Wiosenne rozgrywki rozkręcają się na dobre! Zapowiedź 4. Kolejki sezonu WIOSNA 2023 Ligi Bemowskiej Weekend.

Nadchodzący weekend ma przynieść piękne słońce i dość wysoką temperaturę. „Wreszcie” chciałoby się rzec. My zadbamy razem z uczestnikami naszej ligi o to, by dołożyć do tego ogrom piłkarskich emocji i standardowo już świetną atmosferę na naszych rozgrywkach. Jeśli chodzi o szlagiery – tych nie zabraknie. Wszystkie oczy zwrócone będą na starcie Zakładu Pogrzebowego Tanatos z Połczyn Brothers, a więc jedynych zespołów, które nie straciły jeszcze punktów w elitarnej Superlidze6. Jeśli chodzi o „siódemki”, tam również będzie się działo chociażby w meczu Harataczy z Moszną Squad. Co jeszcze przygotowaliśmy dla Was na następne dwa dni? Tego dowiecie się ze szczegółowej zapowiedzi czwartej już serii gier!

 

 

1. Liga siódemek:

W pierwszej lidze rozpoczniemy czwartą już serię gier starciem Legionu ze Zjazdem. „Legioniści” jako jedni z niewielu jeszcze nie przegrali w tym sezonie meczu, a spotkanie z zamykającym tabelę rywalem będzie świetną okazją do podtrzymania tego statusu. Podopieczni Tomka Drzała mają raczej nikłe szanse na sprawienie niespodzianki, biorąc pod uwagę dobrą dyspozycję chociażby Tomka Cyryłowskiego. Na boisku obok Chemik Bemowo zagra z Tornado UA. Ekipa Adriana Bery wygląda na wiosnę bardzo słabo. Ewidentnie brakuje im przysłowiowego „pazura” i trochę tej waleczności, którą zawsze nam prezentowali. To oczywiście można nadrobić – przecież to będzie dopiero ich trzecia potyczka. Pytanie, czy będą w stanie urwać punkty Ukraińcom. Na ten moment goście wychodzą „na zero” jeśli chodzi o bilans bramkowy, jednak wciąż mają na koncie trzy oczka więcej. W naszej ocenie to właśnie na ich konto powędrują kolejne punkty. O godzinie 11.00 czeka nas prawdziwy hit tej kolejki, w ramach którego zmierzą się jedyne drużyny, które zachowały dotychczas komplet zwycięstw. Mowa o Harataczach i Moszna Squadzie. Liczby są tu zdecydowanie po stronie zespołu Michała Burzyńskiego, który w tej kampanii wygląda po prostu fenomenalnie, a to głównie dzięki tercetowi Karol Nowak – Filip Szewcyk – Władysław Oryszczuk. Gospodarze może nie grają aż tak efektywnie, ale efektownie. W starciu z tak doskonale naoliwioną maszyną jednak w naszej ocenie mogą mieć dość duże problemy. Na koniec, Dynamo podejmie Zmarnowane Talenty. Do tej pory gościom nie udało się ani razu wygrać z „Niebieskimi”, jednak teraz jest na to idealna okazja. Gospodarze dawno nie zanotowali tak słabego początku sezonu, podczas gry ich przeciwnicy wyglądają całkiem solidnie, mimo bardzo wysokiej porażki na starcie. Ważne zwycięstwo z Legionem i Chemikiem Bemowo daje Zmarnowanym Talentom szansę na sprawienie lekkiej niespodzianki.

Legion – Zjazd  1

Chemik Bemowo – Tornado UA  2

Haratacze – Moszna Squad  2

Dynamo – Zmarnowane Talenty  2

2. Liga siódemek:

Na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej rozpoczniemy 4. Kolejkę w sobotę o godzinie 11.00, kiedy na zieloną murawę boiska przy Obrońców Tobruku 11 wyjdą dwa zespoły zamykające stawkę, a zarazem jedyne, które nie zdobyły jeszcze żadnego punktu. Mowa o Arconie FC oraz KP Koziej, dla których wiosna zaczęła się wręcz katastrofalnie. Jedynym punktem zaczepienia są tu statystyki, w których mimo wszystko nieco lepiej wypadają goście, którzy stracili mniej goli, ale mają również jeden mecz zaległy. Coś podpowiada nam, że to właśnie oni w ten weekend zdobędą swoje premierowe oczka. W niedzielę dość wczesnym porankiem spotkają się ze sobą piłkarze Sportivo Warszawa oraz Dream Team Warsaw. Gospodarze przed tygodniem zadebiutowali w Lidze Bemowskiej i trzeba powiedzieć, że był to debiut iście udany, bowiem zwieńczony efektowną wygraną. DTW z kolei po lekkim falstarcie pokazało prawdziwy pokaz siły, pewnie zwyciężając nad KP Kozią. Spodziewamy się wyrównanej potyczki, w której zadecydować mogą indywidualności i drobne niuanse. Na placu obok  Defendersi podejmą FC Zaborów, który został ostatnio zdetronizowany z pozycji lidera. Czy ta porażka podetnie im skrzydła? Jeśli myślą o powrocie na szczyt i pozostaniu w walce o mistrzostwo, to utrzymanie formy z pierwszych dwóch meczów jest ich obowiązkiem. Zadanie łatwe nie będzie, bowiem ich rywale dotychczas jeszcze nie przegrali, choć są zdecydowanie mniej skuteczni. W naszej ocenie kluczem do sukcesu gości może okazać się dyspozycja Adriana Dadasa, który wspierany chociażby przez Jacka Wdowczyka zapewne stworzy defensywie „Obrońców” sporo problemów. Kolejnym bardzo ciekawym spotkaniem będzie pojedynek Grinders z Los Aspirantos, a więc pierwszej z trzecią ekipą w tabeli. Już na tym etapie zatem będziemy świadkami starcia, które z pewnością dużo wniesie w kontekście przyszłej walki o pozycję w TOP3. Po niesatysfakcjonującym remisie na start, gospodarze wzięli się w garść i mocno poprawili swoją grę. Niesieni przez Dzmitry’ego Bałysza będą chcieli od początku podporządkować sobie swoich rywali, jednak ci raczej tanio skóry nie sprzedadzą. LA prezentują się równie solidnie i jesteśmy przekonani o tym, że przed nami 50 minut naprawdę dobrego i wyrównanego futbolu. W południe, FC Fortuna zagra z BKS-em 04 Górki. Dla tych pierwszych sprawy nie układają się najlepiej i mimo dużych nadziei przed sezonem z miejscem w czołówce chyba mogą się już pożegnać. Ich rywale z kolei prezentują mocno „sinusoidalną” dyspozycję, zatem również trudno przewidzieć, jak będą wyglądali przy piłce akurat w niedzielę. Mimo wszystko jednak większość argumentów przemawia za ekipą gości.

