Czwarta seria gier przed nami!

Zbliżamy się do czwartej kolejki Ligi Bemowskiej, która zapowiada wiele emocji i zaciętych pojedynków na boisku. Zobaczymy, czy liderzy utrzymają swoje pozycje, czy też zostaną zaskoczeni przez zmotywowanych rywali. Zapowiada się więc tydzień pełen sportowych emocji na boiskach Ligi Bemowskiej! Nie możemy się doczekać, aby zobaczyć jakie zaskakujące wyniki i akcje przyniesie nam ta kolejka. Bądźcie na bieżąco z naszymi relacjami z boiska!

 

1. Liga Szóstek:

Zmagania na najwyższym poziomie rozgrywkowym rozpoczniemy od pojedynku Połczyn Brothers z FK Almaz. Gospodarze przeżywają ostatnio znakomity okres, choć na inaugurację ligi letniej przytrafiła im się akurat wpadka (5:6 z Impulsem). Zespół z Ukrainy najwyraźniej zapomniał z kolei o rozczarowującym sezonie letnim i obecnie prezentuje naprawdę wysoką formę. Spodziewamy się zatem świetnego widowiska! Wiosną PB zwyciężyli 9:5 i w naszej opinii podobne rozstrzygnięcie w najbliższą środę także jest prawdopodobne.

Chwilę później do gry wejdzie wspomniany Impuls UA, który zmierzy się z Deluxe Barbershop. „Impulsywni” przed tygodniem zapewnili nam niesamowity spektakl, w którym pomimo prowadzenia z Połczyn Brothers 5:0, zwycięstwo zapewnili sobie dopiero w samej końcówce. Zwycięskiego gola strzelił wówczas ich bramkarz – Bartek Gwóźdź i jeśli potwierdzi on swoją wysoką formę, jego zespół nie powinien mieć większych problemów z ograniem debiutantów.

W tym samym czasie na sąsiednim sektorze rywalizować będą Wilki oraz The New Greenback. Zdecydowanym faworytem zdają się być nominalni gospodarze, którzy wiosną uplasowali się tuż za podium SuperLigi6, a sezon letni rozpoczęli od dwóch pewnych zwycięstw. „Zieloni” pokazali jednak przed tygodniem, że nie należy przedwcześnie ich skreślać i dość nieoczekiwanie pokonali 2:1 Dynamo. Wygrana ta z pewnością rozbudziła ich apetyty, co z kolei zwiastuje nam świetne widowisko. Mimo wszystko wciąż wyżej stoją akcje Wilków.

Czwartkowe spotkania rozpoczniemy od szlagieru, w którym Dynamo podejmie Union Of Boys. Gospodarze jak do tej pory rozczarowują (zaledwie jeden wygrany mecz), ale ich sportowa klasa nie podlega najmniejszej dyskusji, otwarta pozostaje jedynie kwestia, kiedy wrócą na właściwe tory. W najbliższym starciu o komplet punktów będzie jednak bardzo trudno, zespół Mateusza Klimkiewicza rozgrywki rozpoczął bowiem od dwóch zwycięstw, dając wyraźny sygnał, że interesuje ich jedynie gra o najwyższe cele. Naszym zdaniem w zbliżającym się starciu także sięgną po komplet „oczek”.

Czwartą serię gier zakończymy meczem Teamu Ivulin Rabona z Bate-Sai FC. Zespół rodem z Białorusi nie notuje zbyt udanego początku sezonu, gromadząc zaledwie jeden punkt w trzech meczach. Starcie z beniaminkiem wydaje się jednak być dobrą okazją na przełamanie. Ekipa Denisio Chei także ma jednak chrapkę na komplet „oczek”, a ich ubiegłotygodniowy występ przeciwko Almazowi – choć zakończony nieznaczną porażką – może napawać optymizmem. Bezpiecznie postawimy tu na remis, choć liczymy na duże emocje i wiele bramek!

Połczyn Brothers – FK Almaz 1

Impuls UA – Deluxe Barbershop 1

Wilki – The New Greenback 1

Dynamo – Union Of Boys 2

Team Ivulin Rabona – Bate-Sai FC X

 

2. Liga Szóstek:

Czwartą kolejkę na drugim poziomie rozgrywkowym zainaugurujemy pojedynkiem Dream Team Warsaw z Gramy Czasami. Obie ekipy niewątpliwie mają ambicje sięgające miejsc medalowych, obie zaliczyły już jednak w bieżących rozgrywkach wpadkę. W nieco lepszej sytuacji przed tym meczem znajduje się ekipa Krzysztofa Sobolewskiego, która z 6 pkt na koncie zamyka podium. Zespół dowodzony przez Macieja Szpakowskiego ma natomiast 2 „oczka” mnie, co plasuje go na 6. pozycji. W naszych oczach nieznacznym faworytem będą GC, choć będą musieli przygotować się na naprawdę trudne zawody.

