Przed nami decydujące rozstrzygnięcia! Zapowiedź 9. kolejki Ligi Bemowskiej Weekend.

Do tej pory mistrzów poznaliśmy w zaledwie dwóch ligach, a więc w ten weekend czeka nas prawdziwa dawka emocji. Na niektórych poziomach rozgrywkowych być może będziemy musieli poczekać jeszcze do kolejki meczów zaległych, jednak w zdecydowanej większości dziewiąty tydzień zmagań w tym sezonie może rozwiać nam wątpliwości. Najciekawiej zapowiada się starcie Dynama z eXc Mobile Ochotą, które rozstrzygnie nam kwestię brązowego medalu Superligi6, ale wysokie oczekiwania mamy również chociażby wobec meczów St. Varsovii z Hordą, czy KS Syfonu z KTS Chimerą. Również rywalizacja FC Prykarpattii z Union Of Boys z pewnością przyciągnie na nasze boiska wielu kibiców. Co jeszcze czeka nas w ten weekend? Zapraszamy na szczegółową zapowiedź 9. Kolejki!

 

Superliga6:

Choć pośród elity wyklarowało nam się już, kto powalczy o tytuł mistrzowski, a kto o medal brązowy, wciąż nie wiemy, w jakiej kolejności te zespoły zakończą sezon. Ósmy już weekend zimowych zmagań rozpoczniemy starciem Chemika Bemowo z zamykającym stawkę Impulsem UA. Dla obu tych ekip ten sezon nie jest najlepszy, choć ostatnio lepiej prezentuje się komanda z Ukrainy. Na odwrót jest z kolei w obozie Adriana Bery, którego drużyna znajduje się w dołku formy i od czterech spotkań nie potrafi zdobyć nawet punktu. Patrząc na liczby wciąż znajdują się oni w uprzywilejowanej pozycji, jednak jeśli obrońcy gości zdołają pokryć Krystiana Lewandowskiego, a swój dzień będzie miał chociażby Vladyslav Budz, nie wykluczone, że Impuls nieco zaskoczy. Tuż po nich naprzeciw siebie staną Sempy oraz Dynamo, dla którego triumf w tym spotkaniu jest obowiązkiem, jeśli chcą zachować szansę na zamknięcie podium na koniec sezonu. Teoretycznie ich rywale nie powinni stanowić zbyt wielkiego zagrożenia, jednak wychowankowie SEMP-a już niejednokrotnie pokazali, że nie można ich lekceważyć (chociażby w starciu z Browarkiem). Goście będą zatem musieli zachować maksymalne skupienie i liczyć na dobrą dyspozycję Kostyi Didenko oraz Borysa Ostapenko, którzy są ich głównymi motorami napędowymi. Szansą dla Sempów będzie fakt, że Dynamo gra ostatnio mocno „w kratkę”, jednak punkty tracili tylko z rywalami z czołówki, a zatem wciąż nie spodziewamy się, że będą mieli tu większe problemy ze zwycięstwem. Wieczór rozpoczniemy potyczką eXc Mobile Ochoty oraz Połczyn Brothers. Choć team Kamila Jurgi z walki o mistrzostwo już definitywnie wypadł, wciąż musi trzymać się na baczności, by nie zaprzepaścić sobie szansy na brązowe medale. Rywal nie jest aż tak wymagający i z zespołami z czołówki raczej punkty tracił, ale wiemy, że nie wolno ich lekceważyć. Kluczowe będzie tu dobre wejście w mecz i jeśli Mistrzowie Polski utrzymają nerwy na wodzy, a przy tym dobre zawody rozegra Damian Patoka, będą mieli większe szanse na zwycięstwo. Tuż po nich, FK Almaz podejmie aktualnego lidera, a więc KS Browarek. Po dwóch triumfach na starcie i obiecującym początku, piłkarze w zielonych trykotach notują porażkę za porażką i z pewnością ten sezon chcieliby już mieć za sobą. Nie wydaje nam się, by byli w stanie jakoś specjalnie zagrozić świetnie dysponowanemu zespołowi gości, którzy mają dodatkową motywację w postaci walki o tytuł mistrzowski. Ponadto, bardzo dobrą formę prezentuje duet Pietrzak – Modzelewski, który zapewne tym razem również nie zawiedzie i wyśrubuje swoje indywidualne statystyki. Na koniec zobaczymy bezpośredniego rywala Browarka w batalii o złote krążki, a więc Gladiatorów, którzy wybiegną naprzeciw Promilu Chylice. Trzeba przyznać, że jak na debiut w Lidze Bemowskiej, drużyna Kamila Modzelewskiego spisała się naprawdę przyzwoicie. Oczywiście mają jeszcze wiele rzeczy do poprawy, jednak finisz w górnej połowie tabeli byłby solidnym rezultatem. W starciu z zespołem Michała Dryńskiego o punkty może być im jednak trudno, zwłaszcza biorąc pod uwagę kapitalnie dysponowanego Damiana Górkę, który strzela jak na zawołanie. To właśnie Gladiatorzy w naszym uznaniu dopiszą sobie kolejne punkty, a rywalizacja o mistrzostwo Superligi6 w sezonie ZIMA 2023 rozstrzygnie się dopiero za tydzień.

