Na otwarcie zmagań w drugiej kolejce Trzeciej Ligi Zimowej na boisku przy ul. Obrońców Tobruku zameldowały się ekipy Anteniarzy i Los Lamusos. Pojedynek ten nieznacznie lepiej rozpoczął się dla drugiej z tych ekip, ktora po dziesięciu minutach prowadziła 2:1. Od tego momentu jednak gra toczyła się głównie w środku pola i sytuacje podbramkowe należały do rzadkości, przez co do przerwy nie zobaczyliśmy już więcej trafień. O wiele bardziej emocjonująca była za to druga część spotkania, w której prowadzeni do boju przez Michała Pawelca zawodnicy LL w zaledwie kilka minut zdecydowanie odskoczyli rywalom do stanu 6:1 i wydawało się, że mają mecz pod pełną kontrolą. Zamiast iść za ciosem spuścili oni jednak w końcu z tonu, oddając pole rywalom, którzy zaczęli konsekwentnie odrabiać te straty. Anteniarze coraz wyraźniej przejmowali inicjatywę, zażarcie atakując bramkę przeciwników, ale szczeście im tego dnia nie sprzyjało i kilkukrotnie obijali słupki oraz poprzeczkę. W ostatniej minucie spotkania udało im się co prawda zanotować trafienie kontaktowe, ale na więcej zabrakło już czasu i całe starcie zakończyło się minimalną wygraną Los Lamusos 6:5.