Chwilę później w absolutnym hicie tej serii gier zmierzą się ekipy Eternisu i Klaunfiesty. Będzie to pojedynek wicelidera z liderem, a dodatkowo jedynych zespołów w lidze, które do tej pory nie straciły jeszcze choćby punktu. Nieco efektowniej swoje spotkania wygrywali do tej pory nominalni goście, ale w tym przypadku może okazać się to bez znaczenia, Eternis ma bowiem w swoich szeregach zawodników potrafiących zrobić różnicę w decydującym momencie. Zapowiada nam się wyśmienity pojedynek, w którym bezpiecznie postawimy na podział punktów.

We wtorek o pierwsze ligowe punkty powalczą AC Podhace, którzy zagrają ze Sportivo Warszawa. Dla debiutantów nie jest to jak do tej pory udany sezon, czego potwierdzeniem są porażki z Dream Team Warsaw (2:4) oraz Gramy Czasami (2:9). Ich najbliższy rywal ma w dorobku zaledwie punkt więcej, ale ich ubiegłotygodniowy mecz z Eternisem (2:3) pokazał, że w Sportivo drzemie spory potencjał. Który z tych zespołów będzie w stanie przełamać złą passę i oddalić się od strefy spadkowej? Naszym zdaniem nieco większe szanse na to mają goście.

Bardzo istotny z punktu widzenia sytuacji w górnych rejonach tabeli będzie środowy mecz pomiędzy All4One i Harataczami. Jak na razie wyżej w stawce znajduje się ta druga ekipa, choć musimy pamiętać, że A4O wciąż ma do rozegrania jeden mecz zaległy. Jedno jest pewne – w najbliższym starciu nikt nie będzie odstawiał nogi, ewentualne trzy punkty mogą bowiem okazać się kluczowe w walce o pozycje medalowe. Choć żadnej z tych ekip nie możemy odmówić wysokiej klasy piłkarskiej, nieco wyżej oceniamy szanse na triumf nominalnych gospodarzy.

Pojedynek pomiędzy Marwick a Teamem Ivulin Wola może z kolei okazać się kluczowy dla końcowych rozstrzygnięć na dole tabeli. Zespoły te zajmują odpowiednio ósme i dziesiąte miejsce – gospodarze mają na koncie 1 pkt, goście natomiast wciąż czekają na pierwszą zdobycz. Z tego powodu nieco większe szanse zdają się mieć gracze Marwick, choć słynąca z nieustępliwości i ogromnej ambicji ekipa z Białorusi z pewnością tanio skóry nie sprzeda. Zapowiada się interesujące starcie, w którym tak naprawdę żadne rozstrzygnięcie nie będzie niespodzianką.

Dream Team Warsaw – Gramy Czasami 2

Eternis – Klaunfiesta X

AC Podhace – Sportivo Warszawa 2

All4One – Haratacze 1

Marwick – Team Ivulin Wola X

 

3. Liga Szóstek:

Trzecioligowe zmagania rozpoczniemy w tym tygodniu pojedynkiem Legionu z Mobilisem. Faworyt jest w tym przypadku aż nadto wyraźny. Gospodarze to uznana na warszawskich boiskach marka, która po inauguracyjnej porażce pewnie wygrała dwa kolejne spotkania. Nominalni goście notują natomiast jak do tej pory fatalny sezon, bardzo wyraźnie przegrywając do tej pory każdy z trzech meczów. Wydaje się zatem, że o przełamanie w najbliższych dniach będzie piekielnie trudno. Czysta jedynka.

Bardzo ciekawie może być za to w starciu Lexusa W-wa Wola z Tornado UA. Ekipa Marcina Pasztaleńca wygrała jak do tej pory komplet spotkań, a ubiegłotygodniowy triumf nad Chlejsami (4:0) potwierdził ich mistrzowskie aspiracje. Takowe ma jednak również ekipa rodem z Ukrainy, która po wyraźnej porażce z Legionem (2:7) odbiła to sobie, gromiąc Mobilis aż 10:2. Choć klasa nominalnych gości nie podlega dyskusji, wciąż nieco wyżej stoją u nas akcje Lexusa, który oprócz bardzo wyrównanej kadry dysponuje także kilkoma indywidualnościami.

Niezwykle rozczarowujący sezon notują jak do tej pory Zmarnowane Talenty, które po trzech seriach gier wciąż czekają na pierwszą zdobycz. Przed tygodniem zespół Łukasza Jarosza zaprezentował się już jednak zdecydowanie lepiej, dopiero na ostatniej prostej dając się wyprzedzić Ultimie. Wobec tego wydaje się, że w starciu z debiutantem Saints United to gracze w granatowych trykotach będą faworytem. „Święci” także pozostają z zerowym dorobkiem punktowym, choć ich niedawny mecz z Legionem (4:6) pokazał, że także w tej ekipie drzemie spory potencjał. Niewątpliwie czeka nas emocjonujące spotkanie.

Fajerwerków oczekujemy z kolei podczas czwartkowego meczu pomiędzy Ultimą a Galicią. Nominalni gospodarze znakomicie weszli w sezon letni, wygrywając trzy pierwsze spotkania. Szczególnie zaimponowali zwłaszcza na inaugurację, gdy wręcz przejechali się po Legionie (9:0). Ich najbliższy rywal także nie jest jednak w ciemię bity. Zespół rodem z Ukrainy co prawda ma już na koncie jedną porażkę, wciąż jednak ma ambicje sięgające nawet zdobycia złotych medali. Jeśli uda im się wygrać najbliższe spotkanie, nieco przybliżą się do tego celu. Wg nas nieznacznym faworytem będzie natomiast Ultima.