Chemik Bemowo – Impuls UA  X

Sempy – Dynamo  2

eXc Mobile Ochota – Połczyn Brothers  1

FK Almaz – KS Browarek  2

Promil Chylice – Gladiatorzy  2

2. Liga szóstek:

Już w ten weekend może rozstrzygnąć się rywalizacja o mistrzostwo na zapleczu ekstraklasy. Zanim jednak przejdziemy do tego wątku, rzućmy okiem na spotkania wcześniejsze. Rozpoczniemy starciem dwóch ekip zamykających stawkę, a więc Drink Teamu oraz Boca Seniors. Gospodarze wciąż pozostają jedynym zespołem, który w tym sezonie nie zdobył jeszcze żadnego punktu i raczej nie wydaje nam się, by byli w stanie to zmienić. Co prawda ich rywal również nie zaprezentował się rewelacyjnie, lecz wciąż gra lepiej, a w zanadrzu ma jeszcze dwa zaległe spotkania. Jeśli tylko dobry dzień będzie miał Łukasz Pruszyński, spodziewamy się, że to goście będą schodzili z boiska z podniesionymi głowami. Później, Haratacze zmierzą się z FC Otamanami. Choć i jedni i drudzy szans na medal już raczej nie mają, wciąż spodziewamy się, że nikt tu nogi odkładał nie będzie. Teoretycznie w nieco lepszej sytuacji znajdują się goście, nawet mimo tego, że gospodarze mają rozegrane dwa mecze mniej. Ten sezon w ich wykonaniu jest naprawdę solidny, lecz jeśli w przyszłości chcą myśleć o podium, na co zdecydowanie mają aspiracje, muszą jeszcze trochę poprawić w swojej grze. Z pewnością cieszy dobra dyspozycja Kostyi Didenko, który przyzwyczaił nas już do świetnych występów nie tylko w Otamanach. To właśnie on stanie przed szansą na przegonienie Borysa Ostapenko w klasyfikacji strzelców, a zatem będzie chciał dać z siebie 110% i to może stanowić największe zagrożenie dla teamu Patryka Rosłańca. Równolegle na drugim placu przed bardzo ważnym sprawdzianem stanie SS Cyrkulatka, która zmierzy się z Contrą. Spośród drużyn z TOP3 SSC ma najtrudniejsze zadanie, tym bardziej jeśli chce utrzymać się na pozycji wicelidera. Co prawda ich rywale grają ostatnio mocno „w kratkę”, co może być dodatkową przewagą w kontekście zwycięstwa. Medal po ostatnich słabych kampaniach w wykonaniu gospodarzy byłby dobrym prognostykiem na przyszłość i to raczej ich widzielibyśmy tu w roli faworyta. Następnie, Wilki zagrają z Gramy Czasami. Niemal perfekcyjny jest ten sezon w wykonaniu „niebieskich”, którzy wygrywają wszystko jak leci. Możemy się domyśleć, że również i tym razem celem są trzy punkty, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że jeśli wygrają, zapewnią sobie tytuł mistrzowski. GC zimę można powiedzieć że lekko przespało. Musiałby chyba stać się cud, żeby znaleźli sposób na powstrzymanie tej znakomicie funkcjonującej układanki na czele z tercetem Ostapenko – Siwy – Yanchenko. Na koniec, Ukrainian Vikings stanie w szranki z FC Energią. Mająca w swoim zanadrzu dwa zaległe mecze drużyna gości jest nastawiona tylko i wyłącznie na wygraną, która pozwoli im utrzymać się w wyścigu o srebro. Przeciwnik wydaje się być raczej mniej wymagający, jednak w takich spotkaniach najłatwiej o potknięcie. Igor Petlyak i spółka muszą więc mieć się na baczności i od razu narzucić swoje warunki gry. Jeśli ta sztuka im się uda, nie powinni mieć większego problemu ze zwycięstwem.

