O 11 na boisko przy Obrońców Tobruku 11 wybiegły ekipy NKS Piotrovii i Nie Ma Mocnych. Obie drużyny plasowały się w środkowej części tabeli notując jak dotąd po dwa zwycięstwa i tyle samo porażek. Mecz się zaczął po myśli gości, którzy już w 3 min objęli prowadzenie po bramce Roberta Burdacha. Potem mecz troszkę zwolnił. Jedni i drudzy próbowali zagrozić bramce rywala, lecz w tym przypadku obrona spisywała się lepiej niż atak i więcej bramek w pierwszej połowie nie zobaczyliśmy. Po zmianie stron byliśmy świadkami prawdziwego rollercostera. W 27 i 28 min zawodnicy NKS-u zdobyli dwie szybkie bramki, a strzelcem obu był Piotr Włodarkiewicz. W 34 min NNM doporowadili do wyrównania po golu Daniela Mazurka. Minute później znów Piotrovia wyszła na prowadzenie, ale po kolejnej minucie znów był remis. Wtedy NNM poszli za ciosem dorzucając jeszcze dwie bramki i ostatecznie, po zaciętym boju wygrali 3:5. Na wyróżnienie zasługuję Piotr Burdach, który do zdobytej bramki może dopisać sobie trzy asysty.