O 11:00 na boisku „A” pod balonem przy ul. Obrońców Tobruku 11 w szranki ze sobą stanęły drużyny Tornado Ua i Bad Boys Zielonki. Strzelanie zaczęło się bardzo szybko. Już w 6 minucie do siatki trafił Taras Tsolkovsky po podaniu Volodymyra Boichuka. W 10 minucie sędzia podyktował jedenastkę na korzyść gospodarzy. Do piłki podszedł Tsolkovsky i uderzył w prawa stronę bramki. Bramkarz wyczuł jego intencje i kapitalnie obronił. Ku jego nieszczęściu piłka odbiłaś się wprost pod nogi Tsolkovskiego, który przy dobitce już się nie pomylił. W 13 minucie byliśmy świadkami kapitalnego trafienia autorstwa Mateusza Mikulskiego, który z dystansu zdjął pajęczynę z lewego górnego rogu bramki. Tuż przed zakończeniem pierwsze połowy Mariusz Lech wyrównał rezultat spotkania. Druga odsłona zaczęła się od kilku akcji z obu stron. Lepsze okazje mieli gospodarze, ale bramkarz stanął na wysokości zadania i uratował swoją drużynę przed strata bramki. Przekazała jednak gra faul z obu stron, co przerywało spotkanie co kilkadziesiąt sekund. Po jednym z takich fauli został podyktowany rzut wolny dla gospodarzy. Do piłki podszedł Ruslan Kucher i mocnym płaskim strzałem wyprowadził swoją ekipę na prowadzenie. Na 5 minut przed końcem długie podanie w pole karne rywali posłał Vova Ufimtsev, a Taras Tsolkovsky podbił piłkę głowa nad bramkarzem i mieliśmy 4:2. Takimi wynikiem zakończyło się to spotkanie.