W spotkaniu ekip, które wygrały w pierwszej kolejce, trudno było wskazać faworyta. Doświadczona drużyna Yelonki to wymagający rywal dla każdego, za to Kindybały FC nie zamierzali się zatrzymywać po pierwszym, efektownym zwycięstwie. Mecz lepiej zaczął się się dla nominalnych gości, pierwsze trzy trafienia był ich udziałem. Najpierw wynik otworzył Michał Górecki, później do siatki trafił Jakub Kalinowski, następnie na 0-3 podwyższył Michał Adamiak. W odpowiedzi gospodarze strzelili na 1-3 (Piotr Pruszkowski), ale następne dwa gole należały do K FC. Andrzej Balcerzak i ponownie Adamiak i do przerwy było już 1-5. W drugiej połowie obserwowaliśmy już nieco bardziej zacięte widowisko. U gospodarzy wyróżniał się Albert Szlaga (dwa gole i dwie asysty), u gości imponował ofensywny kwartet Jan Bielawski, Kalinowski, Adamiak i Balcerzak, ale cały zespół spisał się na medal. Ostatecznie mecz kończy się rezultatem 4-9. Kindybały FC po pierwszym, wysokim zwycięstwie nie zatrzymują się i z kompletem zwycięstw liderują w tabeli. Yelonki po dobrym starcie muszą przełknąć gorycz porażki i nadziei na kolejne punkty szukać w następnej kolejce.