W niedzielny poranek zmierzyły się ze sobą ekipy z pierwszej ligi szóstek a konkretnie FC Warsaw Team i FC Ulani. Zdecydowanym faworytem byli gospodarze, którzy mieli 5 pkt więcej w ligowej tabeli od rywali. Worek z bramkami już w 1 minucie rozwiązał Tomasz Szemraj dając prowadzenie WT, a 3 minuty później podwyższył Loic Bonnet. W 10 minucie było już 4:0 po trafieniach Szemraja. W 14 minucie w końcu Ulani doszli do głosu, i zdobyli swoją pierwszą bramkę w tym spotkaniu autorstwa Marcina Jabłońskiego. Trzeba przyznać, że mecz był bardzo otwarty i obie ekipy grały dość ofensywnie, co zresztą pokazywał wynik już w pierwszej połowie, która zakończyła się rezultatem 7:4 dla zielonych koszul. Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie, i obie ekipy dalej atakowały, co skutkowało kolejnymi trafieniami. W 31 minucie wynik spotkania był 10:5 na korzyść WT, jednak zawodnicy w niebieskich koszulkach zdołali strzelić 2 gole, a do siatki trafiali Jakub Serhio i Maciej Stępień dzięki temu zniwelowali trochę tą przewagę. W 40 minucie jednak ponownie zawodnicy w zielonych strojach wyszli na czterobramkowe prowadzenie po golu Patryka Orła na co jednak oponenci odpowiedzieli już minutę później po samobójczej bramce. Końcowo jednak pomimo determinacji i momentami dobrej gry ofensywnej, nie udało się dogonić drużyny FC Warsaw Team, która dopisała sobie 3 punkty do ligowej tabeli.