W drugim wtorkowym starciu drugiego szczebla letniej edycji bemowskich szóstek Zakon Bonfratrów stanął w szranki z Kasztanami. Bardzo ciężko było wskazać faworyta tej konfrontacji. Gospodarze jak dotąd wystąpili w naszych rozgrywkach raz, gdy minionej zimy na czwartym poziomie zajęli piąte miejsce. Tymczasem goście zainaugurowali w naszych rozgrywkach tej wiosny, ale mimo świetnej postawy w samej końcówce sezonu nie udało im się utrzymać w trzeciej lidze bemowskich siódemek. Spodziewaliśmy się zaciętej rywalizacji i taka też była, ale tylko przez pierwsze dziesięć minut, gdy utrzymywał się rezultat 0:0. Potem dużo aktywniejszą drużyną były Kasztany, które grały szybciej, dokładniej, a przede wszystkim skuteczniej, robiąc to wszystko z wielkim zaangażowanie. Zaowocowało to w końcu golami. W jedenastej minucie wynik spotkania otworzył Artur Adamiec, trzy minuty potem na 2:0 podwyższył Rafał Dębski, a gola numer trzy po kolejnych trzech dołożył Szymon Kaznowski. Chwile potem gola kontaktowego zdobył Mateusz Legacki, ustalając tym samym wynik pierwszej odsłony na 3:1 dla gości. Pięć minut po zmianie stron na 4:1 podwyższył Michał Wątkowski i było praktycznie po meczu. Oczywiście gospodarze ruszyli do odrabiania strat, ale defensywa gości z dobrze broniącym Łukaszem Nowakowskim na czele bardzo długo pozostawała nieugięta. Dopiero w trzydziestej trzeciej minucie rezultat do dwóch goli zmniejszył Jerzy Kurowicki, ale momentalnie odpowiedział najlepszy na placu Rafał Dębski (dwa gole i asysta), ustalając tym samy wynik tego spotkania. Ostatecznie Kasztany zasłużenie pokonały Zakon Bonifratrów 5:2, w świetnym stylu rozpoczynając letnią przygodę z Ligą Bemowską,.