W jednym z dwóch meczów zamykających zmagania pierwszej kolejki grupy spadkowej drugiego szczebla bemowskich siódemek przedostatnia w tabeli FC Ochota podejmowała czwarty w stawce Legion. Ostatnie kolejki rundy zasadniczej zaskoczyły na tyle, że każda z czwórki drużyn walczących o utrzymanie musi drżeć o swój tyłek. Lepiej podczas sezonu prezentował się Legion, ale plaga kontuzji zmieniła całkowicie oblicze drużyny, która miała walczyć o najwyższe cele. Ochota tymczasem w naszym odczuciu wciąż nie mogła złapać odpowiedniego rytmu, ale tej niedzieli wszystko się zmieniło. Legion stawił się bardzo osłabionym składem, a rywal wprost odwrotnie, wystawił dobrą „pakę” i od początku prezentował się lepiej. W dziewiątej minucie na potwierdzenie tych słów wynik otworzył Paweł Okrasa, a tuż przed przerwą Przemek Sawicki dołożył jeszcze dwa trafienia i po pierwszych dwudziestu pięciu minutach FCO prowadziła 3:0. Po zmianie stron szybko kontakt za sprawą Dariusza Sienkiewicza złapali goście, ale dwa kolejne gole wbili już rywale. Kilka minut potem hattricka skompletował Sawicki, a siedemnaście minut po przerwie Szymon Mogielnicki podwyższył na 5:1. Mało tego kilka minut potem szóstego gola dołożył Krystian Nowakowski i było praktycznie po meczu. W ostatnich minutach do głosu doszli jeszcze goście, którzy zmniejszyli rezultat do trzech goli, a na listę strzelców wpisali się jeszcze Piotr Różycki oraz Michał Perekitko. Ostatecznie FC Ochota po bardzo dobrych zawodach pokonała Legion 6:3 i wskoczyła na piąte miejsce, spychając oponenta na piątą lokatę.