Z powodu problemów kadrowych ostatniej w tabeli FC Pierdoły, ich mecz z Last Dance został opóźniony. Nie przeszkodziło to jednak gościom w gładkim pokazaniu swoim rywalom prawdziwej lekcji futbolu. Już od pierwszych minut LD dyktowali warunki gry i nie pozwalali swoim przeciwnikom na zbyt wiele. Problemem było jedynie wykańczanie akcji, ale i na to przyszła pora. Wynik otworzył i za moment podwyższył Albert Szlaga, a przy pomocy Rafała Szewczyka i Rafała Dobrosza, już do przerwy było 0:4. Druga połowa to już absolutna dominacja Last Dance. Ilekroć Pierdoła próbowała przedrzeć się na ich połowę, na posterunku był Dominik Baćko, który odbierał piłkę i rozprowadzał do swoich kolegów. Koniec końców, cała drużyna gości zagrała kapitalne spotkanie, czego efektem było zwycięstwo aż 0:11, które pozwoliło im zameldować się na pozycji wicelidera w tabeli.