Moszna Squad, Reprezentanci oraz Contra obronili mistrzostwo!

I liga: Moszna Squad obronił tytuł!

To była niesamowita kolejka, niezwykle ciekawego sezonu. Moszna Squad obronił tytuł strzelając decydującego gola na sześć minut przed końcem, co zepchnęło „Anonimowych” na trzecie miejsce, a wszystko to wobec zwycięstwa Rembetu, który tym samym sezon zakończył na drugim stopniu podium. Ale po kolei… W bezpośrednim spotkaniu o mistrzostwo podopieczni Pawła Maula nie mogli przegrać z AnonyMMous. Tak też się stało. Po dobrych, wyrównanych zawodach padł remis 1:1. Gracze Macieja Miękiny prowadzili przez większą część meczu, a do pełni szczęścia zabrakło im sześciu minut. Wtedy to Maciej Nockowski wyrównał, strzelając swoją pierwszą bramkę w sezonie, która dała Mosznie jakże upragniony tytuł mistrzowski. Gratulacje! Mało tego obie klasyfikacje indywidualne również wygrali gracze świeżo upieczonego mistrza siódemek. Popularny „Głębo” z dwunastoma golami ponownie wygrał rywalizacje strzelców, natomiast nie mniej popularny „Kower” z dziesięcioma zagraniami okazał się najlepszym asystentem ligi. Chwile wcześniej swoje zadanie wykonał Rembet, pokonując minimalnie UKS Południe Czosnów. Gracze Kuby Szkuty przez całe spotkanie byli lepsi, ale ambitnie grający rywale byli bardzo bliscy wywiezienia punktu. Rembet ostatecznie zakończył sezon na drugim stopniu podium, a stało się tak dzięki remisowi Anonimowych, którzy finalnie zakończyli wiosnę na trzecim miejscu. Również swoje zrobił FC Warsaw United, który pokonali Gondor Warriors 5:2. Niestety dla nich, wobec wspomnianych wcześniej wyników nie zmieniło to ich czwartej pozycji w tabeli. Dobre zawody rozegrał Paweł Pająk, który zdobył dwie bramki, a do doścignięcia „Głęba” zabrakło mu jednego trafienia. W pozostałych meczach o przysłowiową pietruszkę najpierw Zjazd, po dobrych zawodach pokonał Precyzyjny Browar, a do zwycięstwa poprowadził ich duet Piotr Królczak-Jakub Pawlak, który miał udział przy wszystkich bramkach strzelonych przez ich drużynę. Później zaś, w ostatnim meczu tego sezonu St. Varsovia zremisowała z przetrzebionym kadrowo Chemikiem Bemowo 3:3.

II Liga: Old United mistrzem drugiej ligi!

W drugiej lidze Old United przypieczętował mistrzostwo nie wychodząc nawet na boisko, a to z kolei przez porażkę All4One z Chłopcami do Bicia i dokładnie w takiej kolejności zakończyli sezon drugoligowcy. Gracze popularnego „Kieszony” „przyklepali” mistrzostwo nie wychodząc nawet na plac. Wszystko za sprawą All4One, którzy aby marzyć jeszcze o mistrzostwie musieli pokonać Chłopców Do Bicia i liczyć na potknięcie OU. To jednak rozpędzeni Chłopcy, którym zwycięstwo praktycznie zapewniało trzecie miejsce, wygrali w identycznym stosunku (2:0) jak tydzień temu ze świeżo upieczonym mistrzem. W tym momencie kwestia medali była praktycznie rozstrzygnięta. Mało tego, Old United dostali następnego dnia prezent od Pohybla w postaci walkowera. Na brązowe krążki teoretyczne szanse miało jeszcze Rosso Bianco, musiało jednak wygrać z SSIJ różnicą ponad dziesięciu goli. Mecz ten miał jeszcze jedno bardzo duże znaczenie w strefie spadkowej, w której o utrzymanie walczyła właśnie ekipa Damian Metryki. Mecz zakończył się zwycięstwem Piotra  Mroczka i spółki 2:1 co dla nich oznaczało, że sezon wiosenny zakończą na czwartym miejscu, natomiast Super Skład i Już żeby się utrzymać, musieli co najmniej zremisować, a więc nieoczekiwanie zanotowali spadek do trzeciej ligi. Wszystko to wobec sobotniej wygranej Wariatów Kuchara, którzy dość łatwo, bo 5:1 pokonali Victorię, a zdobyte punkty okazały się kluczowe w kontekście pozostanie na drugim szczeblu rozgrywek. Klasyfikacje indywidualne zdominowali gracze wicemistrza sezonu wiosennego All4One. Wyścig strzelców z dziewięcioma golami wygrał Mariusz Uzdowski, natomiast najlepiej podającym drugiej ligi okazał się Rafał Duk, który zaliczył osiem kluczowych zagrań. W pozostałym meczu Anteniarze dostali walkowera od Do Przerwy 0,7, którzy ostatecznie wraz ze wspomnianym SSIJ żegnają się z drugą ligą.