Drink Team – Boca Seniors  2

Haratacze – FC Otamany  2

SS Cyrkulatka – Contra  1

Wilki – Gramy Czasami  1

Ukrainian Vikings – FC Energia  2

3. Liga szóstek:

Poziom niżej wciąż wiele może się wydarzyć, a kwestia układu sił na podium wyjaśni się raczej w kolejce 10. Nie mniej jednak z niecierpliwością czekamy na to, co przyniesie nam ten weekend, bo również może sporo wyklarować. Rozpoczniemy dość wcześnie, bo już o 9.00 w niedzielę meczem Tornado UA i Green Lantern. Patrząc na pozycję w tabeli, faworytem byłby oczywiście zespół z Ukrainy, jednak biorąc pod uwagę fakt, że ostatnio są w dołku formy, zostawia to otwartą furtkę dla gości, którzy co prawda mają mniej punktów, ale również dwa zaległe spotkania. Spodziewamy się wyrównanego pojedynku, a kwestię rozstrzygnięcia pozostawiamy do zweryfikowania murawie. Później, Galaktyczni podejmą Warsaw Dream Team. Po ostatniej sensacyjnej porażce, ekipa Maćka Szpakowskiego musi wziąć się w garść i od początku narzucić rywalowi swoje warunki, jeśli chcą utrzymać szanse na mistrzostwo. Co prawda ich przeciwnicy są ostatnio mocno nieregularni w kwestii zdobywania punktów, jednak wciąż mogą stanowić zagrożenie. Artur Cybulski i Oskar Górecki muszą zatem zagrać na swoim topowym poziomie, jeśli ich zespół chce myśleć o wygranej. W południe, Bad Boys Zielonki zmierzą się ze Zmarnowanymi Talentami. Dla gości ten sezon jest jednym z tych w kategorii „do zapomnienia”. Paradoksalnie, zaczęło się dobrze, jednak z czasem przyszła porażka za porażką i niestety okupują oni ostatnie miejsce w ligowej tabeli, dla której ten mecz raczej wielkiego znaczenia miał nie będzie, bowiem zespół Pawła Szczepaniaka raczej szans na medal już nie ma, choć oczywiście każdy punkt będzie cieszył. To właśnie oni będą tu w naszej ocenie stroną dominującą. Tuż po końcowym gwizdku w hicie tej kolejki zagrają ze sobą piłkarze Los Apirantos oraz Altusa. Po porażce na początku sezonu, goście zanotowali serię pięciu wygranych i mając w zanadrzu dwa nierozegrane mecze, mogą wziąć odwet na Warsaw Dream Team i wydrzeć im tytuł mistrzowski w ostatnich tygodniach. Zadanie oczywiście łatwe nie będzie, bowiem LA nieprzypadkowo znajduje się na trzeciej pozycji, a ich celem również będzie walka o komplet oczek, który pomógłby im takową utrzymać, a nawet otworzyć drzwi do wicemistrzostwa. Spodziewamy się wyrównanych 50 minut, jednak coś podpowiada nam, że w kluczowych momentach lepszy i bardziej dokładny może okazać się Altus. Na koniec, FC Wtorki wybiegną naprzeciw FC Warsaw Team. Dla obu tych ekip zima nie jest zbyt udana. Pozostaje więc tylko powalczyć o jak najwyższe miejsce i postarać się wyeliminować błędy, pracując nad swoją taktyką na kolejne sezony. W kwestii tego, kogo widzielibyśmy tu w uprzywilejowanej roli – trudno powiedzieć. Teoretycznie lepiej wygląda FCWT, jednak ich rywale również mogą jeszcze trochę namieszać, a zatem na ten moment chyba wstrzymamy się od predykcji.

Tornado UA – Green Lantern  X

Galaktyczni – Warsaw Dream Team  2

Bad Boys Zielonki – Zmarnowane Talenty  1

Los Aspirantos – Altus  2

FC Wtorki – FC Warsaw Team  X

4. Liga szóstek:

Płynnie przechodzimy do ligi czwartej, w której rozpoczniemy z przytupem. Od starcia Union Of Boys oraz FC Prykarpattii będzie zależało kto ten sezon zakończy z tytułem mistrzowskim. W przypadku remisu, może ono jeszcze powędrować do Zielonego Alkobusa, który swój mecz rozegra w niedzielę. Punktowo w delikatnie lepszej sytuacji są goście. Bilans bramek te ekipy mają bardzo podobny, jednak jeśli chodzi o nastawienie ofensywne, dużo więcej goli zdobywają gospodarze. Pytanie tylko, czy ich obrona przetrwa ataki duetu Nykyforak – Dutchak, który już niejednokrotnie pokazywał, że grać w piłkę potrafi. Z drugiej strony barykady jest jednak Bartek Goździewski, Michał Lenczewski, czy Mateusz Klimkiewicz. Ci Panowie stanowią trzon swojej drużyny i to właśnie od nich zależało będzie, na którym miejscu wychowankowie warszawskiej Unii zakończą swój debiutancki sezon w Lidze Bemowskiej. Pewni jesteśmy, że przed nami elektryzujące spotkanie, które może potoczyć się dwojako. W niedzielę, Amigos Warszawa podejmie Bulbulantus. Co prawda goście na medal szans już nie mają, jednak wciąż będą chcieli zakończyć tę kampanię jak najwyżej, w czym pomóc ma niezawodny Jakub Glowala. Rywale raczej tanio skóry nie sprzedadzą, jednak w naszej ocenie to właśnie goście mają większe szanse na wygraną. Później, Team Ivulin zmierzy się z Ekipą Północy. W roli faworyta wystąpi tu team z Białorusi, który może nie ma za sobą perfekcyjnego sezonu, ale wciąż prezentują się raczej solidnie. Punkty tracili raczej tylko z ekipami z górnej półki, a na swoim koncie mają nawet triumf z Zielonym Alkobusem, a zatem w starciu z przeciwnikiem z dolnej części tabeli nie powinni mieć większych problemów. Równolegle na boisku obok, Los Blancos stanie w szranki z FC Zielonym Alkobusem. Dla gości bardzo wiele będzie zależało od sobotniego starcia Unionu z Prykarpattią, ale bez względu na jego rezultat, w meczu z LB muszą dać z siebie wszystko, bowiem wygrana może dać im zarówno tytuł mistrzowski, jak i medale srebrne, co oczywiście również będzie wyróżnieniem. Karol Nowak i spółka oczywiście dużo lepiej wyglądają zarówno na papierze, jak i na boisku, choć wiemy, że Los Blancos należy do zespołów raczej walecznych, jednak nie tych, których nie da się pokonać. I to właśnie dlatego stawialibyśmy tu raczej na gości. Na koniec, Walec powalczy o trzeci z rzędu triumf w meczu z zamykającym stawkę Cosmos United. Team Macieja Zarzyckiego prezentuje się ostatnio naprawdę solidnie, jednak niestety w tym sezonie na finisz w górnej połowie tabeli jest już za późno. Nie mniej jednak wciąż mogą zakończyć go w dobrych nastrojach i to raczej na ich wygraną byśmy stawiali.

