Jako ostatni w poniedziałkowy wieczór na boisko wybiegli gracze Dream Team Warsaw i Legionu. Gospodarze w tym sezonie nie znaleźli jeszcze równego sobie rywala. Goście grali jak dotąd z różnym szczęściem, wygrywając 2 z 3 meczów. To spotkanie rozpoczęło się od błędu defensywy DTW, który wykorzystał Tomek Cyrylowski, lobując bramkarza niemal z połowy boiska. Chwilę później precyzyjnym strzałem po ziemi Bartek Adamiak trafił na 0:2. DTW próbowali gonić, ale strzały raz za razem bronił Kamil Ceran, a kontrujący gracze Legionu raz za razem punktowali rywali wygrywając pierwszą połowę 0:5. Po zmianie stron DTW próbowali gonić, lecz dalej bez skutecznie. W 29 min Ceran mocnym strzałem spod własnej bramki zdobył gola nr 6 dla Legionu. W 32 i 33 min Oskar Górecki dwukrotnie pokonując bramkarza dał trochę nadziei w serca swojej drużyny. Niestety ta nadzieja nie trwała długo, gdyż rywale do końca spotkania wpakowali im jeszcze dwie bramki i finalny rezultat brzmiał 2:8. Kubeł zimnej wody spadł na graczy Dream Team Warsaw, którzy pewnie przechodzili przez każdego dotychczasowego rywala. Zaś Legion zalicza trzecie zwycięstwo w tym sezonie i na obecną chwilę zostaje liderem 3 Ligi Letniej.