Arcon FC – KP Kozia  2

Sportivo Warszawa – Dream Team Warsaw  X

Defenders – FC Zaborów  2

Grinders – Los Aspirantos  X

FC Fortuna – BKS 04 Górki  2

 

3. Liga siódemek:

W trzeciej lidze powoli zaczynają nam się wysuwać pretendenci do medali. Jednym z nich jest Team Ivulin, który podejmie Impuls FC. Gospodarze prowadzeni przez duet Kachno – Butchenko jak na razie zachowuje komplet zwycięstw i trzeba przyznać, że ich gra wygląda z boku naprawdę przyjemnie dla oka. Goście przed tygodniem zdobyli swoje pierwsze punkty, lecz nie wydaje nam się, by w starciu z dużo mocniejszym przeciwnikiem byli w stanie je urwać. Tuż po nich Wariaty Kuchara zagrają z Zielonym Stolikiem. Gospodarze mają rozegrany o jeden mecz mniej i w zasadzie trudno jeszcze wysnuwać wiążące wnioski co do ich dyspozycji. „Organizatorzy” z kolei są raczej w nienajlepszych nastrojach. Choć w swojej drużynie mają dużo jakości i zawodników, którzy potrafią zrobić różnicę, czegoś ewidentnie im brakuje. Czy w końcu się przełamią? Na to pytanie odpowiedź poznamy w najbliższym czasie. Wracając natomiast do tego, co czeka nas w tej serii gier, jeszcze w sobotę aktualny lider, czyli Old United, stanie naprzeciw FC Wtorków, które po dobrym początku zaliczyły ewidentny spadek formy. Nie bierzemy tu żadnego innego rezultatu niż zwycięstwo gospodarzy pod uwagę, zwłaszcza jeśli popatrzymy na dyspozycję Pawła Angielewskiego i Patryka Kostyry, którzy staną przed szansą na poprawienie swoich indywidualnych osiągów strzeleckich. W niedzielę w południe Los Blancos powalczy o kolejne punkty z Ukraine United. Po dość niespodziewanym remisie z Dynamitem, gospodarze będą chcieli powrócić na zwycięską ścieżkę. Rywal jest dość wymagający, zatem spodziewamy się walki z obu stron. Do tego właśnie te zespoły nas przyzwyczaiły. Zawsze bardzo dużo biegają i zmuszają przeciwnika do wysiłku, zatem pytanie, kto lepiej wytrzyma tę próbę. Na ten moment oceniając sytuację na chłodno wydaje nam się, że minimalnie lepiej mogą z tej potyczki wyjść piłkarze Los Blancos. Na koniec, Szczęki Szczęśliwice staną w szranki z ostatnim w tabeli Dynamitem. „Czerwoni” po przyzwoitym początku tej rundy niestety zanotowali dwie dotkliwe porażki. Nie można odmówić im zaangażowania, jednak do nieco silniejszych od siebie ekip ewidentnie czegoś im brakowało. W starciu z Dynamitem jednak będą mieli okazję do postrzelania, bowiem ich rywale krótko mówiąc nie są w najlepszej dyspozycji, choć przed tygodniem sprawili nie lada niespodziankę, remisując z Los Blancos. Wszystko oczywiście zweryfikuje murawa, jednak na ten moment chylimy się raczej ku gospodarzom.

Team Ivulin – Impuls FC  1

Wariaty Kuchara – Zielony Stolik  X

Old United – FC Wtorki  1

Los Blancos – Ukraine United  1

Szczęki Szczęśliwice – Dynamit  1

 

4. Liga siódemek:

Poziom niżej zaczniemy nowy weekend od meczu Gyrosu Gaming z Drink Men. Obie ekipy po dobrym starcie sezonu doznały przed tygodniem porażki. Dużo lepiej jednak wygląda sytuacja gości, którzy zajmowali przed przerwą świąteczną pozycję lidera. Również jeśli chodzi o liczby, argumenty zdecydowanie stoją po stronie teamu Mirosława Wyszczelskiego. Nie wydaje nam się bowiem, by obrońcy gospodarzy byli w stanie zatrzymać świetnie dysponowanych Andrzeja Piaseckiego, Łukasza Skwarko i Tomasza Sienkiewicza. W ramach drugiego sobotniego spotkania Team Ivulin II zagra z FC Obłupanymi. Choć gospodarze dopiero dwa razy wybiegli w tym sezonie na murawę, patrząc na grę obu drużyn, to właśnie ku nim chylilibyśmy się przy wskazywaniu faworyta do triumfu. Goście co prawda przed tygodniem odrobili trzybramkową stratę i zremisowali z FC Kazubowem, jednak pytanie, czy po prostu dopisało im szczęście, czy może w końcu zaczną punktować. Skoro już przy Kazubowie jesteśmy, zmierzą się oni w niedzielę z Chyżymy Rosomakami. Młodzi zawodnicy pod batutą Władysława Oryszczuka staną przed szansą na zdobycie raczej łatwej wygranej, bowiem ich rywale od początku sezonu przegrywają wszystko jak leci. Tuż po nich czeka nas absolutny hit, w ramach której East Crew podejmie Chlejsy FC. Goście jako jedna z dwóch ekip ma na koncie komplet wygranych i tę serię będą chcieli podtrzymać. Nie strzelają co prawda dużo goli, jednak koniec końców za każdym razem byli lepsi od swoich przeciwników. Jeśli EC w tym spotkaniu przegra, co według nas jest dość prawdopodobnym rezultatem, ich droga do mistrzostwa może być już zamknięta. Chlejsy z kolei muszą dotrzymać kroku Orłom Leszka, które raczej bez większych problemów powinny pokonać „czerwoną latarnię” ligi – Bemovię. Co ciekawe, zawodnicy w czerwonych strojach trafiali do siatki tyle samo razy, co ich przeciwnicy, jednak OL są dużo lepsi w defensywie i to jest główny argument, który przemawia na ich korzyść, nie mówiąc oczywiście o sytuacji punktowej.

