TS Kopernik i Nie Ma Mocnych przed tym meczem miały na koncie po 6 punktów w rozgrywkach Czwartej Ligi Siódemek, ale na korzyść nominalnych gości przemawiał fakt, że potrzebowali aż 2 meczów mniej, by osiągnąć ten dorobek. Na boisku jednak nie miało to znaczenia i od pierwszych chwil inicjatywę przejęli gospodarze. Już w 2 minucie wynik otworzył Krzysztof Kowalczyk po podaniu Dawida Zacharewicza, ale potem mecz się nieco wyrównał. Do czasu. W końcówce pierwszej połowy TS P zadał dwa kolejne ciosy. Najpierw Jan Fotek podwyższył na 2:0 po zagraniu Kowalczyka, a po chwili Zacharewicz zanotował drugą asystę, tym razem przy golu Piotra Urbańskiego, który z bliska trafił do siatki. Do przerwy było zatem 3:0. Po zmianie stron ekipa w białych trykotach spokojnie kontrolowała grę, ale w ostatnim fragmencie tego widowiska podkręciła tempo i na efekty nie trzeba było długo czekać. W 40 minucie Fotek po raz drugi wpisał się na listę strzelców (as. Wojciech Brygider), w 47 minucie Piotr Cybulski świetnie odnalazł się w polu karnym i podwyższył na 5:0. A wynik na 6:0 ustalił Paweł Grzymek, który otrzymał świetne, ostatnie podanie od najlepszego na placu Zacharewicza. TS Kopernik dzięki tej wygranej wskoczył do górnej połówki tabeli, za to Nie Ma Mocnych będą mieli o czym myśleć przez najbliższy tydzień, gdyż to spotkanie im kompletnie nie wyszło.