Na koniec zaplanowaliśmy starcie Chlejsów FC z Tornado UA. Świeżo upieczeni mistrzowie 4. Ligi Siódemek na inaugurację ligi letniej zanotowali pewne zwycięstwo, tydzień później wiadro lodowatej wody wylał na ich rozgrzane głowy Lexus W-wa Wola, który w bezpośrednim pojedynku wygrał 4:0. Teraz Chlejsy chcą wrócić na właściwe tory, a zadania tego nie ma zamiaru ułatwiać im Tornado, dla którego będzie to drugi mecz w tej kolejce. Dla ukraińskiej ekipy najbliższe dni mogą być zatem decydujące – strata punktów może oznaczać koniec marzeń o tytule mistrzowskim.

Legion – Mobilis 1

Lexus W-wa Wola – Tornado UA 1

Saints United – Zmarnowane Talenty 2

Ultima – Galicia 1

Chlejsy FC – Tornado UA X

 

4. Liga Szóstek:

Jako pierwszy w czwartej lidze do gry wejdzie wicelider – Inferno Team, który w roli gościa zmierzy się z Los Aspirantos. Wydaje się, że zdecydowanym faworytem tego starcia będzie zespół Igora Patkowskiego, który w dotychczasowych trzech meczach zgromadził już 7 pkt. Ich najbliższy rywal ma natomiast w swoim dorobku zaledwie jedno „oczko”, zdobyte dzięki ubiegłotygodniowemu remisowi z Defenders (3:3). Choć „Aspirantom” nie możemy odmówić ogromnej boiskowej ambicji, w naszej opinii nie wystarczy to do sprawienia niespodzianki.

Chwilę później na placu gry zameldują się Finansova oraz East Crew i chyba śmiało możemy napisać, że będzie to mecz z gatunku „o sześć punktów”. Obie ekipy zajmują w tabeli odpowiednio czwarte i trzecie miejsce, dzieli je jedynie jedno „oczko”. Zarówno jedni jak i drudzy mają też ogromną chrapkę na końcowy triumf, a ewentualna przegrana może mocno pokrzyżować im szyki. Spodziewamy się zatem walki „na noże” do ostatniej sekundy. Kto ma większe szanse na zwycięstwo? Trudno powiedzieć, bezpiecznie postawimy więc na podział punktów.

O pierwsze zwycięstwo powalczą z kolei Defenders, którzy w czwartej kolejce zagrają z FC Port Żerań Pool & Dart House. Ekipa w czerwonych trykotach nie notuje jak do tej pory zbyt udanego sezonu, czego efektem jest zalewie punkt zdobyty w trzech meczach i dopiero ósma lokata. Ich najbliższy rywal letnie zmagania rozpoczął natomiast od zwycięstwa, po którym przyszły jednak dwie kolejne porażki. Efekt? Zaledwie siódma pozycja. Dla obu ekip zbliżający się mecz ma zatem fundamentalne znaczenie, a naszym zdaniem zwycięsko powinni wyjść z niego nominalni goście.

Teoretycznie łatwiejsze zadanie będzie miał w tej kolejce lider – Niski Press, który zmierzy się z zamykającą tabelę Hordą. Nominalni goście notują ostatnio bardzo rozczarowujące wyniki, ale w przeszłości pokazywali już, że potrafią grać w piłkę i – jeśli tylko mają swój dzień – mogą być groźni dla każdego. W najbliższym meczu o punkty będzie jednak bardzo trudno, NP znajduje się bowiem w znakomitej formie, a w jej szeregach bryluje zwłaszcza tercet Charyton Flaga Wichowski. Powstrzymanie tej trójki może okazać się kluczowe w kontekście sprawienia niespodzianki.

W ostatnim spotkaniu tej serii gier Green Lantern podejmą Jogadores. Obie ekipy nie rozpoczęły obecnego sezonu w wymarzony dla siebie sposób, choć w zdecydowanie lepszej sytuacji są przed tym meczem nominalni gospodarze, którzy w trzech spotkaniach zgromadzili 6 pkt, tracąc do lidera zaledwie punkcik. „Grajcary” mają natomiast na koncie ledwie trzy „oczka”, a ewentualna porażka może sprawić, że trwale wypiszą się z wyścigu o podium. Choć nie odbieramy im szans na zwycięstwo, wyżej stoją u nas akcje Zielonej Latarni.

Los Aspirantos – Inferno Team 2

Finansova – East Crew X

Defenders – FC Port Żerań Pool & Dart House 2

Niski Press – Horda 1

Green Lantern – Jogadores 1

 

5. Liga Szóstek:

Jedyną ekipą z kompletem punktów w piątej lidze są Zimne Dranie, które w czwartej kolejce zagrają z zajmującym przedostatnią lokatę Teamem Ivulin Exile. W teorii faworyt tego pojedynku wydaje się oczywisty, ale zespołu dowodzonego przez Antosia Łachwińca nie warto przedwcześnie skreślać. Nie zmienia to jednak faktu, że ewentualną stratę punktów przez lidera rozpatrywalibyśmy w kategoriach sporego kalibru niespodzianki. Szczególnie biorąc pod uwagę wyśmienitą dyspozycję Konrada Szeli.