Gyros Gaming – Drink Men  2

Team Ivulin II – FC Obłupani  1

Chyże Rosomaki – FC Kazubów  2

East Crew – Chlejsy FC  2

Bemovia – Orły Leszka  2

 

5. Liga siódemek:

Płynnie przechodzimy o poziom niżej, gdzie w sobotę o 10.00 Team Ivulin III stanie w szranki z Walcem II. Białorusini mogą pochwalić się jak na razie kompletem punktów, co w starciu z teamem Macieja Zarzyckiego stawia ich w uprzywilejowanej pozycji. Jeśli tacy piłkarze jak Artem Khrul podtrzymają dyspozycję z poprzednich spotkań, wygrana TI III wydaje się nieuchronna. Ciekawie będzie również w potyczce Italian Flowers z Cool Team. Zarówno jedni, jak i drudzy rozpoczęli ten sezon od porażki, jednak od tego czasu ich gra wyraźnie się poprawiła. Jeśli jednak jeśli spojrzymy na bilans bramkowy, jedyną rozsądną opcją byłoby postawienie na podopiecznych Andrzeja Krawczyka, na czele których stoi kapitalny duet Cezary KukDominik Sądzyński, który łącznie zdobył prawie trzy razy więcej goli niż ich rywal. Tuż po zakończeniu tego spotkania na boisku zobaczymy drużyny z dołu tabeli, a więc Nie Ma Mocnych i The Gunner Cavaliers. Oba te zespoły wciąż czekają na swoje pierwsze punkty, a zatem możemy być pewni, że któryś z nich je teraz zdobędzie. Oczywiście realna jest również opcja podziału oczek w przypadku remisu i na ten moment to właśnie taki scenariusz wydaje się być najbardziej prawdopodobny. W niedzielę z kolei na Bemowskim Ośrodku Piłki Nożnej zjawi się Żoliball oraz GKS Tachimetr Warszawa. Choć te ekipy dzieli w ligowej tabeli zaledwie punkt, nieco lepiej wygląda gra gości. Gospodarze również nie próżnują i nie można odmówić im zaangażowania, co sprawia, że od ich bezpośredniego pojedynku oczekujemy dobrego widowiska z obu stron. W naszej ocenie minimalnie lepsi mogą okazać się w kluczowych momentach przedstawiciele GKS-u Tachimetr Warszawa, choć wiele zależy tu od dyspozycji ich największej gwiazdy, czyli Patryka Ciołka, oraz od tego, czy uda im się zapanować nad Łukaszem Sypiańskim, który zdecydowanie jest największym zagrożeniem dla ich obrony. Na koniec, NKS Piotrovia podejmie niepokonanego dotąd Energetyka. Drużyna Rafała Stefanka jest w tym sezonie bardzo skuteczna i choć ich gra opiera się głównie na jednym zawodniku, jakim jest Kacper Woźniak, kolejne trzy oczka bezproblemowo powinny powędrować również w tym przypadku na ich konto.

Team Ivulin III – Walec II  1

Italian Flowers – Cool Team  2

Nie Ma Mocnych – The Gunner Cavaliers  X

Żoliball – GKS Tachimetr Warszawa  2

NKS Piotrovia – Energetyk  2

 

6. Liga siódemek:

W czołówce szóstej ligi jest naprawdę ciasno. Czwartą serię gier rozpoczniemy od starcia Teamu Ivulin IV i Finansovej. Choć aż siedem pozycji dzieli te zespoły w tabeli, Białorusini dopiero raz wyszli w tym sezonie na murawę, dość niespodziewanie remisując z Czupakabrami. Team Mateusza Machnio z kolei okupuje pozycję lidera, jednak muszą mieć się na baczności, bowiem po piętach depcze im chociażby FC Stała Gwardia. Jeśli Łukasz Rysz i Kacper Śmiałek zagrają dobre zawody, na ten moment to właśnie Finansova wydaje nam się być tu faworytem do zwycięstwa. Tuż po nich, Gur-Bud powalczy z Czupakabrami Warszawa o swoją drugą wygraną. Gospodarze zajmują bezpieczną jak na razie pozycję w środku stawki, jednak muszą zdecydowanie popracować nad skutecznością. Idealną okazją będzie na to właśnie ten mecz, bowiem obrona ich rywali przypomina trochę szwajcarski ser. W niedzielę o 10.00 FC Stała Gwardia zagra z TS Kopernikiem. Ekipa Adama Smolenia naprawdę dobrze weszła w ten sezon i raczej nic nie wskazuje, by straciła punkty właśnie teraz. Ich rywale bowiem nie wyglądają zbyt pewnie i raczej nie powinni stanowić większego zagrożenia, biorąc pod uwagę, że obrona FCSG jest naprawdę solidnie zorganizowana. Później, TS Ameba podejmie Gołków Crew. Grający nieco „w kratkę” gospodarze poza jednym bardzo wysokim zwycięstwem niestety dwukrotnie musieli uznać wyższość swoich przeciwników, choć oba spotkania przegrali różnicą zaledwie jednego gola. Brakuje im zatem nieco więcej koncentracji. Jeśli to oni jako pierwsi trafią do siatki, być może będą mogli pokusić się o lekką niespodziankę. Na ten moment jednak wydaje nam się, że to Gołków będzie tu stroną przeważającą. Na boisku obok z kolei TSP Szatańskie Pęto, które jako jedyne nie straciło jeszcze żadnych punktów, zmierzy się z zamykającą stawkę Pożogą Bonito. Nie spodziewamy się tu niczego innego niż tylko zwycięstwa gospodarzy, którzy do tej pory stracili zaledwie jednego gola i jeśli uda im się wygrać również teraz, będą na naprawdę dobrej drodze do włączenia się do walki o mistrzostwo.

