Dream Team Warsaw i Defenders rozpoczęli ten sezon od zwycięstwa. Bardziej okazałym zwycięstwem mogli pochwalić się gracze DTW, ale wydaje nam się, że goście mogli mieć ciut mocniejszego rywala. Jako pierwsi do bramki trafili gospodarze. W 2 i 4 min na listę strzelców wpisał się Krystian Kołodziejski. Po kolejnych 5 minutach Defendersi zaliczyli przebudzenie i w 9 i 11 minucie doprowadzili do wyrównania po bramkach Jarka Jachny i trafieniu samobójczym. To podrażniło ambicje DTW, którzy szybko odzyskali prowadzenie po bramce Rafała Popisa. Cztery minuty później Popis po raz drugi wpisał się na listę strzelców. Tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę, Kuba Cesarek strzelił na 5:2. Po zmianie stron, w 27 min, Łukasz Przeradzki popisał się pięknym uderzeniem z dystansu, trafiając w samo okienko po długim słupku. Minutę później Defendersi zdobyli bramkę kontaktową i graczom DTW zrobiło się na chwilę gorąco. Do końca spotkania “biali” dołożyli jeszcze trzy bramki, finalnie wygrywając 8:4. Zwycięstwo to pozwoliło graczom DTW utrzymać prowadzenie w tabeli.