Dzień później o kolejne ligowe punkty powalczy wicelider – Szczęki Szczęśliwice. Ekipa w czerwonych trykotach wygrała dwa pierwsze spotkania, przed tygodniem – przeciwko Bulbez Teamowi Bemowo – musiała jednak zadowolić się remisem. Teraz na ich drodze stanie zajmujący ósmą lokatę FC Melange i wydaje się, że to ekipa, w której prym wiedzie bramkostrzelny Barnaba Rud-Chlipalski, powinna być faworytem tego starcia. Łukasz Słowik i jego kompani rozkręcają się natomiast powoli i niewykluczone, że w środę wreszcie zagrają na miarę swoich możliwości.

Niewiele później na murawie zameldują się Bulbez Team Bemowo oraz Explo FC. Będzie to pojedynek piątej z czwartą drużyną w tabeli, w kontekście ewentualnej walki o medale będzie miał zatem spore znaczenie. W lepszej sytuacji są nominalni goście, którzy po porażce na inaugurację wygrali kolejne dwa spotkania. Jeśli jednak Marcin Taras będzie miał swój dzień, BTB wcale nie są w tym spotkaniu bez szans. Spodziewamy się wyrównanego meczu, w którym po końcowym gwizdku cieszyć będą się gracze Explo FC.

O powrót na właściwe tory powalczy z kolei ekipa X Force For Ever, która w roli gościa zmierzy się z Byczkami Otousa. Zespół w różowych trykotach – brązowy medalista 5. Ligi Szóstek sezonu Wiosna 2023 – lato rozpoczął niemrawo, gromadząc zaledwie 3 pkt w 3 meczach. W najbliższej serii gier o podreperowanie dorobku nie będzie jednak łatwo, ich rywal z dorobkiem 6 „oczek” zajmuje bowiem wysoką, trzecią lokatę. Czy Marcin Gójski i spółka będą w stanie zwyciężyć i włączyć się do walki o czołowe lokaty? Przekonamy się niebawem.

Niewątpliwą chrapkę na zwycięstwo ma także Alea Iacta Est. Ekipa ta sezon letni rozpoczęła od zwycięstwa, po którym nadeszła jednak porażka z liderem – Zimnymi Draniami. AIE pokazali jednak w tym starciu kawał dobrego futbolu, dzięki czemu w meczu z Zielonymi Bielanami możemy stawiać ich w roli wyraźnego faworyta. Ich najbliższy rywal zamyka bowiem tabelę, przegrywając trzy dotychczasowe mecze. Wg nas niespecjalnie zanosi się na to, aby w najbliższy czwartek udało im się otworzyć swoje konto punktowe.

Zimne Dranie – Team Ivulin Exile 1

Szczęki Szczęśliwice – FC Melange 1

Bulbez Team Bemowo – Explo FC 2

X Force For Ever – Byczki Otousa 2

Zielone Bielany – Alea Iacta Est 2

 

6. Liga Szóstek:

Zmagania szóstej ligi rozpoczniemy meczem Loko Blic Walec. Gospodarze to debiutant w naszych rozgrywkach, który jak na razie wciąż poszukuje optymalnej formy. Ekipa rodem z Ukrainy przegrała jak do tej pory wszystkie trzy spotkania, choć z każdym kolejnym tygodniem prezentuje się coraz lepiej. Zdaje się, że w starciu z zajmującym szóstą pozycję Walcem mają szansę wreszcie coś ugrać, choć nieznacznym faworytem pozostaje rywal. Szczególnie, że posiada on w swoich szeregach niezwykle bramkostrzelnego Olafa Jasińskiego.

Spory ciężar gatunkowy będzie miał także mecz pomiędzy Teamem Ivulin TUT, a Na Chodzonego FC. Obie ekipy zgromadziły do tej pory po 6 punktów, plasując się obecnie tuż za podium. Zwycięzca tego starcia pozostanie zatem w grze o czołowe lokaty, sytuacja drużyny przegranej stanie się natomiast w tym kontekście bardzo trudna. Kto ma większe szanse na podniesienie kompletu „oczek”? Trudno powiedzieć, choć decydująca może okazać się postawa kapitana gości – Marcina Podsiadlika. Jeśli ten zawodnik ponownie błyśnie strzelecką formą, szanse jego zespołu na triumf wzrosną.

Chwilę później do gry wejdzie jedna z trzech ekip legitymujących się kompletem punktów – Reytan. Tym razem rywalem zespołu w czerwonych trykotach będzie Stara Lama, która przegrała wszystkie z dotychczasowych spotkań w sezonie letnim. Faworyt wydaje się zatem oczywisty, tym bardziej, że w szeregach Reytana oprócz kolektywu możemy znaleźć także kilka indywidualności. Znakomicie między słupkami spisuje się bowiem Stefan Necula (ledwie dwie wpuszczone bramki), a świetną robotę wykonują także m.in. Paweł Zarzycki czy Alvaro Barber.

