W jednym z dwóch sobotnich meczów ósmej kolejki czwartej ligi bemowskich siódemek doszło do bardzo ciekawie zapowiadającej się konfrontacji siódmego w tabeli FC Running Teamu z liderem rozgrywek TN Pociskiem. Wprawdzie w tabeli obie drużyny dzieliła przepaść, ale w punktach było to sześć „oczek” różnicy, a zatem gospodarze w przypadku zwycięstwa pozostaliby w grze o podium. Mało tego mieliśmy przesłanki, by tak właśnie rokować, ponieważ przed tygodniem ekipa Bartka Dębowego pokonała wicelidera. Początek meczu wcale nie zapowiadał aż takiego pogromu. Wprawdzie prowadzenie już w szóstej minucie objęli goście, ale trzy minuty potem był już remis 1:1. Chwile później jednak miała miejsce sytuacja, która miała kolosalne znaczenie dla dalszych losów meczu. Otóż czerwony kartonik obejrzał jeden z graczy w białych trykotach i FCRT musiał przez trzy czwarte meczu grać w osłabieniu. Zawodnicy z Legionowa nie zaprzepaścili drugiej takiej okazji w sezonie i ponownie urządzili sobie festiwal strzelecki. Do przerwy Pocisk jeszcze czterokrotnie pokonał bramkarza rywali, wygrywając pierwszą połowę 5:1. Po zmianie stron nic się nie zmieniło, goście spokojnie wypunktowali rywala, wbijając mu jeszcze pięć goli, nie tracąc przy tym żadnego. Ostatecznie TN Pocisk grając większość część meczu w przewadze pokonał FC Running Team 10:1 i umocnił się na czele tabeli. Świetne zawody rozegrał kapitan „niebieskich” Łukasz Wojnowski, który zakończył zawody z dorobkiem czterech goli i dwóch asyst.