Przed ostatnim meczem sezonu Czwartej Ligi Siódemek pomiędzy Los Blancos i Random Teamem sytuacja była klarowna. Nominalni goście potrzebowali trzech punktów, by zapewnić sobie mistrzostwo. I trzeba przyznać, że szybko zabrali się do pracy. W 4 minucie Elyas Wadhadi podał do Hussama Hussaina, a ten trafił na 1:0. Nie minęło 120 sekund i Wadhadi po raz kolejny wystąpił w roli asystenta, tym razem przy golu Khalida Mazgozy’ego. Było wtedy 2:0, ale goście szybko odpowiedzieli za sprawą Michała Iwana, który wykorzystał zagranie Marcina Górkiewicza. Było wtedy 2:1, ale tak naprawdę ten mecz od początku do końca przebiegał pod dyktando LB. I w 20 minucie ekipa w białych koszulkach podwyższyła prowadzenie po ładnym strzale najlepszego na boisku Wadhadiego. Jak się okazało wynik 3:1 utrzymał się do przerwy. Po zmianie stron nadal atakowali gospodarze i w 35 minucie udało im się zdobyć kolejną bramkę, gdy Hassan Hussain znakomicie wypatrzył Mazgozy’ego, a ten strzałem w krótki róg nie dał szans bramkarzowi przeciwników. Co prawda w 38 minucie straty na 4:2 zmniejszył Joel Griselain, RT mieli nawet okazję na 4:3, ale szybko LB opanowali sytuację i już nie dali sobie odebrać wygranej. Los Blancos na finiszu wiosennych rozgrywek zwycięża, i to w pełni zasłużenie, 4:2 i dzięki temu przypieczętowuje mistrzowski wazon. Wielkie brawa. Random Team zaś po słabym weekendzie stracił szanse na podium i ostatecznie wylądował na szóstym miejscu.