W 7. kolejce Pierwszej Ligi Szóstek zmierzyły się mające mistrzowskie aspiracje Yelonki oraz vice lider, Drink Team.

Spotkanie od pierwszych minut dostarczało wielu emocji. Gra była prowadzona szybko, piłka nieustannie przechodziła od nogi do nogi, akcje były prowadzone jedna po drugiej. Większość gry odbywała się w środku pola.  Jako pierwsi piłkę w siatce umieścili zawodnicy Drinkers. Obie ekipy miały pomysł na grę, jednak brakowało wykończenia. Dobrą robotę wykonywały także defensywy, raz za razem zatrzymując rywali. Przed przerwą Yelonki zdołały wyrównać i połowa została zakończona remisem.

Po gwizdku rozpoczynającym drugą połowę do natarcia ruszyli goście. Bramkę zdobył duet Rafała Borowego i  Piotra Ptaszyńskiego. Gospodarze nie dawali za wygraną i tym razem to oni przejęli inicjatywę, jednak rywale okazali się skuteczni w obronie. Na domiar złego, bramkę z zaskoczenia strzelił ponownie Borowy. W odpowiedzi Yelonki strzelili dwie bramki. Pierwsza była dziełem Alberta Szlagi oraz Macieja Jabłońskiego, a druga samobójcza, po bardzo mocnym dograniu piłki w środek. Końcówka spotkania była szczególnie emocjonująca. Na prowadzenie wysunęli się goście, aby po chwili je stracić po bramce gospodarzy. Do samego końca drużyny na zmianę zagrażały bramce rywala, jednak obie defensywy spisały się na medal. W ostatniej akcji meczu sędzia podyktował rzut wolny dla Drink Team. Była to ostatnia szansa na zmianę wyniku tego spotkania. Zawodnik jednak trafił w mur, i zespoły podzieliły się punktami.