O 12:00 na boisku „A” rozpoczęło się starcie pomiędzy Cool Teamem, a Zoliballem.Na początku spotkania swoją okazje mieli gracze w zielonych trykotach, ale jeden z nich w kluczowym momencie odpuścił i niestety nie dobiegł do piłki, ktora uciekła za linię końcową. Chwile później mieliśmy odpowiedz ze strony Cool Teamu. Cezary Kuk wzial ciężar gry na siebie i mocnym strzałem po dłuższym słupku trafił na 1:0. Cztery minuty później lekkim lobikiem Łukasz Sypianski wyrównał i gra rozpoczęła nam się od nowa. Chwile później mieliśmy szybka wymiane ciosów. Najpierw do siatki po raz drugi trafił Kuk, a chwile później  odpowiedział Maks Niedzwiedzki. Jeszcze przed przerwa na prowadzenie wyszli gracze w zielonych strojach po trafieniu Kajetana Jaroszka. Druga odsłona to przejęcie kontroli przez gosci. Ciagle ataki skutkowały trafieniami z 26 i 35 minuty autorstwa Niedzwiedzkiego i Stanisława Womeli, który lekką wcinka pokonal bramkarza rywali i mieliśmy 2:5. Na 10 minut przed końcem Cool Team zadał dwa ciosy, ale nic to nie wniosło, gdyż gospodarze konsekwentnie odpowiadali. Mecz zakończył się dopiero na wyniku 4:8, a główna role odgrywał Łukasz Sypianski i Maks Niedzwiecki.