Union Of Boys – FC Prykarpattia  X

Amigos Warszawa – Bulbulantus  2

Ekipa Północy – Team Ivulin  2

Los Blancos – FC Zielony Alkobus  2

Walec – Cosmos United   1

5. Liga szóstek:

Powoli zbliżamy się do półmetka. W lidze piątej wciąż wiele może się wydarzyć. Dziewiątą kolejkę zaczniemy meczem Kindybałów FC oraz Walca II. Oba te zespoły znajdują się w dole tabeli, zatem nie oczekujemy fajerwerków. W lepszej sytuacji są gospodarze, bowiem goście zaledwie raz zdobyli punkty, dosyć sensacyjnie wygrywając z Zielonym Stolikiem na początku rozgrywek. Jeśli mówimy już o „Organizatorach”, przyjrzyjmy się ich starciu z FC Melange, które zdecydowanie będzie jednym z najciekawszych spotkań w ten weekend na wszystkich poziomach. Jeśli wygra ekipa Filipa Szewczyka, zdobędzie mistrzostwo. Jeśli z kolei trzy punkty powędrują na konto zespołu Bartka Podobasa, pozostawi on sobie szansę na brązowe medale. Stawka i dla jednych i dla drugich jest zatem bardzo wysoka, a przed nami z pewnością ogrom emocji. W naszej ocenie minimalnie większe szanse na triumf ma Zielony Stolik, który być może w końcu przełamie klątwę finiszowania na drugim miejscu przez trzy sezony z rzędu. Tuż po nich, Szczęki Szczęśliwice będą chciały wrócić na zwycięskie tory i wygrać z FC Devs. Zadanie nie należy do najtrudniejszych, biorąc pod uwagę dyspozycję gości i gospodarze raczej bez większych problemów powinni dopisać sobie trzeci triumf w zimowej kampanii. Przed bardzo ważnym sprawdzianem stanie również East Crew, które w przypadku zdobycia punktów przez FC Melange będzie musiało zremisować lub wygrać w spotkaniu z BKS-em 04 Górki. Goście mają za sobą naprawdę kapitalny sezon i nic nie wskazuje na to, by nagle mieli stracić punkty, zwłaszcza z teoretycznie słabszym rywalem. Gospodarze oczywiście nogi odstawiać nie będą, jednak może być im trudno zatrzymać dobrze dysponowany duet Melnyk – Handiak.

Kindybały FC – Walec II  1

Zielony Stolik – FC Melange  1

Szczęki Szczęśliwice – FC Devs  1

BKS 04 Górki – East Crew  2

6. Liga szóstek:

Bardzo gorąco będzie na szóstym poziomie rozgrywkowym. Na początek, Team Ivulin II, który wciąż ma szansę na zdobycie medalu, podejmie drugą w tabeli Hordę, która musi wygrać, jeśli chce pozostać w walce o tytuł mistrzowski. Po dość niespodziewanym spadku formy, goście wrócili przed tygodniem na zwycięską ścieżkę i będą chcieli na niej pozostać. Jan Parafianowicz i Maksymilian Książek muszą zagrać na 110% swoich możliwości, bowiem komanda z Białorusi słynie z twardej i walecznej rywalizacji. Mimo wszystko w roli faworyta widzimy tu Hordę, jednak Ivulinu oczywiście nie skreślamy. W niedzielę w południe, Sante zagra z Orłami Leszka. Biorąc pod uwagę, jak ten sezon przebiegał dla obu tych ekip, zwycięstwo gości wydaje się być tu nieuchronne. Na boisku obok, GS Raptusy Ursus zmierzą się z FC Lembergiem. Tu sprawa trzech punktów nie jest już taka oczywista, bo choć jest to już raczej mecz „o pietruszkę”, każdy chciałby oczywiście zwyciężyć. Minimalnie lepiej na papierze wypadają gospodarze i wydaje nam się, że również na boisku mogą w kluczowych momentach okazać się lepsi. Później czeka nas absolutny hit tej kolejki, a więc spotkanie St. Varsovii i Chlejsów FC. Przed tygodniem goście dość niespodziewanie stracili punkty, co lekko skomplikowało im drogę po mistrzowski tytuł, a więc tym razem będą chcieli wyjść na plac gry bardziej skupieni. Ich przeciwnik ma w zanadrzu zaległy mecz, jednak w przypadku porażki zamknie sobie drogę do złotych medali, a więc stawka jest naprawdę wysoka. Obie ekipy grają często dość agresywnie, a zatem wiele zależało będzie od tego, kto lepiej wejdzie w to spotkanie i zdoła zapanować nad emocjami. Również na indywidualnej płaszczyźnie będzie to starcie niezwykle ciekawe, bowiem duety Mroczkowski – Łukasik i Kasperczak – Gromnicki zrobią wszystko, by jak najwydatniej pomóc swoim zespołom. Trudno stwierdzić jednoznacznie, kto wyjdzie z tego pojedynku zwycięsko, a więc z niecierpliwością czekamy na pierwszy gwizdek. Po piętach depcze im jeszcze FC Kanwa, która ma nawet matematyczne szanse na mistrzostwo, jeśli tylko pokona Vagoni FC, co raczej nie powinno być dla nich większym problemem. Choć team Krystiana Cwyla zaczął ten sezon dość słabo, to jednak w dalszej jego fazie wyszedł na prostą. Biorąc pod uwagę to, że Kanwa zdobyła najwięcej goli w lidze, defensywa przedostatniego zespołu w tabeli raczej nie będzie w stanie ich zatrzymać.

