Druga kolejka za nami

Za nami druga seria zmagań Halowej Ligi Bemowskiej. Mamy już samotnych liderów, coraz wyraźniej pokazują się też faworyci. Tym razem obyło się bez większych niespodzianek.

 W grupie A w lidze halowej zadebiutowała Fortuna, która zremisowała z Chłopcami do Bicia. Początek należał do ekipy z Ursynowa, ale z czasem do głosu zaczęli dochodzić też Chłopcy. Pierwsza połowa to bardzo otwarta, ofensywna gra z obu stron, która zaowocowała aż czterema bramkami strzelonymi przez każdą ze stron. W drugiej połowie oba zespoły bardziej zwarły już szyki obronne i mimo, że okazji nie brakowało żadnej ze stron, jedni i drudzy musieli się zadowolić sprawiedliwym podziałem punktów.

 W drugim spotkaniu, zagrali lider z wiceliderem. FC Ursynów nie pozostawił złudzeń XXX. Od początku to wicemistrz Ligi Bemowskiej dyktował tempo tego spotkania, jednak do przerwy gra była jeszcze w miarę wyrównana. W drugiej połowie jednak gra toczyła się niemal do jednej bramki. Na wyróżnienie zasłużył tym razem kapitan FC U, Michał Burzyński, który miał bezpośredni udział przy sześciu golach swojej drużyny.

W trzecim spotkaniu tej grupy OKS I Służew rozgromił N2O 9:1. Przewaga Służewian od początku do końca meczu nie ulegała żadnym wątpliwościom. Znakomicie od początku układała się współpraca duetu Korzeniecki Dąbrowski, w którym pierwszy wcielił się w rolę strzelca, a drugi asystenta. Ciepłe słowa należą się też bramkarzowi Służewian, Adamowi Rutce, który wbrew pozorom miał w tym spotkaniu sporo roboty i wywiązał sie z niej doskonale.

 W grupie B, La Grande Koneser zdeklasował Dziadki, aplikując im w debiucie aż 12 bramek. Samo spotkanie od pierwszego gwizdka sędziego, aż do syreny końcowej przebiegało niezwykle jednostronnie. La Grande potwierdziło tym samym, że mimo porażki w pierwszym spotkaniu powinno się liczyć w walce o czołowe lokaty. Dziadkom natomiast po debiucie pozostaje wierzyć, że z każdym meczem powinno być juz tylko lepiej.

 Nowym liderem  tej grupie zostało Lepiej Nie Pytaj, które poradziło sobie z SC Celestes. Spotkanie rozstrzygnęło się właściwie w pierwszej połowie, kiedy to LNP wyszli na pięciobramkowe prowadzenie. Choć w drugiej połowie gra dużo bardziej się już wyrównała (i zaostrzyła) SC Celestes nie było w stanie dogonić rywala. Po raz kolejny do najlepszych na placu należał Krzysztof Sobolewski, który na listę strzelców wpisał się aż pięciokrotnie.

 Mecz Ryfersów z OKS II Służew został przełożony na 7 lutego. A juz za tydzień szlagier: FC Ursynów zagra z OKS I Służew, w meczu, którego stawką będzie fotel lidera w grupie A. W grupie B niezwykle interesująco zapowiada się natomiast spotkanie Ryfersa z La Grande Koneser

Sponsorzy