W meczu pomiędzy Fast Trans i FC Devs spodziewaliśmy się zaciętej rywalizacji, ale tego dnia „Diabły” stawiły się na placu w mocno okrojonym zestawieniu, co mocno wpłynęło na przebieg tego widowiska. Wprawdzie początkowe minuty były dość wyrównane, ale po solowej akcji Michała Fijałkowskiego FT wyszli na prowadzenie i już nie oddali go do końca. Po chwili na 2:0 podwyższył Fijałkowski, ale potem FC D zdobyli gola kontaktowego za sprawą Stanisława Skrzypeckiego. Lecz jeszcze przed przerwą Fijałkowski dwukrotnie wpisał się na listę strzelców, a oprócz niego dwa razy trafiał też Jacek Strus i po pierwszej odsłonie mieliśmy 6:1. Po zmianie połów niebiesko-biali kontrolowali przebieg boiskowych wydarzeń i spokojnie punktowali przeciwników. Królem polowania okazał się Michał Fijałkowski – autor sześciu goli, ale oprócz niego z dobrej strony pokazali się też wspomniany Strus czy Maciej Błoński. Finalnie Fast Trans pewnie wygrał 10:2 i udanie rozpoczął sezon. W zupełnie innych nastrojach znaleźli się FC Devs, dla których była to druga porażka tej jesieni.