Na hit tej serii gier zdecydowanie wyrasta natomiast czwartkowy pojedynek E.ON Polska kontra Czumy. Obie ekipy przechodzą jak do tej pory obecny sezon „suchą stopą”, choć tym razem przynajmniej jedna z nich będzie musiała stracić punkty. Która? Piekielnie trudno odpowiedzieć na to pytanie. Zdecydowanie lepszym bilansem bramkowym legitymują się Czumy, choć w dużej mierze jest to efekt pogromu na inaugurację (12:0 z Drink Men). W obu drużynach znajdziemy także sporo indywidualności – Krzysztof Pawlak czy Paweł Głuszek po jednej, Paweł Kucharski czy Piotr Koźniewski po drugiej. Nie pokusimy się o wytypowanie zwycięzcy, ostrzymy sobie natomiast zęby na elektryzujący pojedynek!

Czwartą serię gier zamkniemy meczem GKS Tachimetr Warszawa Drink Men. Nominalni gospodarze sezon letni rozpoczęli od dwóch porażek, przed tygodniem przyszło jednak przełamanie w postaci zwycięstwa nad Loko Blic. Goście wciąż są natomiast bardzo daleko od optymalnej formy, czego najlepszym dowodem jest komplet trzech porażek w bieżących rozgrywkach. Trzeba uczciwie przyznać, że dotychczasowa postawa DM sprawia, że trudno nam przypuszczać, aby w najbliższej serii gier stać ich było na sprawienie niespodzianki.

Loko Blic – Walec 2

Team Ivulin TUT – Na Chodzonego FC 2

Stara Lama – Reytan 2

E.ON Polska – Czumy X

GKS Tachimetr Warszawa – Drink Men 1

 

7. Liga Szóstek:

Czwartą serię gier w siódmej lidze rozpoczną piłkarze KTS-u Zeszło i Walca II, a więc ekip sąsiadujących ze sobą w tabeli z zerowym dorobkiem punktowym. Pewne jest zatem, że ktoś zakończy pasmo niepowodzeń. Naszym zdaniem większe na to szanse mają nominalni gospodarze, którzy są dużo mocniejsi w ofensywie i jeśli tylko uda im się nie stracić zbyt dużej liczby goli, z Walcem powinni dość prędko się rozprawić. Na placu obok aktualny lider i zarazem jedyny zespół z kompletem oczek podejmie Zofijki FC, które podobnie jak Białorusini, jeszcze w tym sezonie nie przegrali. Oczywiście nikt nie mówi, że goście nie mają tu pola do powalczenia o punkty, jednak mimo wszystko liczby stoją po stronie Razamu, który do dyspozycji będzie miał świetnie dysponowany duet Shyshatski – Khatsuk. Jeszcze tego samego dnia FC Lunan zmierzy się z W1nnersami. Goście po serii dwóch wygranych przed tygodniem pierwszy raz stracili punkty, a zatem będą chcieli wrócić na zwycięskie tory. Zadanie jednak łatwe nie będzie, bowiem gospodarze zajmują pozycję wicelidera tabeli i jeśli chcą utrzymać kroku Razamowi, to wygrana będzie tu obowiązkiem. Pomóc w osiągnięciu celu może fakt dobrej formy Zakhariiego Mora oraz Valeriiego Rusala, którzy stanowić będą największe zagrożenie dla obrony W1nnersów. We wtorek przed teoretycznie prostym zadaniem stanie Moonfox, którego rywalem będzie zamykający stawkę FC United. „Lisy” wciąż mają coś do udowodnienia, zwłaszcza po nieoczekiwanej wpadce w drugiej kolejce. Jeśli nie chcą mocno pogmatwać sobie drogi po medale, muszą wykorzystać tę okazję na łatwe punkty. Oczy zwrócone będą również na Łukasza Rysza, który znajduje się w górnych partiach obu klasyfikacji indywidualnych, a zatem stanie przed szansą na poprawienie dorobku. Na koniec, Fortuna UA stanie w szranki z El Barrio F.C., dla którego powrót do Ligi Bemowskiej do tej pory jest całkiem udany. Celem gości jest utrzymanie serii wygranych i umocnienie się na podium, zwłaszcza, że przed nimi jeszcze trudniejsi rywale. Z komandą z Ukrainy nie powinni mieć większych problemów, zwłaszcza, jeśli tak jak ostatnio zagra Horacio Flores i Aarab Hamza, a więc fundamenty drużyny El Barrio.