Team Ivulin II – Horda  2

Sante – Orły Leszka  2

GS Raptusy Ursus – FC Lemberg  1

St. Varsovia – Chlejsy FC  X

Vagoni FC – FC Kanwa  2

7. Liga szóstek:

Aż cztery zespoły wciąż mają szansę na zdobycie mistrzostwa w lidze siódmej, gdzie czeka nas prawdziwy wysyp hitów. Na początek, zmierzą się ze sobą jednak dwie drużyny z dołu stawki, a więc Odwróć Tabelę i FC Kazubów. Stawiamy raczej na pewne zwycięstwo gości, bowiem ich rywale jako jedyni nie zdobyli jeszcze żadnego punktu i tym bardziej trudno będzie im zatrzymać kapitalnie dysponowanego Władysława Oryszczuka, który w tym sezonie wręcz błyszczy. W niedzielę z kolei, Oldboys Derby zagra z KS Na Pełnej. W przypadku porażki lub remisu, goście stracą jakąkolwiek szansę na medal, natomiast gospodarze muszą wygrać, by pozostać w wyścigu o tytuł. Spodziewamy się, że KSNP będzie chciało powalczyć i pokaże się raczej z dobrej strony, jednak pytanie, czy na rozpędzony duet Łukasz Łukasiewicz – Marcin Wiktoruk dobre chęci i zaangażowanie wystarczą. Tuż po nich, GKS Tachimetr Warszawa podejmie Zofijki FC. Tu mamy podobną sytuację, co w przypadku poprzedniego spotkania. Jeśli gospodarze chcą myśleć o finiszu na podium, triumf jest ich obowiązkiem. Zadanie jednak nie będzie należało do łatwych i my raczej chylilibyśmy się ku zwycięstwu gości, którzy w przypadku wygranej otworzą sobie drogę do złotych medali. Na koniec, grający ostatnio nieco „w kratkę” Moonfox zmierzy się z Reytanem. Łukasz Rysz i spółka zajmują co prawda fotel lidera, jednak do mistrzostwa im jeszcze daleko. Ich rywale są ostatnio w dobrej dyspozycji, a zatem zdobycie kompletu oczek nie będzie najłatwiejsze. Mimo wszystko w naszej ocenie to właśnie zespół Bartka Borysa wyjdzie z tego starcia z tarczą.

Odwróć Tabelę – FC Kazubów  2

Oldboys Derby – KS Na Pełnej  1

GKS Tachimetr Warszawa – Zofijki FC  2

Moonfox – Reytan   1

8. Liga szóstek:

W ósmej lidze mistrza poznaliśmy już przed dwoma tygodniami, jednak wciąż nie wiadomo, kto i w jakiej kolejności finiszuje na podium. Dość duże szanse na medal, a w przypadku zwycięstwa z W1nnersami nawet i srebrny, mają zawodnicy FC Screamers. Ich rywal mimo ostatnich zwycięstw raczej nie stworzy im wielkiego zagrożenia i to raczej gości widzielibyśmy tu w roli faworyta. Później w szranki staną dwie ekipy z dołu tabeli, a więc Abnegat i Kubany. Stawką jest tu jedynie to, kto zajmie na koniec sezonu miejsce ostatnie. Teoretycznie jest to jakaś motywacja. Triumf gospodarzy wydaje się tu być raczej mniej prawdopodobny, aniżeli wygrana gości, choć bardzo możliwe, że przy odrobinie szczęścia Abnegat zdoła sprawić lekką niespodziankę. Tuż po nich, Grinders, które absolutnie zdominowało rozgrywki na ósmym poziomie, podejmie Finansovą. Ekipa Mateusza Machnio przed tygodniem już raczej definitywnie straciła szansę na medal i nie wydaje nam się, by w spotkaniu z tak świetnie dysponowaną drużyną gospodarzy byli w stanie jakkolwiek powalczyć o punkty. Grindersi poza zakończeniem sezonu bez utraty żadnego oczka staną przed szansą na przekroczenie magicznej bariery 100 strzelonych bramek, co byłoby zdecydowanie nie lada osiągnięciem. Następnie, FC Po Nalewce stanie przed szansą na umocnienie się na pozycji wicelidera w starciu z HBK.UK. W uprzywilejowanej pozycji są tu oczywiście goście, którzy naprawdę solidnie prezentują się w tej kampanii i na podium znajdują się nieprzypadkowo. Na koniec, Na Wariackich Papierach podejmie Energetyk. Team Rafała Stefanka wciąż ma nadzieje na finisz w TOP3. Biorąc pod uwagę słabą dyspozycję ich rywali, „niebiescy” raczej bezproblemowo powinni zwyciężyć, lecz to, czy uda im się osiągnąć swój cel oczywiście zależy również od wyników ich rywali. Nie mniej jednak jeśli chodzi o mecz z NWP, Kacper Woźniak i spółka powinni gładko rozmontować ich obronę.