Team Ivulin IV – Finansova  2

Gur-Bud – Czupakabry Warszawa  1

FC Stała Gwardia – TS Kopernik  1

TS Ameba – Gołków Crew  2

TSP Szatańskie Pęto – Pożoga Bonito  1

 

SuperLiga6:

„Czy ktoś zatrzyma Zakład Pogrzebowy Tanatos?” – to pytanie zadaje sobie z pewnością wiele osób śledzących rozgrywki SuperLigi6. Napędzany przez znakomity duet Gołasiewicz – Januszewski debiutant wszedł do Ligi Bemowskiej z drzwiami i framugą. Trzy pierwsze mecze w ich wykonaniu to trzy pogromy zafundowane rywalom, w tym ten najwyższy – przed tygodniem, przeciwko Sempom (28:2). W najbliższą niedzielę lidera czeka jednak poważne wyzwanie, ich rywalem będzie bowiem jedyna ekipa, która zdołała dotrzymać im kroku – Połczyn Brothers. Choć gracze w granatowych trykotach nie wygrywają tak efektownie, mają na rozkładzie uznane w środowisku LB marki: eXc Mobile Ochotę oraz KS Browarek. Czy w czwartej serii gier pokuszą się o kolejną niespodziankę? Niewykluczone, choć naszym zdaniem większe szanse na komplet punktów ma jednak Tanatos.

Po nieoczekiwanej porażce przeciwko Połczyn Brothers na właściwe tory zdaje się powracać wspomniany KS Browarek, który przed tygodniem pokonał w szlagierze Wilki 4:2. Zdobywcy złotych medali za sezon zimowy po trzech kolejkach zajmują miejsce na najniższym stopniu podium, a opisany powyżej mecz na szczycie sprawia, że w przypadku wygranej będą mogli awansować na fotel wicelidera. Aby tak się jednak stało, muszą pokonać Amigos Lindegos. Ich najbliższy rywal sezon rozpoczął znakomicie – od wygranej z Pojemną Haliną – ale potem było już zdecydowanie gorzej. Trudno zatem wyobrazić sobie, aby AL byli w stanie odebrać punkty obrońcom tytułu.

O utrzymanie kontaktu ze ścisłą czołówką zagrają także Wilki. Mistrzowie drugiej ligi szóstek z sezonu zimowego w bardzo dobrym stylu rozpoczęli rozgrywki wiosenne, przed tygodniem musieli jednak uznać wyższość Browarka. Teraz nadarza się jednak znakomita okazja do rehabilitacji, ich przeciwnikiem będzie bowiem zamykający tabelę FK Almaz. Ekipa rodem z Ukrainy jako jedyna w całej stawce nie ma jeszcze w dorobku choćby jednego punktu, ale ich postawa w zeszłotygodniowym  starciu z wiceliderem nakazuje sugerować, że być może zdobędą je w najbliższej serii gier. O tym przekonamy się jednak w niedzielny wieczór.

O powtórzenie wyniku sprzed tygodnia postara się eXc Mobile Ochota. Mistrzowie Polski SuperLigi6 sezon wiosenny zaczęli od dwóch nieoczekiwanych porażek, ale w trzeciej serii gier zagrali już na miarę swojego potencjału, pokonując 8:0 Amigos Lindegos. Błyszczał zwłaszcza duet Nowakowski – Patoka, na którym w dużej mierze opierały się poczynania ofensywne zespołu. Jeśli obaj zawodnicy utrzymają skuteczność, Ochota nie powinna mieć większych problemów z pokonaniem grającego „w kratkę” FC Po Kielichu.

Czwartą serię gier zakończymy pojedynkiem In-Plus Pojemnej Haliny z Sempami. Nominalni goście z pewnością będą chcieli zrehabilitować się za ubiegłotygodniowy blamaż, gdy w starciu z Tanatosem ulegli aż 2:28. Czeka ich jednak bardzo trudne zadanie, Halina najwyraźniej obudziła się już z zimowego snu. Najlepszym potwierdzeniem tych słów jest mecz trzeciej kolejki, w którym ekipa Bartka Przyborka wysoko pokonała FC Po Kielichu. Obecnie oba zespoły mają na swoim koncie tyle samo punktów, ale naszym zdaniem po zakończeniu niedzielnego starcia to I-P PH będzie wyżej w ligowej stawce.

Zakład Pogrzebowy Tanatos – Połczyn Brothers 1

KS Browarek – Amigos Lindegos 1

Wilki – FK Almaz 1

FC Po Kielichu – eXc Mobile Ochota 2

In-Plus Pojemna Halina – Sempy 1

 

2. Liga Szóstek:

Na zapleczu SuperLigi6 na pierwszy plan wysuwa się klasyk Ligi Bemowskiej, w którym Drink Team zmierzy się z Gramy Czasami. Obie ekipy występują w naszych rozgrywkach od wielu lat, mając na swoim koncie liczne sukcesy. Jak do tej pory w sezonie wiosennym zarówno jedni, jak i drudzy radzą sobie bardzo przeciętnie, notując po zaledwie punkcie w dwóch meczach. Zimą wyraźnie lepsza przy ob. Tobruku była jednak drużyna Krzysztofa Sobolewskiego i to jej zwycięstwo typujemy także w najbliższą niedzielę.

Teoretycznie proste zadanie czeka lidera – FC Prykarpattię. Ukraiński zespół, który w zeszłym tygodniu po raz pierwszy w tym sezonie stracił punkty, zmierzy się z zajmującą ósmą lokatę Klaunfiestą. Przestrzegamy jednak przed lekceważeniem nominalnych gości, pomimo niezbyt okazałego dorobku punktowego (jedno „oczko” w trzech meczach) kilkukrotnie pokazali już, że w piłkę grać potrafią. Czy ich potencjał uwydatni się w najbliższej kolejce? Niewykluczone, choć mimo wszystko stawiamy na triumf FC P.

FC NaNkacu przed tygodniem pauzowali, a pomimo tego udało im się utrzymać miejsce na podium. Co więcej, jest to obecnie jedyna drużyna, która w dotychczasowych meczach nie straciła jeszcze punktu. O podtrzymanie tego trendu „Kace” powalczą w spotkaniu z SS Cyrkulatką. Ekipa z Zamojszczyzny jak na razie nieco rozczarowuje, po trzech meczach mając w dorobku jedynie 3 punkty. Nigdy jednak nie wiadomo kiedy „eksplodują” z formą i niewykluczone, że stanie się to już w najbliższej serii gier. Jedno jest pewne – w tym starciu będziemy świadkami wielkich emocji.