KTS Zeszło – Walec II  1

Razam – Zofijki FC  1

FC Lunan – W1nners  1

Moonfox – FC United  1

Fortuna UA – El Barrio F.C.  2

 

8. Liga Szóstek:

Ten tydzień na ósmym szczeblu rozpoczniemy starciem Siopa Strikas i Finansovej II. Choć ekipa Mateusza Machnio nie gra na miarę swoich możliwości i stać ich na dużo więcej, to wciąż oni są w lepszej pozycji przed tym meczem. Jeżeli jednak poważnie myślą o wygranej, kluczem będzie załatanie dziur w obronie i wystrzeżenie się prostych błędów, przez które zazwyczaj tracą bramki. Trzy spotkania rozegramy we wtorek. Na początek, o 19.00 KS Na Pełnej w meczu na szczycie zmierzy się z Żabką Polska. Ten pojedynek zdecyduje o tym, kto pozostanie w obrębach podium, a zatem stawka jest wysoka. Oprócz aspektu drużynowego, warto zwrócić uwagę na starcie dwóch rasowych snajperów – Rafała Barzyca i Mariusza Matraszka, którzy odpowiedzialni są za wykańczanie akcji w swoich zespołach. Przed nami 40 minut pełne emocji, a na ten moment trudno wskazać jednoznacznego faworyta. Prościej będzie z tym w meczu FC Obłupanych z Przepiórkami Włochy. Gościom zdecydowanie brakuje nieco „charakteru”, bowiem zremisowali już dwa spotkania i nie potrafią postawić twardo na swoim. Trudno szukać jednak większych szans na pierwszy triumf w rozgrywkach kiedy ich przeciwnikiem będzie lider tabeli, który w dodatku dysponuje takimi zawodnikami jak Bartek Radgowski, czy Maciej Saba. Obrońcy Przepiórek z pewnością będą mieli ręce pełne roboty. O 21.15 z kolei 1926 podejmie Semper Victorię. Tu również stawiamy klasyczną „jedynkę”, choć nieco mniej pewnie niż przy poprzednim spotkaniu. Gospodarze pod wodzą Tomasza Świderskiego grają dobrze i jeszcze w tej kampanii nie przegrali, jednak przydarzyły im się dwa remisy i to w spotkaniach, w których wygrana zdecydowanie była w ich zasięgu. Tym razem zatem będą chcieli przypieczętować swoją dominację nieco wcześniej tak, by później nie martwić się o wynik i nie stracić przypadkowo kilku bramek. Jeśli ta sztuka im się uda, trzy punkty powinny powędrować do ich kieszeni.

Siopa Strikas – Finansova II  2

KS Na Pełnej – Żabka Polska  X

FC Obłupani – Przepiórki Włochy  1

1926 – Semper Victoria  1

Mercurial Team – KP Kozia  2

 

9. Liga Szóstek:

Przechodzimy płynnie o poziom niżej, gdzie zaczniemy spotkaniem KTS Chimery oraz Stada Szakali. Goście rozkręcają się trochę „niemrawo” i mamy wrażenie, że wciąż szukają optymalnej formy. Dobrym impulsem może być zatem starcie z dziewiątą w tabeli ekipą, która oprócz remisu na starcie rozgrywek nie pokazała nam jeszcze nic ciekawszego. Fakt faktem, że przegrali z zespołami z górnej partii tabeli, jednak wciąż naszym zdaniem więcej argumentów stoi po stronie Szakali. Później naprzeciw siebie staną drużyny FC Radlera oraz Brygady 75. Gospodarze po trzech meczach zanotowali trzy remisy, co jest dość rzadko spotykanym zjawiskiem w rozgrywkach „szóstek”. Czy tym razem również utrą nosa przeciwnikom? Naszym zdaniem zmotywowana ekipa gości nie pozwoli sobie wygranej wyrwać tak łatwo, bowiem jest im ona niezbędna by pozostać w wyścigu o medale. Kolejne spotkanie zaplanowaliśmy na następny dzień. W akcji zobaczymy Cool Team oraz KS Syfon. Sebastian Maśniak i jego koledzy z pewnością nie będą stanowili prostego zadania dla aktualnego lidera, choć dużo będzie tu zależało od początku meczu. Jeśli goście od pierwszych minut zaznaczą swoją dominację i potwierdzą ją kilkoma trafieniami, to później będzie im tylko prościej. Muszą zrobić to, co robili dotychczas, czyli zagrać na 110% w ofensywie, co do tej pory wychodzi im świetnie. Tuż po nich RKS Pendrachy podejmą FC Torpedo. Jakikolwiek inny wynik niż pewna i wysoka wygrana gospodarzy będzie sporym zaskoczeniem. Gościom krótko mówiąc „nie idzie”. Zaledwie 3 strzelone bramki i 25 straconych nie wyglądają najlepiej w zestawieniu z całkiem nieźle funkcjonującymi ofensywą i defensywą gospodarzy. W naszej ocenie Torpedo może mieć spore problemy w podjęciu jakiejkolwiek walki z rywalem. Na koniec, Airwent stanie naprzeciw Zimmeru Biomet. Tu również stawiamy na nominalnych „gospodarzy”, bowiem ZB chyba gdzieś zagubił formę z poprzedniego sezonu rozgrywek Superligi6 Biznes i na ten moment zgromadził w Lidze Bemowskiej zaledwie punkt. Ekipa Darka Malewskiego z kolei walczy o objęcie prowadzenia w tabeli, a świetnie dysponowany Dmytro Zhdanov z meczu na mecz co raz bardziej się rozkręca, co jest dodatkowym powodem do twierdzenia, że to Airwent zgarnie tu pełną pulę.

