Orły rozpoczęły sezon od dwóch porażek i w spotkaniu z KS Na Pełnej ciężko było o zmianę tej niekorzystnej serii. Goście na swoim koncie mają zwycięstwo i porażkę, ale przede wszystkim ich gra wygląda lepiej od przeciwników. I faktycznie pierwsza połowa przebiegała po myśli KSNP, w szeregach której wyróżnił się Mateusz Skowroński zaliczając asystę i jedno trafienie. Momentami oglądaliśmy sporą ilość fauli. Orły po chwili przerwy poprawiły swoją grę, dzięki czemu już w 30. minucie Michał Zawiślak zaliczył bramkę kontaktową. Stracony gol przebudził gości, którzy nie zamierzali utrudniać sobie zadania i wprowadzać niepotrzebnej niepewności. Po upływie czterech minut do siatki trafił Patryk Skibiński. KSNP w pełni wykorzystało dobry moment i około 60-ciu sekund później ruszyło z kolejną akcją. Michał Sakiewicz przytomnie dograł piłkę wzdłuż bramki, a tam już czekał Łukasz Ambroży, któremu nie pozostało nic innego, jak dołożyć nogę. 1:4 po 35-ciu minutach gry rozwiało wątpliwości, kto tego dnia zgarnie komplet punktów. Jedyne pytanie, jakie pozostało, to ile bramek jeszcze obejrzymy. Zawodnicy obu ekip wyhamowali tempo i skutkiem tego był brak kolejnych goli.