W rywalizacji Los Blancos z Teamem Ivulin w rozgrywkach Trzeciej Ligi Siódemek faworytem byli walczący o podium nominalni goście. I to oni od początku mieli inicjatywę, ale przez długi czas bili głową w mur. Ciężar rozgrywania brał na siebie obrońca Artem Żuk, ale jego kolegom z przodu brakowało skuteczności. Dopiero w samej końcówce pierwszej połowy gola do szatni po prostopadłym podaniu Ivana Shyli zdobył Illia Shyla, który wykorzystał sytuację sam na sam. Po chwili sędzia, przy stanie 0:1, zaprosił obie drużyny na przerwę. Tuż po zmianie stron na 0:2 podwyższył aktywny tego dnia Jauhien Sambiecki i Ivulinowi grało już się łatwiej, gdyż przeciwnik musiał się otworzyć. W 39 minucie było już po meczu, gdy po raz drugi na listę strzelców wpisał się Illia Shyla. W samej końcówce komanda rodem z Białorusi zadała jeszcze trzy skuteczne ciosy. Hat-tricka skompletował najlepszy na placu Shyla, ładną bramkę zdobył Pavel Klimiankou, a na sekundy przed ostatnim gwizdkiem rezultat na 0:6 ustalił kapitan TI Igor Simchuk, który precyzyjnym uderzeniem przy słupku nie dał szans golkiperowi przeciwników. Team Ivulin wygrał tu w pełni zasłużenie, zapewniając sobie miejsce na pudle. Nie wiadomo tylko jeszcze, czy medal będzie brązowy czy srebrny, ale najważniejszą informacją tego dnia było, że drużyna z Białorusi świetnie wywiązała się z roli faworyta. Los Blancos z kolei przez długi okres grali jak równy z równym, ale w drugiej części zabrakło im nieco sił i piłkarskich argumentów, stąd też ta porażka.