W przed ostatnim meczu szóstej kolejki, ósmy zespół tabeli po pięciu grach Zielona Polana podejmował FC NaNkacu, którzy w tym sezonie punktów jeszcze nie zdobyli. Cały mecz był popisem jednego gracza Rafała Szewczyka, który już do przerwy skompletował hattricka, a jego zespół prowadził 4:0. Po przerwie dorzucił czwartą bramkę w meczu (5:0) i gdy wszyscy mysleli że już jest po meczu Zielona Polana przeszła do ofensywy, co zaowocowało trzema szybkimi golami (5:3)  i zawody znów nabrały rumieńców. Szewczyk był jednak tego dnia nie do zatrzymania i szybko odpowiedział dwoma golami (7:3) i czterobramkowej przewagi FC NaNkacu nie oddali już do końca, wygrywając finalnie 8:4. Jest to ich pierwsze zwycięstwo w sezonie,które pozwoliło im przesunąć się w tabeli o jedną pozycje. bohaterem był oczywiście wspomniany Szewczyk, który ostatecznie strzelił sześć goli i dorzucił asystę.