Szlagierem kolejki, a zarazem ważnym pojedynkiem mającym znaczenie w walce o mistrzostwo, był mecz pomiędzy Drink Teamem a Contrą. Iskry sypały się już od samego początku, a poziom był niesamowicie wysoki. Więcej z gry miała Contra, nieznacznie przeważali oni na boisku, ale Drink Team świetnie wykonywał rzuty wolne. Po pierwszej połowie wynik wskazywał 2:2 i było wiadomo, że w drugiej zobaczymy zażartą walkę. Worek z bramkami rozwiązał się jako pierwszy dla drużyny Contry. Wypracowali sobie aż 3-bramkowe prowadzenie, a w szeregi Drink Teamu wkradły się nerwy. Pogoń za wynikiem zdekoncentrował drużynę Norberta Tarasa, który starał się ciągnąć grę drużyny i nie potrafili oni wykończyć skutecznie akcji. Drużyna Michała Raciborskiego, który strzelił 2 bramki i 2 razy asystował zanotowała bardzo ważne 3 punkty, wygrywając 6:4.