Spotkanie pomiędzy Złotopolskimi Warszawa, a Chyżymi Rosomakami było kolejnym pokazem dwóch znakomicie działających defensyw. Przewidywaliśmy, że będzie to wyrównany mecz i dokładnie tak było. Przez całą pierwszą połowę zawodnicy obu drużyn nie potrafili znaleźć drogi do bramki przeciwnika. Pomimo wielu strzałów oraz znakomitych sytuacji po 25 minutach panował bezbramkowy remis. Dopiero strzał Kuby Michalaka, zmienił stan meczu. Chyżym Rosomakom udało się nawet wyrównać, lecz na nieszczęście dla nich Złotopolscy ponownie strzelili i nie oddali już prowadzenia do końca meczu. Dzięki temu wynikowi awansowali na szóste miejsce w ligowej tabeli.