W1nners – FC Screamers  2

Abnegat – Kubany  2

Grinders – Finansova  1

FC Po Nalewce – HBK.UK  1

Na Wariackich Papierach – Energetyk  2

9. Liga szóstek:

W lidze dziewiątej mistrza już najprawdopodobniej poznaliśmy, choć jest jeszcze jedna ekipa, która ma matematyczne szanse na sprawienie niespodzianki. Wszystko jednak zależało będzie od tego, czy Warsaw Bad Boys przegra w starciu z Bemovią, co jest raczej bardzo mało prawdopodobnym scenariuszem. Team Bartka Podobasa ma za sobą naprawdę kapitalny sezon i jeśli nie wydarzy się cud, a Krzysztof Sobolewski i Paweł Staniszewski pojawią się pod balonem na Obrońców Tobruku 11, WBB będzie mogło w sobotę otwierać szampany. Wtedy mecz Junaka z KK Watahą Warszawa będzie dla gości tylko szansą na utrzymanie pozycji wicelidera. Nie spodziewamy się tu sensacji i stawiamy raczej na pewny triumf KKWW, w szeregach której dodatkową motywację będzie miał Dominik Suracki, który wciąż walczy o koronę króla strzelców. W grze o podium wciąż pozostają również Bizony FC, które zmierzą się z ostatnią w tabeli Gastro Spartą. Ekipa Michała Opińskiego zdobyła przed tygodniem pierwszy punkt, jednak nie wydaje nam się, by w starciu z dużo mocniejszym przeciwnikiem była w stanie jakkolwiek mu zagrozić, zwłaszcza jeśli dobry dzień będą mieli Hubert Dałek, Jakub Godlewski i Maciej Werczyński. Trudno o wskazanie zwycięzcy będzie natomiast w starciu Semper Victorii z Crimson Boys. Choć te drużyny mają tyle samo punktów i zaległe spotkanie do rozegrania, w dużo lepszej formie są ostatnio gospodarze, którzy zanotowali serię trzech wygranych z rzędu. Ktokolwiek zostanie tu pokonany, bardzo utrudni sobie ścieżkę na podium, zatem spodziewamy się meczu pełnego walki o każdy centymetr boiska z obu stron. Na koniec, Żoliball zagra ze swoim sąsiadem w tabeli, a więc Fortecą Bielany i tu w roli faworyta widzielibyśmy raczej gospodarzy, którzy lepiej wypadają jeśli chodzi o liczby.

Warsaw Bad Boys – Bemovia  1

Junak – KK Wataha Warszawa  2

Bizony FC – Gastro Sparta  1

Semper Victoria – Crimson Boys  1

Żoliball – Forteca Bielany  1

10. Liga szóstek:

Powoli zbliżamy się już do końca. Na początek, Warsaw Gunners FC podejmie Spartę. Choć ekipa Michała Brewczuka wróciła ostatnio na zwycięskie tory, w naszej ocenie w kluczowych momentach tego spotkania lepsi mogą okazać się gospodarze, którzy w przypadku zwycięstwa mieliby wciąż szansę na medal. Zadanie proste nie będzie, dlatego bardzo ważne będzie, kto jako pierwszy narzuci rywalowi swoje warunki i podporządkuje sobie boiskowe wydarzenia. Później, UA Team zagra z Munją. W przypadku zwycięstwa, goście zapewnią sobie złote medale i tytuł mistrzowski, a więc Kacper Drozdowicz i Robert Rząca będą tym razem potrzebni bardziej niż kiedykolwiek. Gospodarze nie zamierzają tanio sprzedać skóry, jednak oczywiście większe szanse na triumf ma Munja. Następnie, Nie Ma Mocnych zagra z Hiszpańskim Galeonem. Co prawda do tabeli ten mecz wniesie raczej niewiele, lecz wciąż nikt odpuszczać tu nie zamierza. Jeśli chodzi o typowanie zwycięzcy, mimo tego, że spotkanie będzie raczej wyrównane, patrząc na liczby lepiej wypadają gospodarze i to właśnie oni w naszej ocenie mają większe szanse na triumf. Tuż po nich, FC Yelonki zmierzą się z Teamem Ivulin III, który musi wygrać jeśli chce zakończyć ten sezon na podium. Nie powinni mieć z tym zbyt dużego problemu, bowiem ich rywale jako jedyni nie zdobyli w tej kampanii nawet punktu i raczej nie zanosi się, by teraz miało się to zmienić, zwłaszcza jeśli dobre zawody mieliby zagrać Uladzislau Shyshatski czy Aliaksandr Shauko. Na koniec, Szybki Shot stanie naprzeciw Galicii. Goście muszą w tym spotkaniu wygrać, jeśli chcą finiszować na podium, a tym bardziej, jeśli punkty zgubi Munja, bowiem wtedy otworzy im to furtkę do tytułu mistrzowskiego. Gospodarze są ostatnio w dołku formy, a zatem nie wydaje nam się, by mogli zagrozić dobrze dysponowanej Galicii.