Bardzo ciekawie powinno być także w pojedynku dwóch ekip z ligowej czołówki – Union Of Boys oraz Bad Boys Zielonki. Oba zespoły mają na swoim koncie po dwa zwycięstwa oraz porażkę, zajmując odpowiednio trzecie i czwarte miejsce w tabeli. Nietrudno zatem wyobrazić sobie, jak ważne jest to dla nich spotkanie. Ewentualne zwycięstwo pozwoli na stałe zadomowić się na podium, porażka z kolei może oznaczać mocno utrudnioną sytuację w kontekście walki o medale. Potencjał obu drużyn jest jednak zbliżony, dlatego też typujemy remis.

Na zakończenie czwartej serii gier Altus zmierzy się z Boca Seniors. Faworytem wydają się być mistrzowie trzeciej ligi z sezonu zimowego, którzy także wiosnę zaczęli bardzo solidnie – po dwóch meczach mają na koncie 4 punkty. Ich najbliższy rywal wciąż szuka natomiast optymalnej dyspozycji. Najwyraźniej po fuzji z All4One BS wciąż potrzebują nieco czasu, aby zacząć grać na miarę potencjału. W naszej opinii nie stanie się to jednak w najbliższy weekend – typ na wygraną gospodarzy.

Drink Team – Gramy Czasami 2

Klaunfiesta – FC Prykarpattia 2

SS Cyrkulatka – FC NaNkacu X

Union Of Boys – Bad Boys Zielonki X

Altus – Boca Seniors 1

 

3. Liga Szóstek:

Na trzecim poziomie rozgrywkowym pozycję lidera – pomimo pauzy w ostatniej kolejce – utrzymały Kindybały FC, które w najbliższej serii gier zmierzą się z Powiewem Czarnobyla. Starcie to zapowiada się zresztą bardzo emocjonująco, bo obie ekipy pokazały już w tym sezonie, że drzemie w nich naprawdę spory potencjał. O ile jednak PCz pokazywali go jedynie krótkimi fragmentami, o tyle Kindybały były w stanie robić to zdecydowanie dłużej. Naszym zdaniem swoją wyższość potwierdzą także w niedzielę, choć rywal z pewnością wysoko zawiesi im poprzeczkę.

Tyle samo punktów co lider ma zajmujący drugie miejsce w ligowej stawce zespół Maghreb United. Zespół dowodzony na boisku przez niezwykle wszechstronnego Aaraba Hamzę w czwartej kolejce czeka jednak niełatwy pojedynek, ich rywalem będą bowiem Korsarze. Nominalni goście przed tygodniem pauzowali, ale we wcześniejszych meczach pokazali, że trzeba poważnie rozpatrywać ich kandydaturę w kontekście walki o medale. Jeśli w najbliższą niedzielę uda im się ponownie wygrać, wykonają kolejny krok w tym celu. Mimo wszystko potencjał obu zespołów wydaje się być jednak zbliżony – naszym zdaniem remis.

O pozostanie w ścisłej czołówce powalczy także Horda, która tym razem zmierzy się z FK Loko. Gracze w czerwonych trykotach po emocjonującym meczu pokonali w zeszłym tygodniu Gramy Swoje, a pierwsze skrzypce zagrał wówczas Jakub Wilczek. Jeśli w najbliższej serii gier utrzyma on dobrą dyspozycję, a dodatkowo będzie miał wsparcie Maksymiliana Książka, kolejne zwycięstwo ich zespołu wydaje się prawdopodobne. Goście niejednokrotnie udowodnili już jednak, że w żadnym wypadku nie należy ich lekceważyć, dlatego ich ewentualna wygrana także nie będzie dla nas specjalnym zaskoczeniem.

O wydostanie się z dolnych rejonów tabeli zagrają z kolei St. Varsovia oraz Bate-Sai FC. Bez wątpienia w lepszej sytuacji jest przed tym meczem drużyna gospodarzy, która pomimo rozegrania jak do tej pory jedynie dwóch meczów ma na koncie 3 pkt. Z kolei ich rywal w trzech dotychczasowych spotkaniach ugrał zaledwie jedno „oczko”, przez co zamykają obecnie ligową tabelę. Pomimo, że Denisio Chea z pewnością będzie robił wszystko, aby jego drużyna wreszcie wygrała, w naszej opinii wygrana powędruje do zespołu Korneliusza Troszczyńskiego.

Spory ciężar gatunkowy będzie miał także pojedynek Guadalajary FC z Gramy Swoje. Obie drużyny znajdują się wśród licznej grupy mającej obecnie na koncie po trzy punkty, co oznacza, że ewentualne zwycięstwo pozwoli którejś z nich zbliżyć się do miejsc medalowych. Kto ma na to większe szanse? Trudno powiedzieć. Z jednej strony młodzieńcza fantazja Guadalajary z bramkostrzelnym Witkiem Świderskim w składzie, z drugiej ogromne doświadczenie ekipy GS. Mocno pachnie podziałem punktów…

Kindybały FC – Powiew Czarnobyla 1

Maghreb United – Korsarze X

Horda – FK Loko 1

St. Varsovia – Bate-Sai FC 1

Guadalajara FC – Gramy Swoje X

 

4. Liga Szóstek:

W czwartej lidze o podtrzymanie znakomitej serii powalczy obecny lider – W1nners, który w najbliższej serii gier zmierzy się z doświadczoną ekipą FC United. Oczywistym faworytem wydaje się być pierwszy z wymienionych zespołów, który nie stracił do tej pory choćby punktu. Maciej Jurczak i jego koledzy wysokie aspiracje pokazali zresztą przed tygodniem, gromiąc w meczu na szczycie Czumy aż 6:1. Choć ich kolejny rywal na pewno w piłkę grać potrafi i z pewnością tanio skóry nie sprzeda, naszym zdaniem nie będzie w stanie urwać punktów W1.

Kroku W1nnersom dotrzymuje Moonfox, który o kolejny komplet punktów zagra z nieobliczalną Galicią. Nominalni gospodarze być może nie wygrywają swoich meczów tak efektownie jak lider, ale z pewnością nie można odmówić im żelaznej konsekwencji i sporej jakości piłkarskiej. Do tego mają kim postraszyć -  w pierwszych dwóch kolejkach znakomicie grał Łukasz Rysz, w ostatniej serii gier ciężar poczynań ofensywnych spoczął natomiast na duecie Borys – Sayastsian. Czy to okaże się kluczowe w kontekście zwycięstwa nad ekipą rodem z Ukrainy? Bardzo możliwe.

