W meczu otwierającym tą kolejkę Trzeciej Ligi Siódemek zmierzyły się ze sobą dwie ostanie drużyny w tabeli, a dokładnie przedostatni w stawce Anteniarze podejmowali ostatnią KS Banderolę. Bardzo ciężko było wskazać faworyta. Obie ekipy miały na koncie po trzy punkty, ale „Anteny” zapracowały na to jedną wgraną i czterema porażkami, podczas gdy goście zanotowali aż trzy remisy przy dwóch przegranych. Spodziewaliśmy się zaciętej rywalizacji i taka też była, ale z czasem zaczęła się krystalizować delikatna przewaga Banderoli, która do tego odzyskała skuteczność. Goście prowadzenie objęli już w szóstej minucie i mimo, że po kolejnych czterech gospodarze doprowadzili do remisu, to do przerwy Konrad Strzeszewski i spółka zaaplikowali rywalowi jeszcze dwa trafienia, wygrywając pierwszą odsłonę 3:1. Po zmianie stron ostro do roboty wzięli się gospodarze i nawet po sześciu minutach zmniejszyli rezultat do jednej bramki (3:2), ale goście nic sobie z tego nie zrobili. Przetrwali napór rywala i dziesięć minut przed końcem meczu zadali kolejny cios. Mało tego gdy w samej końcówce gospodarze już odkryli się na dobre, postawili kropkę nad i. Ostatecznie po bardzo ciekawych zawodach KS Banderola zasłużenie pokonała Anteniarzy 5:2, odnosząc swoje pierwsze zwycięstwo tej jesieni. Najlepszy na placu okazał się autor dwóch goli i jednej asysty – Maciej Rak.