W meczu numer dwa siódmej serii Czwartej Ligi Siódemek doczekaliśmy się hitu tej serii, w którym zmierzyli się sąsiedzi z czołówki tabeli, a dokładnie trzeci w stawce Old Legion podejmował czwarty FC Running Team. Stawką zatem był podium, którego ekipa Wojtka Starożyka broniła, a dodatkowo miała nad rywalem trzy punkty przewagi. Spodziewaliśmy się wielkich emocji, tymczasem gracze w zielonych trykotach zdominowali wręcz boisko, zaczynając strzelanie już w piątej minucie golem Jakuba Lipy, który prawdę mówiąc sam zdominował tą cześć meczu. Napastnik „Legionistów” wpisał na listę strzelców jeszcze w ósmej, trzynastej, czternastej i dwudziestej pierwszej minucie, zaliczając w pierwszej połowie aż pięć goli. Jego wyczyn przeciął jeszcze jego kolego z drużyny – Darek Sienkiewicz, natomiast trafienie honorowe dla rywali zaliczył Damian Ryziński. Do przerwy zatem OL spokojnie prowadził 6:1. Po zmianie stron do roboty wzięli się gracze w białych trykotach, co nawet sześć minut po przerwie przyniosło im gola na 6:2 autorstwa Krystiana Zbrzeskiego, ale jak się potem okazało to było ostatnie trafienia FCRT w tym meczu. Tymczasem cztery minuty potem odpowiedział Michał Perekitko, natomiast w trzydziestej ósmej minucie wynik tego starcia ustalił Sienkiewicz. Ostatecznie w szlagierze kolejki Old Legion bez większych problemów ograł FC Running Team 8:2 i wykorzystując remis Harataczy awansował na pozycje wicelidera. Najlepszy na placu był oczywiście Jakub Lipa, który zakończył zawody z dorobkiem pięciu goli i dwóch ostatnich podań.