W ostatnim już starciu piątej kolejki Szóstej Ligi Zimowej doszło do szlagierowego starcia, w którym zmierzyły się dwie ekipy z samego szczytu tabeli, czyli Drink Men oraz Kindybały FC. Jak przystało na hit kolejki zacięta walka o każdy metr boiska trwała praktycznie od pierwszego gwizdka sedziego. Mimo jednak kilku dogodnych sytuacji, do przerwy zobaczyliśmy tylko jedno trafienie autorstwa Tomasza Sienkiewicza. Kindybały nie miały jednak zamiaru odpuszczać  i niedługo po zmianie stron do wyrównania doprowadził Michał Górecki. Przez cały czas sytuacja na placu gry była bardzo zacięta i ciężko było wskazać wyraźnego faworyta tego meczu, ale strzelecki impas udało się wreszcie przełamac Pawłowi Wojciechowskiemu, który ponownie wyprowadził swoja ekipę na prowadzenie. Kilka minut później nadzieje rywali ostatecznie rozwiał Tomasz Sienkiewicz i po raz drugi umieszczając piłkę w bramce rywali ustalił wynik tego spotkania na 3:1.  Dzięki kolejnym trzem punktom i to zdobyty w bezpośrednim starciu Drink Men wyprzedził o jedno oczko Kindybały i zajął ich miejsce na fotelu lidera.