Po zeszłotygodniowej porażce z W1nnersami odkuć będzie chciała się drużyna Czumy. Debiutant w Lidze Bemowskiej sezon rozpoczął od dwóch pewnych zwycięstw, ale w minionej kolejce przyszedł czas na zimny prysznic. Tym razem ich rywalem będą zajmujący przedostanie miejsce w tabeli Chłopaki z Baraków i w teorii wydaje się, że to gospodarze powinni sięgnąć po komplet punktów. Nominalni goście mają jednak w swoim składzie kilka ciekawych nazwisk i wydaje nam się, że mogą napędzić faworytowi sporo strachu.

Interesująco zapowiada się również starcie, w którym KK Wataha Warszawa podejmie Bizony FC. Obie ekipy miały już okazję rywalizować ze sobą w sezonie zimowym. Wówczas – na dziewiątym poziomie rozgrywkowym – górą był pierwszy z wymienionych zespołów. I to dwukrotnie. Nie dość, że wygrał bezpośredni mecz (5:3), to ostatecznie zajął w tabeli drugie miejsce (Bizony zakończyły zmagania tuż za podium). Czy i tym razem Wataha okaże się lepsza? Biorąc pod uwagę wysoką dyspozycję Dominika Surackiego, wydaje się to całkiem prawdopodobne.

Pierwszych punktów w Lidze Bemowskiej wciąż szukają natomiast Ikeros Kielianos FC, którzy zamykają obecnie tabelę. Debiutanci przed tygodniem pokazali się jednak z bardzo dobrej strony (świetny występ Michała Adacha), co daje nadzieję na zwycięstwo przeciwko Semper Victorii. Ekipa w pomarańczowych strojach gra tej wiosny naprawdę nieźle, ale brakuje jej nieco wyrachowania – obie dotychczasowe porażki były bowiem minimalne. Jeśli jednak do poziomu prezentowanego przez Krzysztofa Henrycha będą w stanie „dobić” pozostali zawodnicy to wydaje się, że wygrana nad „czerwoną latarnią” jest dość prawdopodobna.

FC United – W1nners 2

Moonfox – Galicia 1

Chłopaki z Baraków – Czumy 2

KK Wataha Warszawa – Bizony FC 1

Semper Victoria – Ikeros Kielianos FC 1

 

5. Liga Szóstek:

Zmagania na piątym poziomie rozgrywkowym rozpoczniemy od spotkania pomiędzy Odwróć Tabelę a Szwagrami. Trzeba jasno powiedzieć, że nominalni gospodarze notują fatalne wejście w sezon – w swoim pierwszym meczu zebrali potężną lekcję futbolu, przegrywając z UA Team aż 0:25. W zeszłym tygodniu nie udało im się z kolei zebrać składu i musieli oddać walkowera. Do trzech razy sztuka? Niewykluczone, ostatecznie ich rywal także nie zdobył jeszcze w obecnej kampanii choćby punkty. Szwagry momentami prezentowały jednak niezłą grą i naszym zdaniem to oni przełamią złą serię.

W tym samym czasie będziemy mieli okazję emocjonować się meczem, który z dużym prawdopodobieństwem rozstrzygnie losy mistrzostwa. Jest to śmiała teza, w końcu mamy dopiero czwartą kolejkę, ale UA Team oraz X Force For Ever w dotychczasowych meczach udowodniły, że na zdecydowanie wyróżniają się na tle reszty stawki. Czy i tym razem bramkostrzelny Maksym Mamiienko poprowadzi swój zespół do zwycięstwa? A może to Marcin Górski i Łukasz Kołacz przesądzą o wygranej swojej ekipy? Mimo wszystko nieco bliżej nam do pierwszego z przytoczonych scenariuszy, choć goście z pewnością nie są w tym starciu bez szans.

Interesująco powinno być także w pojedynku FC Devs z żądnym rehabilitacji KS Syfonem. Gospodarze dopiero przed tygodniem zainaugurowali swoje zmagania w sezonie wiosennym, wysokie zwycięstwo nad Szwagrami powinno jednak napawać optymizmem. Syfon z kolei wygrał dwa pierwsze mecze, ale w ubiegłej serii gier musiał uznać wyższość lidera, ulegając aż 3:13. Teraz Aleksander Opolski i jego koledzy liczą na powrót na zwycięską ścieżkę, a naszym zdaniem mają na to spore szanse. Devsi na pewno nie „położą się” przed przeciwnikiem, co zwiastuje nam świetny mecz.

Miejsce na podium będą z kolei chcieli utrzymać FC Screamers. Gracze w czarnych trykotach jak do tej pory wybiegali na murawę jedynie dwukrotnie, ale oba te mecze udało im się wygrać. W najbliższą niedzielę postarają się o przedłużenie tej passy, choć zadanie nie będzie należało do łatwych. Ich rywalem będą bowiem Raptusy Ursus, które po nieco niemrawym początku przełamały się w pojedynku z Wolf Heart. Choć ambitnego zespołu gości nie mamy zamiaru skazywać na pożarcie, nieco wyżej oceniamy szansę na wygraną „Krzykaczy”.

Skoro już o Wolf Heart mowa, sympatyczna ekipa z Ukrainy wciąż czeka na swoje premierowe punkty w Lidze Bemowskiej. Być może uda im się to już w najbliższą niedzielę, choć ich przeciwnik – Teraz Kolska – także ma chrapkę na zwycięstwo. Tym bardziej, że Dawid Głowacki i jego koledzy celowali w grę o medale, tymczasem po trzech seriach gier mają na koncie jedynie trzy „oczka”. W naszej opinii po najbliższej kolejce to ich dorobek powiększy się o kolejne punkty. Zwycięstwo Kolskiej.

Odwróć Tabelę – Szwagry 2

UA Team – X Force For Ever 1

FC Devs – KS Syfon X

FC Screamers – Raptusy Ursus 1

Teraz Kolska – Wolf Heart 1

 

6. Liga Szóstek:

UKS Południe Czosnów przed tygodniem pokonało w meczu na szczycie Marchewki Zagłady, dzięki czemu awansowało na fotel lidera. Teraz Andrzej Bogucki i jego koledzy będą chcieli podtrzymać dobrą passę i utrzymać przodownictwo. Ich najbliższym rywalem będzie Forteca Bielany, która w minionej serii gier po prawdziwym thrillerze pokonała PAOK Syfoniki, zdobywając premierowe punkty tej wiosny. Choć zawodnicy z Bielan na pewno tanio skóry nie sprzedadzą, w naszej opinii w starciu z liderem nie będą mieli zbyt dużych szans na końcowy triumf.