III Liga: BaguviX z brązowymi medalami

Na trzecim szczeblu rozgrywek najważniejsze rozstrzygnięcia już zapadły. Jedyną niewiadomą pozostała kwestia kto sięgnie po krążki kolory brązowego. BaguviX w bezpośrednim boju o to trofeum rywalizował z FCK 97/98. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1, który zapewniał drużynie Michała Gerymskiego najniższy stopień podium. W spotkaniu drużyn, które sezon zakończą na dwóch pierwszych miejscach, nowy mistrz, Lantra po zaciętych zawodach przegrał 2:4 ze świeżo upieczonym wicemistrzem, Fast Transem. Mecz ten jednak nie był tylko spotkaniem o przysłowiową pietruszkę, ponieważ toczyła się w nim walka o zwycięstwa w obu klasyfikacjach indywidualnych. W obu przypadkach ataki oponentów odpierał prowadzący w klasyfikacjach Daniel Manista, który w ostatniej kolejce dołożył jeszcze  gola i asystę. W wyścigu najskuteczniejszych snajperów odparł on atak Michała Fijałkowskiego, natomiast w walce najlepszego asystenta Jacka Strusa z Fast Transu. W kolejnym spotkaniu tej kolejki  Chaos Ochota, który już spadł z ligi, pewnie czerwoną latarnię ligi, Bemovię, aż 8:2. W tym meczu mieliśmy bardzo dramatyczną sytuację, w której złamania nogi doznał czołowy strzelec graczy z Ochoty, Sebastian Solarski- życzymy szybkiego powrotu zdrowia i na boisko!!! W pozostałym spotkaniu dwóch drużyn, które już dawno zapewniły sobie pozostanie w trzeciej lidze KP Kozia pokonała po emocjonujących zawodach Nie Ma Mocnych 3:2. 

IV Liga: Zielona Polana potwierdziła dominację!

W czwartej lidze czołowe zespoły pozwoliły nam fascynować się emocjami, aż do ostatniej kolejce przed którą niepewne było zarówno, kto zdobędzie złoto jak i kto sięgnie po brąz. W najważniejszym meczu sezonu Zielona Polana udowodniła, że to ona tej wiosny była najlepsza na czwartoligowych boiskach i pokonała Drink Men 2:1. Asystę w tym spotkaniu zaliczył Mateusz Piziorski, dla którego była to dziewiąte takie zagranie w sezonie, co pozwoliło mu zgarnąć koronę króla asyst. W bezpośrednim pojedynku o najniższy stopień podium Orły Leszka pokonały Szatańskie Pęto 1:0, a bramkę na wagę brązowych medali zdobył Damian Stachowicz. W meczu o pierwsze miejsce grupy spadkowej For Fan Tim zremisował z Kamixem i zakończył sezon na piątym miejscu w tabeli. Kamil Tarapacz (FFT) z dorobkiem ośmiu goli został królem strzelców, ale warto zaznaczyć, że potrzebował do tego raptem trzech spotkań. W pozostałym spotkaniu Aleja Seksu i Biznesu oddała Chyżym Rosomakom walkowera i to właśnie jej przypadł status „czerwonej latarni ligi” siódemek.

Liga Naturalna: Reprezentanci mistrzami trzeci raz z rzędu!

Podopieczni Marcina Rumińskiego mieli za zadanie pokonać FC Running Team, który w tym sezonie zdobył raptem dwa punkty, a do tego meczu przystąpił w dodatku w okrojonym, sześcioosobowym składzie. Zadanie wykonali ,ale srogo się przy tym namęczyli, na prowadzenie wychodząc dopiero niecałe 10 minut przed końcem spotkania. Ostatecznie Reprezentanci wygrali 6:1 i mogli otwierać szampany, broniąc tym samym tytułu z jesieni. Gratulacje!!! W tej sytuacji było już wiadomo, że LGB zakończą sezon na drugiej lokacie, a mieli przed sobą jeszcze jeden mecz z Lepiej Nie Pytaj, które walczyło o brązowe medale. LNP zagrali dobry mecz i dość gładko wygrali 3:0, co dawało im trzecią lokatę, ale jeszcze jeden mecz grał Goldem Roman, którym zwycięstwo gwarantowało przeskoczenie ich w tabeli. Piotr Margielewski i spółka po bardzo emocjonujących i dramatycznych zawodach jednak tylko zremisowali 3:3 i sezon zakończyli na czwartej pozycji. Koronę króla strzelców z jesieni obronił Łukasz Bimek, który o jedną bramkę wyprzedził Jacka Daniszewskiego. Za to w rywalizacji najlepszych „asystentów” mamy, aż trzech tryumfatorów, a dwóch z nich to zawodnicy świeżo upieczonego brązowego medalisty, Kamil Wiliński oraz Tomek Piotrowski, a stawkę uzupełnia Damian Borowski z Golden Roman.

