O 12:00 na boisku „B” rozpoczęło się spotkanie pomiędzy Zoliballem, a Energetykiem. Od początku spotkania obie ekipy ruszyły do ataku. Najpierw w drugiej minucie gospodarze trafili po wrzutce, a chwile później odpowiedział Jan Grzybowski strzelajac z zerowego kąta. Następnie spotkanie się wyrównało, a kolejne trafienie obejrzeliśmy dopiero w 15 minucie, gdy Maks Niedzwiedzki wraz z Dawidem Febrowiczem i mieliśmy 2:1. Jeszcze przed przerwa Energetyk miał rzut wolny z linii pola karnego, który jednak fatalnie rozegrali i do przerwy mieliśmy 2:1. Po zmianie stron kapitalnym rajdem popisał się Michał Janowicz. Minął trzech rywali i wyłożył piłkę do pustej bramki Maksowi Niedzwiedzkiemu, który pewnie wykorzystał sytuacje. Chwile później Jan Grzybowski wraz z Tomaszem Hubnerem rozklepali obronę rywali i mieliśmy 3:2. Kolejne minuty były zdominowane przez przyjezdnych, którzy ciagle atakowali, ale nie mogli się przebić przez mur z graczy w zielonych trykotach. W samej końcówce kapitalnym strzałem z dystansu popisał się Dawid Febrowicz i spotkanie zakończyło się 4:2.