W meczu otwierającym ósmą kolejkę czwartej ligi lider Legion podejmował piątą ekipę w tabeli- Kamix. Stawka tego meczu była ogromna. Nominalnym gospodarzom zwycięstwo dawało pewny awans do trzeciej ligi i bardzo komfortową sytuację w walce o tytuł przed ostatnia kolejką. Z kolei goście w przypadku zwycięstwa pozostaliby w walce o podium. W pierwszej bardzo wyrównanej połowie obejrzeliśmy tylko jednego gola ale za to jakiego. W osiemnastej minucie Michał Perekitko przymierzył z woleja, zdejmując przysłowiową „pajęczynkę” z okna bramki rywali. Po zmianie stron dość szybko po raz drugi na listę strzelców wpisał się najlepszy na placu M. Perekitko i Legion prowadził już 2:0. Kamix jednak nie przyjechał się tylko przyglądać i ruszył do odrabiania strat. Na kolejne gole jednak czekaliśmy do czterdziestej piątej minuty, kiedy to trafienie kontaktowe po indywidualnej akcji zaliczył Adam Grabarczyk. Końcówka należała już do gospodarzy, którzy już minutę potem za sprawą Michała Buczaka prowadzili już 3:1. To było pięć minut Buczaka, który po kolejnych sześćdziesięciu sekundach trafił po raz kolejny, ustalając tym samym wynik spotkania na 4:1. Legion tym samym został pierwszym trzecioligowcem, natomiast ich niedzielny rywali stracił szanse na medal.