Chwilę później do gry wejdzie jedyna drużyna, która jak dotąd nie straciła jeszcze punktu, a więc FC Allians. Gracze w czarnych trykotach w obu dotychczasowych meczach toczyli zacięte boje, ale za każdym razem wychodzili z nich zwycięsko, dzięki czemu – pomimo zaległego meczu – zajmują miejsce na najniższym stopniu podium. W starciu z Airwentem o kolejną wygraną nie będą jednak mieli łatwo, jeśli nominalni goście z Włodkiem Drowaliukiem w składzie będą mieli swój dzień, mogą być groźni absolutnie dla każdego. Mimo wszystko nieco wyżej oceniamy szanse gospodarzy.

Za ubiegłotygodniową porażkę będą chciały zrehabilitować się Marchewki Zagłady, które będą zdecydowanym faworytem pojedynku z TS Amebą. Zawodnicy w pomarańczowych trykotach być może nie notują jak do tej pory wymarzonego sezonu, ale dobrze znamy ich możliwości i wiemy, że prędzej niż później wrócą na właściwe tory. Czy stanie się to w niedzielę, podczas starcia z ekipą zamykającą tabelę szóstej ligi? Bardzo prawdopodobne.

Podobnie jak TS Ameba, na pierwsze punkty wciąż czeka również PAOK Syfoniki. Ten młody zespół był niezwykle blisko osiągnięcia tego celu już w minionej kolejce, ale wówczas w dramatycznych okolicznościach wypuścił z rąk remis w meczu z Fortecą Bielany. Bogatsi o to doświadczenie, gracze w czerwonych trykotach przystąpią do starcia z KTS-em Chimerą. Niebiescy do tej pory prezentują się „w kratkę”, raz wygrywając i raz przegrywając. Niewykluczone, że najbliższy mecz da nam odpowiedź na pytania, o co ten zespół będzie grał w bieżącym sezonie.

Jako ostatni w czwartej kolejce na murawę wybiegną ekipy Reytana oraz Szybkiego Shota. Goście notują znakomite wejście w bieżące rozgrywki, po trzech seriach gier mają bowiem na swoim koncie siedem punktów, dzięki czemu znajdują się na pozycji wicelidera. Ich najbliższy rywal – choć po dwóch meczach ma w dorobku tylko trzy „oczka” – także pokazywał się dotychczas z bardzo dobrej strony. Liczymy na znakomite widowisko, choć nieco wyżej stoją u nas akcje zespołu w złotych koszulkach.

Forteca Bielany – UKS Południe Czosnów 2

FC Allians – Airwent 1

Marchewki Zagłady – TS Ameba 1

KTS Chimera – PAOK Syfoniki 1

Reytan – Szybki Shot 2

 

7. Liga Szóstek:

Zapowiedź spotkań siódmej ligi wyjątkowo zaczniemy od samego końca. Jako ostatni na murawę w czwartej serii gier wyjdzie bowiem lider – Le Cabaret, który zmierzy się z FC Yelonki. Gracze w granatowych strojach w obecnej kampanii nie stracili jeszcze choćby punktu, a prym w ich szeregach wiedzie duet Karol Gorczyca i Michał Rojewski. Jeśli tylko utrzymają oni dotychczasową dyspozycję, wydaje się, że „Kabareciarze” nie powinni mieć większych kłopotów z pokonaniem zajmującego przedostatnie miejsce rywala. Znając jednak Sebastiana Małczyńskiego wiemy, że zrobi on wszystko, aby dowodzona przez niego ekipa jak najszybciej powróciła na właściwe tory. Pomimo tego typujemy jednak wygraną lidera.

Za plecami Le Cabaret utworzyła się liczna grupa zespołów z sześcioma punktami, a najwyżej z nich plasuje się Szybka Piłka Młociny, która przed tygodniem nieco nieoczekiwanie ograła Brygadę 75. W najbliższej serii gier drużynę z Młocin także czeka całkiem poważne wyzwanie, ich będzie bowiem inna drużyna z sześcioma „oczkami” na koncie – FC Albatros. Wydaje się, że identyczny dorobek obu ekip nie jest przypadkowy, ich potencjał jest bowiem bardzo zbliżony. Typujemy podział punktów.

Skoro wspomnieliśmy już o Brygadzie 75, w najbliższą niedzielę ta młoda drużyna postara się zrehabilitować za niedawne niepowodzenie. Przed nimi niełatwy mecz, ich rywalem będzie bowiem Futgol Academy. Choć dorobek punktowy zielonych być może na to nie wskazuje (3 punkty w 3 meczach), Paweł Cywiński i jego koledzy znajdują się w naprawdę niezłej dyspozycji i będą chcieli napytać biedy wyżej notowanemu rywalowi. Naszym zdaniem górą będzie jednak Brygada, choć zwycięstwo na pewno nie przyjdzie jej łatwo.

Wśród ekip z sześciopunktowym dorobkiem znajduje się także Copanina, która w zeszłym tygodniu – w dużej mierze dzięki duetowi Caballero i de Mello – pewnie pokonała Nieśmiertelnych Wojowników. Teraz na ich drodze staną z kolei Ojcowie RKS-u, którzy do tego meczu przystąpią podbudowani niedawną, wysoką wygraną nad Yelonkami (10:3). Błyszczał zwłaszcza Krystian Kołodziejski i jeśli zdoła on utrzymać taką dyspozycję, będzie w stanie po raz kolejny przesądzić o komplecie punktów dla swojej ekipy.

Skoro wspomnieliśmy już o Nieśmiertelnych Wojownikach, ich celem na czwartą kolejkę będzie odniesienie drugiego zwycięstwa i zbliżenie się do ligowej czołówki. Okazję do tego będą mieli przednią, zmierzą się bowiem z zamykającym stawkę WAW-GTW. Mistrz zimowej 13. Ligi Szóstek jak do tej pory srogo rozczarowuje, wyraźnie przegrywając wszystkie trzy wiosenne mecze. Do czterech razy sztuka? Nie tym razem, przynajmniej naszym zdaniem. Typ na wygraną zespołu Mikołaja Bujalskiego.