KTS Chimera – Stado Szakali  2

FC Radler – Brygada 75  2

Cool Team – KS Syfon  2

RKS Pendrachy – FC Torpedo  1

Airwent – Zimmer Biomet  1

 

12. Liga Szóstek:

 

Pora na Dziesiątą Ligę Szóstek, gdzie zaczniemy od FC Devs i Neostands. Tutaj faworytem będzie, rzecz jasna, aktualny lider z Władkiem Dudzicem na czele, ale goście wcale nie stoją na straconej pozycji. Zwłaszcza że to ekipa ze ścisłego topu z niezwykle kreatywnym Pawłem Romatowskim w składzie. Następnie zobaczymy dwie załogi z dołu stawki, czyli TS Ameba i Marsylię. Zarówno jedni, jak i drudzy, latem mieli sporo pecha, ale być może teraz przyjdzie przełamanie dla jednego z tych zespołów? Zobaczymy, kto tu lepiej wykorzysta swoja szansę, ale my postawimy na remis. Chociaż być może ktoś z dwójki Jakub Szafirowicz albo Łukasz Chorma przesądzi o wygrane? Podziału punktów spodziewamy się też w rywalizacji Ojców RKS-u i NKS Piotrovia. Będzie to klasyczny pojedynek młodości z doświadczeniem i sami jesteśmy ciekawi, która szkoła okaże się lepsza? Sporo będzie zależało od indywidualności. Zarówno Sławomir Mysłowski jak i Władek Oryszczuk mogą tu zrobić różnicę i wydaję nam się, że to postawa właśnie tych dwóch zawodników może być kluczem do sukcesu. Następnie na placu zameldują się GNS Warszawa oraz Forteca Bielany. Tutaj bukmacherzy nieco wyżej cenią akcję teamu, w którym prym wiedzie Tadeusz Epsztein, lecz tu nie odbieramy nadziei brygadzie z Bielan. Jeśli Patryk Kutra będzie miał swój dzień, to wszystko jest możliwe. Na sam koniec obejrzymy w akcji Szybki Shot oraz Spartę. Tutaj w zasadzie każdy wynik jest możliwy i nie zdziwi nas żadne rozstrzygnięcie. W tabeli aktualnie na niższej pozycji znajdują się Żółto-czerwoni, ale coś czujemy, że Maciej Medyński zrobi wszystko, by to się zmieniło. Z drugiej strony będący w gazie Shalva Uznadze ma na pewno podobne plany, co też zapowiada nam obfite w bramki widowisko.

 

FC Devs - Neostands 1

TS Ameba - Marsylia X

Ojcowie RKS-u - NKS Piotrovia X

GNS Warszawa - Forteca Bielany 1

Szybki Shot - Sparta 2

 

11. Liga Szóstek:

Przechodzimy płynnie na jedenasty front, gdzie wystartujemy od konfrontacji RKS Huragan Czeczotka ze Szwagrami. Nominalni goście, mimo starań Damiana Potrzebowskiego, aktualnie zamykają stawkę, toteż pewniakiem do triumfu będą ich rywale, którzy są aktualnie na czwartej lokacie. I tutaj nie przewidujemy niespodzianki i spodziewamy się, że Patryk Wysocki przesądzi o wygranej. Bardziej zacięte zawody przewidujemy, gdy na placu zameldują się Wolf Heart oraz Cool Team II, czyli sąsiedzi w ligowej tabeli. W teorii w nieco lepszym położeniu są CT II z Czarkiem Kukiem na szpicy, ale WH z Viktorem Buhaiem na pokładzie nie stoją na straconej pozycji i stać ich tu na korzystny rezultat. My jednak zagramy na bezpieczny remis. Piłeczka Lobem po udanej inauguracji zacięła się na dwa mecze i sami jesteśmy ciekawi, czy uda im się przełamać w tej kolejce. Zwłaszcza że ich przeciwnik, czyli Copanina, będzie bardzo wymagający. Tutaj bukmacherzy nieco wyżej cenią akcje drużyny w czarno-złotych barwach i jeśli Leon Doan będzie skuteczny, a dodatkowo uda się gościom powstrzymać Huberta Skrzypka, to zwycięstwo jest realnym scenariuszem. Aczkolwiek Piłeczka także może zgarnąć tu pełną pulę. GGiP Adwokaci póki co idą jak burza i trudno nawet przypuszczać, by ktoś ich mógł powstrzymać. Szczególnie że Rafał Taborski strzela jak na zawołanie. Chociaż kto wie, być może będziemy świadkami niespodzianki? Przeciwnicy Adwokatów, czyli Team Ivulin 2023 to wyjątkowo waleczna paka z Maksimem Vasileu na czele, zatem powinni tu postawić oponentom trudne warunki. Stąd też przed liderem niełatwe zadanie, ale my typujemy ich zwycięstwo. Na koniec zostało nam spotkanie FC Albatros i BakerTilly TPA. Jeśli Michał Rzeczkowski i jego świta marzą o medalach w tym sezonie, to nie mogą sobie pozwolić na stratę punktów z niżej notowanym rywalem. I zakładamy, że taka sytuacja nie będzie miała miejsca, ale Kostya z pewnością zrobi, co w jego mocy, by jego team sprawił sensację.

