W spotkaniu SuperLigi6 pomiędzy FC Franklin Clubem oraz Boca Senior oglądaliśmy w akcji dwie ekipy, które jeszcze nie zdobyły punktu w tym sezonie. Niemniej faworytem byli bardziej doświadczeni w grze w najwyższej klasie rozgrywkowej gospodarze. I już w 1 minucie wynik otworzył Michał Durajczyk, lecz potem inicjatywę przejęli goście. BC mieli znakomitą szansę, by wyrównać, gdy wychodzili 3 na 1, ale nie udało im się pokonać golkipera przeciwników. Potem na drodze do szczęścia stanęła poprzeczka, lecz stan rywalizacji się nie zmieniał. Po nieco ponad kwadransie FC FC za sprawą duetu Patryk Roguski – Hubert Pakuła zadali dwa kolejne ciosy i zrobiło się 3:0. Zespół w białych trykotach jednak się nie poddawał i w końcu dopiął swego. W 18 minucie na 3:1 trafił Dawid Pigiel. Jak się okazało, rezultat do końca pierwszej odsłony już się nie zmienił. Po zmianie stron Boca poszła za ciosem i szybko odrobiła straty. W 27 minucie Łukasz Pruszyński dobrze wykończył akcję Damiana Dąbrowskiego, a po niespełna120 sekundach Pigiel zagrał znakomitą długą piłkę do Pruszyńskiego, ten wstrzelił ją w pole karne, gdzie czekał na nią Dąbrowski. I mieliśmy już 3:3. Goście nadal byli groźni w defensywie, ale Franklin zaczął się odgryzać i w 34 minucie Pakuła skompletował hat-tricka, w czym pomógł mu obrońca przeciwników, który, mówiąc po piłkarsku, „obciął się”. W 41 minucie z dystansu huknął golkiper Mateusz Taradejna i zrobiło się już 5:3. Jednakże Boca nadal nie składała broni i po nieco ponad minucie za sprawą świetnie dysponowanego tego dnia Pruszyńskiego zmniejszyła straty na 5:3. Potem jednak jeden z zawodników Boci za niepotrzebną, nerwową reakcję wyleciał z boiska, co tak doświadczona paka jak gospodarze musiała wykorzystać. W samej końcówce Przemek Rasiński podwyższył na 6:4, po chwili dublet dołożył Roguski i ostatecznie było 8:4. FC Franklin Club nie bez problemów, ale finalnie zwyciężyli, zdobywając pierwsze, jakże ważne trzy punkty w tych rozgrywkach. Boce Seniors zaś po raz kolejny czegoś zabrakło, by ugrać choćby remis, chociaż w tym spotkaniu naprawdę wyglądali momentami bardzo dobrze.