Warsaw Gunners FC – Sparta  1

UA Team – Munja  2

Nie Ma Mocnych - Hiszpański Galeon  1

FC Yelonki – Team Ivulin III  2

Szybki Shot – Galicia  2

11. Liga szóstek:

Poznaliśmy już mistrza i wicemistrza ligi jedenastej, jednak wciąż może nastąpić zmiana na pozycji trzeciej. I to właśnie od starcia, które tę kwestię rozstrzygnie rozpoczniemy 9. Kolejkę na tym poziomie. W akcji zobaczymy Stado Szakali oraz X Force For Ever. Jeśli spojrzymy na tabelę i statystyki od razu wysnujemy wniosek, że lepiej wypadają gospodarze, zarówno pod względem punktowym, jak i bilansu bramek. Goście z kolei są ostatnio dość niepewni i nieregularni, co dodatkowo działa na korzyść Szakali, które swoje nadzieje pokładają w duecie Osowski – Ceran. Oczywiście triumf w tym spotkaniu nie będzie formalnością i wciąż będą musieli się sporo napocić, jednak liczby zdecydowanie są po ich stronie. Tuż po nich, TS Ameba zagra z Futgol Academy. Nie wydaje nam się, by ostatnia w tabeli drużyna stanowiła dla gospodarzy wielkie zagrożenie, a zatem jeśli dobrze wejdą w ten mecz, powinni zakończyć ten sezon kolejnym zwycięstwem. Niedługo potem przed szansą na pożegnanie się z zimą jako jedyna ekipa, która nie straciła żadnego punktu, staną Marchewki Zagłady, które zmierzą się z będącymi w dołku formy Młodymi Perspektywicznymi. Gospodarze absolutnie zdominowali rozgrywki w tym sezonie i w pełni zasłużenie tytuł mistrzowski trafił właśnie w ich ręce. Teraz mogą ów dominację przyklepać. Jest jeszcze jedna rzecz, o którą mogą się postarać, a mianowicie są to indywidualne wyróżnienia dla Jarosława Jachny, który wciąż ma szansę na zostanie najlepszym strzelcem, ale również asystentem, a zatem na pewno nie odpuści on swoim przeciwnikom. Zadanie oczywiście będzie chciał mu utrudnić jego bezpośredni rywal w ów rywalizacjach, a zatem Dawid Głowacki z Teraz Kolskiej, która wybiegnie naprzeciw RKS-u Huragan Czeczotka. Nie wydaje nam się, by ostatnia w tabeli drużyna była w stanie specjalnie zagrozić świeżo upieczonemu wicemistrzowi, który zapewne ma jednak lekki niedosyt, bo do mistrzostwa naprawdę nie brakło im wiele. Na koniec, Airwent podejmie Ojców RKS-u. Serię trzech wygranych z rzędu gospodarze będą chcieli przedłużyć i zwieńczyć ten sezon czwartą. Rywal nie pokazał w tej kampanii nic niesamowitego, choć należy pochwalić ich za ostatni remis z Teraz Kolską, w którym pokazali, że drzemie w nich potencjał, który wciąż mogą pokazać w przyszłości. Nie mniej jednak w naszej ocenie to ekipa Darka Malewskiego zejdzie z boiska z kolejnym kompletem punktów.

Stado Szakali – X Force For Ever  1

TS Ameba – Futgol Academy  1

Marchewki Zagłady – Młodzi Perspektywiczni  1

Teraz Kolska – RKS Huragan Czeczotka  1

Airwent – Ojcowie RKS-u  1

12. Liga szóstek:

Już w tej kolejce poznamy mistrza ligi dwunastej. Weźmy jednak najpierw pod lupę pierwszy zaplanowany na ten weekend mecz pomiędzy NKS-em Piotrovia i Cool Teamem. Dla młodego zespołu gospodarzy triumf jest obowiązkowy, jeśli chcą zakończyć ten sezon z medalem. Choć tytuł mistrzowski jest już poza zasięgiem, wciąż otworem stoi przed nimi srebro. Ekipa Andrzeja Krawczyka raczej nie powinna stanowić dla gospodarzy zbyt wielkiego zagrożenia, choć nie można im odmówić zaangażowania i walki w każdym spotkaniu, nawet kiedy wynik jest dla nich mocno niekorzystny. Jako kolejnych na placu gry zobaczymy piłkarzy FC Alliansu oraz Gentleman Warsaw Team. Gospodarze w swoim ostatnim w tym sezonie spotkaniu spróbują powalczyć jeszcze o brązowy medal, choć wiele będzie zależało od ich bezpośrednich rywali, czyli Piotrovii. Co prawda GWT raczej nie będzie trudną do pokonania przeszkodą, zatem w naszej ocenie powinni dopisać sobie kolejne punkty. Pytanie, czy będzie to miało wtedy jakiekolwiek znaczenie. Później, „czerwona latarnia” ligi, czyli Zespół R, podejmie ADS Scorpion’s. Zarówno jedni jak i drudzy nie prezentują się ostatnio najlepiej, jednak w bezpośrednim starciu większe szanse na triumf mają goście, którzy zgromadzili dotychczas więcej punktów i w ogólnym rozrachunku lepiej prezentują się na boisku, co oczywiście działa na ich korzyść. Następnie, FC Stała Gwardia zagra ze swoim sąsiadem w tabeli, a więc Gyrosem Gaming. Goście mieli spore szanse na medal, jednak na ostatniej prostej ją zaprzepaścili i ostatnio są raczej w nienajlepszych nastrojach. Potyczka z nieco słabszym przeciwnikiem będzie więc okazją do poprawy humoru, choć teamu Adama Smolenia nie mogą zlekceważyć. Jeśli dobrze wejdą w to spotkanie, powinni zdołać zwyciężyć. Na koniec czeka nas starcie, które zaważy na tym, kto sięgnie po puchar za zdobycie pierwszego miejsca na zakończeniu sezonu. Druga w tabeli KTS Chimera zmierzy się z liderem, czyli KS Syfonem. Oba te zespoły mają tyle samo oczek na koncie, jednak przewagą gości jest fakt, że mają oni zaległy mecz. Każdy inny rezultat od triumfu gospodarzy odbierze im zatem szansę na złoto, choć oczywiście nawet mimo triumfu wciąż będą musieli liczyć na porażkę Syfonu za tydzień. „Czerwoni” oprócz jednej niefortunnej wpadki rozegrali dotychczas praktycznie perfekcyjny sezon, strzelając bardzo dużo goli i bardzo pewnie wygrywając niemal każdy mecz, co jest głównie zasługą kapitalnie dysponowanego tercetu Dobrowolski – Trzaskoma – Kucharek. Z drugiej strony barykady również są gracze, którzy potrafią namieszać, jak chociażby Mateusz Bednarczyk czy Sylwester Gwiazda, jednak ich liczby nie są aż tak imponujące. Choć spodziewamy się wyrównanego i zaciętego pojedynku, wydaje nam się, że to KS Syfon w kluczowych momentach może wypaść lepiej i już w niedzielę zapewni sobie tytuł mistrzowski.