 

8. Liga Szóstek:

Zmagania na ósmym poziomie rozgrywkowym rozpoczniemy od starcia ekip, które jak do tej pory nie zdobyły jeszcze na wiosnę choćby punktu – Droga podejmie Abnegata. Choć w tabeli to gospodarze zajmują ostatnie miejsce, przed tygodniem pokazali się oni z całkiem dobrej strony. Do urwania choćby remisu w starciu z FC KBDB zabrakło bowiem niewiele. Nominalni goście dość wyraźnie ulegli natomiast Zespołowi R i do niedzielnego meczu przystąpią w nie najlepszych nastrojach. Mimo wszystko w tym pojedynku „pachnie” remisem.

W tym samym czasie, na sąsiednim sektorze wspomniany Zespół R będzie mierzył swoje siły z Chłopcami do bicia. Oba zespoły przystąpią do tego meczu w diametralnie różnych nastrojach. Gospodarze przed tygodniem wygrali bowiem swój pierwszy mecz w sezonie wiosennym, goście natomiast po raz pierwszy musieli uznać wyższość rywala. O poziom motywacji po obu stronach możemy być zatem spokojni, co zwiastuje nam ciekawe widowisko. Naszym zdaniem – zakończone wygraną gości.

Na zwycięskiej ścieżce będą chcieli pozostać także Młodzi Perspektywiczni. Drużyna Tomka Muszyńskiego po nieudanej inauguracji wygrała dwa kolejne mecze – w tym bardzo istotny, z Chłopcami do bicia – i doszlusowała do ligowej czołówki. Okazja do kolejnego podreperowania dorobku wydaje się przednia, ich kolejnym rywalem będzie bowiem notująca trudne wejście w sezon Szybka Piłka Młociny II. Nominalni gospodarze po dwóch seriach gier wciąż legitymują się zerową zdobyczą punktową i naszym zdaniem w najbliższej serii gier raczej się to nie zmieni.

O pierwsze ligowe punkty na wiosnę powalczy także RKS Huragan Czeczotka, który zmierzy się z FC KBDB. Choć nominalni gospodarze momentami prezentują naprawdę dobrą piłkę, jak do tej pory brakuje im nieco szczęścia. Być może zmieni się to w najbliższy weekend, choć z pewnością nie będą stawiani w roli faworyta. Ich rywal zajmuje bowiem miejsce na najniższym stopniu podium, w pierwszych 3 spotkaniach zdobywając 7 pkt. Czy po najbliższej serii gier FC KBDB będą mogli dopisać sobie kolejne „oczka”? Naszym zdaniem tak.

Czwartą serię gier zakończymy absolutnym hitem, w którym prowadząca w tabeli ekipa 1926 zagra z wiceliderem – AJS Parts. Choć obie drużyny po trzech kolejkach mają na swoim koncie komplet punktów, nieco lepszy bilans bramkowy premiuje obecnie pierwszy z wymienionych zespołów. W najbliższą niedzielę przynajmniej jedna z tych ekip straci pierwsze punkty, ale piekielnie trudno wytypować w tej parze faworyta. Mateusz Zawadzki i Tomasz Świderski po jednej stronie, Artur Klimaszewski czy Damian Krzemiński po drugiej – będzie się działo!

Droga – Abnegat X

Zespół R – Chłopcy do bicia 2

Szybka Piłka Młociny II – Młodzi Perspektywiczni 2

RKS Huragan Czeczotka – FC KBDB 2

AJS Parts – 1926 X

 

9. Liga Szóstek:

Lider – Stado Szakali – tym razem czeka bardzo poważne wyzwanie. Ich rywalem będzie bowiem depczący im po piętach Cool Team z liderem klasyfikacji strzelców Cezarym Kukiem w składzie. Obie drużyny nie zgubiły jak do tej pory choćby punktu, dość pewnie wygrywając swoje dotychczasowe spotkania. Emocji z pewnością nie zabraknie, a my w tym przypadku postawimy bezpiecznie, na remis. Potencjał obu drużyn wydaje się bowiem być bardzo zbliżony.

W tym samym czasie rywalizować będą także ekipy AM AM Kebab Mokotów oraz Sparty. Gospodarze – pomimo porażki – swój debiut w rozgrywkach Ligi Bemowskiej mogą zaliczyć do względnie udanych, w pojedynku ze Skepton Bonito pokazali się bowiem z dobrej strony, minimalnie ulegając rywalowi. Sparta z kolei po niezłym początku, przed tygodniem doznała wysokiej porażki, która stanowiła dla niej zimny prysznic. Czy w najbliższy weekend Michał Burzyński i jego koledzy zrehabilitują się za tamtą wpadkę? Wg nas jest to dość prawdopodobny scenariusz.

Na południowym biegunie ligowej tabeli dojdzie z kolei do pojedynku drużyn, które jeszcze w obecnej kampanii nie zapunktowały – ETV Ulubiona zagra z Mehisto. Obie drużyny miały już okazję rywalizować ze sobą podczas zimowej edycji ligi halowej. Wówczas zdecydowanie lepszy był drugi z wymienionych zespołów, który zwyciężył aż 11:0. Choć taki rezultat w najbliższą niedzielę jest niezwykle mało prawdopodobny, w naszej opinii nieco większe szanse na wygraną ma zespół nominalnych gości.

Drugą serię gier zakończymy starciem debiutantów, w którym Hiszpapolski zmierzy się ze Skepton Bonito. Polsko-hiszpańska mieszanka do Ligi Bemowskiej weszła „z buta”, wysoko ogrywając na inaugurację Spartę. Ich najbliższy rywal piłkarską wiosnę rozpoczął z kolei od porażki, ale już przed tygodniem dopisał do swojego konta komplet punktów, wygrywając po emocjonującym meczu z AM AM Kebab Mokotów. Tym razem czeka ich jednak duże wyzwanie i naszym zdaniem zakończą je bez jakiejkolwiek zdobyczy. Typ na Hiszpapolski.

Stado Szakali – Cool Team X

AM AM Kebab Mokotów – Sparta 2

ETV Ulubiona – Mehisto 2

Hiszpapolski – Skepton Bonito 1

Sponsorzy