W inauguracyjnym spotkaniu trzeciej kolejki naprzeciw siebie stanęły zespoły Fast Trans oraz Gramy Czasami. Pierwsza bramka padła już w trzeciej minucie. Jej autorem był Tomasz Piotrowski. Długo nie trzeba było czekać na wyrównanie. W piątej minucie Jacek Strus  podał do Filipa Błońskiego, a ten świetnym strzałem doprowadził do remisu. Kolejne minuty przynosiły kolejne bramki. Najpierw Adam Narczewski wyprowadził swój zespół na prowadzenie 1:2, a chwile później Patryk Paszko podwyższył na 1:3. Kiedy wydawało się, że goście kontrolują przebieg spotkania, to do głosu doszedł Karol Mroczkowski. Najpierw w dziesiątej minucie zdobył bramkę kontaktową, a już siedem minut później wyrównał stan rywalizacji na 3:3. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła wynikiem się 5:6. Po zmianie stron obraz gry wyglądał identycznie jak w  pierwszej odsłonie. Minutę po przerwie Filip Błoński strzelił z dystansu na  6:6. Od tego momentu zawodnicy Gramy Czasami ruszyli do ataku i wyszli na dwubramkowe prowadzenie.  Nominalni goście nie poddali się i w ciągu 8 minut doprowadzili do remisu dzięki dubeltowi Mroczkowskiego. Mecz  po zaciętej rywalizacji zakończył się remisem 9:9.