NKS Piotrovia – Cool Team  1

FC Allians – Gentleman Warsaw Team  1

Zespół R – ADS Scorpion’s  2

FC Stała Gwardia – Gyros Gaming  2

KTS Chimera – KS Syfon  2

13. Liga szóstek:

Dotarliśmy do końca naszej zapowiedzi. Nie oznacza  to jednak końca emocji, bowiem te z pewnością na tym poziomie rozgrywkowym w ten weekend nas nie opuszczą. Drużyny z TOP3 co prawda staną przed przeciwnikami raczej prostszymi, ale w takich spotkaniach najłatwiej o jakąś wpadkę. Nie spodziewalibyśmy się jednak, że Droga w otwierającym 9. Kolejkę starciu z Le Cabaret sprawi niespodziankę. Gospodarze wciąż mają szansę na mistrzostwo, a ostatnio znajdują się na fali wznoszącej i grają naprawdę solidnie. Team Mariana Rokosza zawsze swoich rywali postraszy, jednak brakuje im zachowania chłodnej głowy i umiejętności utrzymania korzystnego wyniku do końcowego gwizdka, co jest główną przyczyną ich porażek. Co więcej, będzie to dobra okazja dla Mateusza Sadowskiego, by umocnić się na pozycji lidera klasyfikacji strzelców. W niedzielę, Czupakabry Warszawa podejmą znajdujących się tuż za podium Chłopców do Bicia. Jeśli goście chcą zachować jakiekolwiek szanse na medal, triumf jest tu obowiązkiem. Oczywiście podejdą do tego spotkania z pozycji uprzywilejowanej, choć wciąż muszą dać z siebie wszystko. Co prawda ich przeciwnicy zanotowali serię dwóch zwycięstw z rzędu, jednak były to wygrane z rywalami z dołu tabeli, a więc nie wydaje nam się, by byli w stanie jakoś specjalnie Chłopcom do Bicia zagrozić. Później, Makabi Warszawa stanie naprzeciw Copaniny. Te zespoły dzielą zaledwie trzy pozycje, jednak jeśli spojrzymy na liczby i punkty, ta przepaść się powiększa, wraz z przewagą gości. Swój debiutancki sezon w Lidze Bemowskiej mogą zaliczyć do udanych. Teoretycznie wciąż mają jeszcze szansę na brązowe medale, jednak do tego potrzebowaliby naprawdę ogrom szczęścia. No ale piłka nożna pisała już wszelakie scenariusze, zatem zmotywowani do działania raczej zdołają wygrać i tym razem, a potem pozostanie im już tylko czekać. Wieczorem, Gur-Bud zmierzy się z Mamy Problemy Zdrowotne. Goście przez długi czas obejmowali fotel lidera, jednak zostali przed tygodniem zdetronizowani. Mistrzostwo wciąż jest w ich zasięgu, jednak będą musieli naprawdę się przyłożyć i wrócić na zwycięskie tory. Gospodarze do najłatwiejszych rywali nie należą, jednak jeśli Igor i Albert Białkowski zagrają na miarę swoich możliwości, mogą być kluczem do sukcesu swojej drużyny. Ostatnim spotkaniem będzie starcie Szybkiej Piłki Młociny z WAW-GTW. Tu również raczej nie przewidujemy niespodzianki i oczywiście stawialibyśmy na pewne i wysokie zwycięstwo gości, których do triumfu ma poprowadzić kapitalnie dysponowany duet Unzadze – Długołęcki, który już 41 razy trafiał w tym sezonie do siatki, co stanowi grubo ponad połowę wszystkich trafień ich zespołu. W naszej ocenie obrońcom SPM trudno będzie ich zatrzymać i raczej nie zdołają oni urwać punktów aktualnemu liderowi.

Le Cabaret – Droga  1

Czupakabry Warszawa – Chłopcy do Bicia  2

Makabi Warszawa – Copanina  2

Gur-Bur – Mamy Problemy Zdrowotne  2

Szybka Piłka Młociny – WAW-GTW  2

Sponsorzy