I Liga Szóstek: Contra mistrzem po raz trzeci z rzędu!

W pierwszej lidze szóstek w totalnym hicie, który rozstrzygał o mistrzostwie Contra pokonała Drink Team i obroniła tytuł z jesieni. Trzecie miejsce obroniły zaś Yelonki. Gracze Macieja Antczaka w bezpośrednim boju o tytuł mistrza szóstek pokonali po fascynującym pojedynku trzema bramkami Drink Team i zdobyli złote medale. To był kapitalny sezon ofensywnego duetu świeżo upieczonych mistrzów: Aleksander Szyszka-Michał Raciborski, który zdeklasował rywali w klasyfikacjach indywidualnych. Szyszka jeszcze miał godnego rywala, którego ostatecznie wyprzedził o dziesięć goli, natomiast Raciborski bezapelacyjnie wygrał rywalizację wśród najlepiej podających. W korespondencyjnej potyczce o brązowe krążki walczyły: Yelonki oraz Gramy Czasami. Najpierw ci drudzy ograli dwoma bramkami po bardzo zaciętych zawodach FC NaNkacu i wskoczyli na trzecie miejsce, czekając jednak na ostatni mecz tego sezonu, w którym Albert Szlaga i spółka podejmowali walczące jeszcze o utrzymanie Kindybały FC. Yelonki wygrały po zaciętych zawodach 5:3 i zapewnili sobie krążki koloru brązowego. To nie był jednak koniec emocji. O utrzymanie walczyły przed tą kolejką jeszcze trzy zespoły. Oprócz Kindybałów jeszcze Grand UA oraz Rycerze Świtu. Jak się później okazało najłatwiejsze zadanie mieli podopieczni Kacpra Czyżyka, którzy dopisali trzy punkty nie wychodząc nawet na murawę. Z kolei gracze zza wschodniej granicy musieli wygrać i zwyciężyli po dobrych, ciekawych zawodach z Yelonkersami 7:4, a najlepszy na placu był Bogdan Pshechuk autor hattricka. Ostatecznie wyniki te sprawiły, że w lidze pozostali zarówno Rycerze jak i Grand UA. Z ligą żegnają się Amsort oraz Kindybały.

II Liga: Akszon Team uzupełnił podium

W drugiej lidze ciekawa była walka o trzecie miejsce, w której Akszon Team odparł atak Tank Teamu i zakończył sezon z brązowymi krążkami. Pierwsi, mecz ze wspomnianej dwójki grali „Tankowcy”, którzy bez najmniejszych problemów pokonali Wariatów z Jelonek, aż 12:3 i przez kilkadziesiąt minut byli brązowymi medalistami. Akszon Team w ostatnim meczu tej kolejki wygrał jednak z AS Green Warsaw dwoma bramkami i wywalczył ostatecznie najniższy stopień podium. Do zwycięstwa poprowadził ich duet Paweł Grosicki-Kamil Dźwilewski, który miał udział niemal we wszystkich golach strzelonych tego dnia przez ich drużynę. Teraz Kolska, która od tygodnia nosi miano mistrza drugiej ligi szóstek otrzymała od Sparty prezent w postaci walkowera, natomiast niedawno upieczony wicemistrz, FX Hawks, po wyrównanych zawodach pokonał Izbą Wytrzeźwień  8:5. Przy Jastrzębiach się chwilę zatrzymamy, a dokładnie przy braciach Stasik: Mikołaju oraz Jakubie, którzy wygrali niezwykle ciekawy wyścig o korony klasyfikacji indywidualnych. Mikołaj w walce o tytuł najlepszego snajpera drugiej ligi pokonał Łukasza Manie, a obaj panowie odsadzili kolejnego gracza o blisko dwadzieścia trafień (!). Natomiast drugi z braci, Jakub wygrał z Rafałem Koniarkiem wyścig o miano najlepiej podającego ligi, a z kolei Ci panowie wypracowali nad trzecim zawodnikiem w klasyfikacji ponad dwadzieścia asyst przewagi (!). W meczu o status „czerwonej latarni”ligi Janusze Na Pikniku pokonali Czupakabry Warszawa dwoma golami i to przegrani tego spotkania zakończyli sezon na ostatnim miejscu w tabeli.