Spotkanie  Contry United z KS Precyzyjny Browar rozpoczęło się walką o dominacje w środku pola. Pierwsza bramka w tym spotkaniu padła dopiero w 12 minucie. Rafał Dobrosz wykorzystał podanie Jarka Balcerka i sensacyjnie Contra prowadziła 1:0. Po 2 minutach do remisu doprowadził niezawodny Rafał Goluch, a  w 16 minucie Damian Falęta podwyższył prowadzenie na 1:2 pięknym strzałem z rzutu rożnego (!). Jeszcze przed przerwą Contra wyrównała dzięki Pawłowi Angielewskiemu. Po zmianie stron drużyna Macieja Kucharskiego zaatakowała od samego początku. W ciągu 10 minut wyszli na 3 bramkowe prowadzenie za sprawą Adriana Orlika oraz Karola Kubickiego. na odpowiedź dobrze wyglądających tego dnia "gospodarzy" długo nie trzeba było czekać i już w 42 minucie Contra przegrywała tylko 4:5. Ostatecznie nadzieję rywali pogrzebał w 49 minucie Artur Zawadziński, który ustalił wynik spotkania na 4:6.  Tym samym Precyzyjny Browar utrzymał się na fotelu lidera drugiej ligi i z taką graą, pewnie zmierza po tytuł. Contra, mimo dobrej, ambitnej postawy, tym razem musiała przełknąć gorycz porażki.