06 03 l08g5

 

W czwartej lidze, kapitalny tydzień mają za sobą liderujący Defenders, którzy dwukrotnie rozgromili swoich rywali. Najpierw w środę zaaplikowali Januszom na Pikniku gorzkie 0:7, a następnie przejechali się po Walcu, wrzucając rywalom dwucyfrową liczbę goli. Tegoroczni debiutanci, to jedyny zespół bez porażki na tym szczeblu rozgrywek, ale muszą oglądać się za siebie, bo z walki o mistrzostwo nie wypisuje się też Bemovia. Ekipa Filipa Modzelewskiego także grała w tym tygodniu dwa mecze i najpierw, skromnie pokonała Augusto Pengiuns, a następnie dość pewnie Januszy na Pikniku, którzy z pewnością o tym tygodniu będą chcieli jak najszybciej zapomnieć. Podium uzupełniają Drink Men, którzy też grali dwa razy i najpierw poradzili sobie z zamykającym stawkę Błękitem Paryża, a następnie musieli zadowolić się podziałem punktów w starciu z ambitnymi Harataczami. Do pierwszej czwórki, mimo kiepskiego tygodnia załapał się jeszcze Walec, który jedyny punkt ugrał także z Harataczami, którzy byli bardzo powtarzalni i dwa razy zremisowali swoje mecze w tym samym stosunku (1:1).

06 04 x617c

 

Sponsorzy