 

RKS Huragan Czeczotka - Szwagry 1

Wolf Heart - Cool Team II X

Piłeczka Lobem - Copanina 2

GGiP Adwokaci - Team Ivulin 2023 1

FC Albatros - BakerTilly TPA 1

 

12. Liga Szóstek:

Zapowiedź 4.kolejki naturalnie zakończymy najniższym szczeblem rozgrywkowym, gdzie zaplanowaliśmy komplet pięciu spotkań. Zaczniemy od starcia ETV Ulubionej z Bonifikartą Enjoyers, dziesiątej z siódmą drużyną obecnych rozgrywek. Gospodarze póki co punktów nie zdobyli, choć w ostatnim meczu byli tego bliscy. Po dwóch zdecydowanych porażkach w meczu numer trzy Ulubiona uległa AK tylko dwoma trafieniami. Tymczasem goście mają tylko 3 punkty więcej, ale ich gra jest zdecydowanie bardziej obiecująca. Wprawdzie BE także przegrała dwa pierwsze spotkania, ale oba tylko jedną bramką, a ponadto w meczu numer trzy odprawili z kwitkiem dobrze spisujący się Zespół R. Do jedynego zwycięstwa poprowadził ich ewidentny lider zespołu, Mateusz Jasztal, który tego lata uzbierał już 5 goli i 4 asysty. W tym zestawieniu lepiej prezentują się goście i to na ich minimalne zwycięstwo postawimy. W drugim poniedziałkowym meczu Zespół R zmierzy się z PAOK-iem Syfoniki i tutaj wskazać faworyta będzie już znacznie trudniej. Gospodarze świetnie zaczęli obecną kampanię. Po fenomenalnej postawie w dwóch pierwszych meczach Norberta Chorostowskiego (14 goli!!!) ZR miał na koncie 6 punktów i prowadził w stawce. Ile wart dla zespołu jest wspomniany snajper okazało się w 3.kolejce, gdy gracze w błękitnych trykotach musieli uznać wyższość BE, co było sporym zaskoczeniem. Teraz na ich drodze staje PAOK, który mówiąc krótko, jest nieobliczalny. Lato zaczął od zwycięstwa, ale potem było już gorzej. Na tą chwilę osiągnął każde możliwe rozstrzygnięcie i z 4 punktami na koncie plasuje się w połowie stawki. Naszym zdaniem obie drużyny prezentują podobny poziom, a kwestia wyniki jest sprawą otwartą. Kolejne dwa mecze rozegramy w środę, a pierwsze na murawie zameldują się drużyny Drogi oraz Mehisto. Tutaj faworyt nasuwa się sam. Marian Rokosz i spółka sezon wprawdzie zaczęli od pewnego zwycięstwa nad ETV, ale potem zostali zweryfikowani przez ChdB oraz PP, czyli drużyny zdecydowanie wyżej notowane. Goście tymczasem już zdążyli pokazać charakter. Lato zaczęli od niemiłosiernej porażki z ZR, ale jak się okazało był to bardzo przydatny zimny prysznic. Dwa kolejne mecze gracze w żółtych trykotach rozstrzygnęli już na własną korzyść, a dwa razy ich bohaterem okazał się Rafał Hałubicki. Mehisto daje to obecnie miejsce tuż za strefą medalową, którą w tej serii zaatakuje. Stawiamy na jego zwycięstwo. Szansa będzie spora, bo na pewno punkty straci ktoś z pierwszej dwójki, bo jakby nie było środowe zmagania zakończy hit kolejki. W szranki staną Pure Play oraz Sokil, czyli lider podejmie wicelidera. Gospodarze póki co wygrali wszystkie trzy mecze, a pierwsze skrzypce gra w drużynie Antoni Starzyński. Goście początkowo tez nie mieli sobie równych (dwa pierwsze zwycięstwa), ale w trzeciej serii spotkań natknęli się na goniący stawkę PAOK, z którym osiągnęli remis. Różnica między obiema drużynami wynosi tylko 2 punkty, a więc stawką będzie fotel lidera. To będzie starcie godnych siebie rywali, w którym może wydarzyć się dosłownie wszystko. 4.kolejkę spotkań zakończy starcie Chłopców do bicia z Aplikacjami Krytycznymi, czyli pojedynek o utrzymanie kontaktu z czołówką. Obie ekipy mają na koncie po jednym wygranym meczu i po dwie porażki. Gospodarze pokonali Drogą, podczas gdy rywal odprawił z kwitkiem Ulubioną. Rywale zatem nie byli z najwyższej półki, ale sporo nadziei mogą dawać starcia z wyżej notowanymi rywalami, które obie drużyny przegrały minimalnie, zostawiając po sobie pozytywne wrażenie. Liczymy na mecz pełen emocji i dramaturgii, ale faworyta nie wskażemy.

ETV Ulubiona – Bonifikarta Enjoyers  2

Zespół R – PAOK Syfoniki  X

Droga – Mehisto  2

Pure Play – Sokil  X

Chłopcy do bicia – Aplikacje Krytyczne  X

Sponsorzy