Naprzeciw FC Ochoty, która po nienajlepszym starcie w rozgrywkach Superligi6 triumfowała ostatnio dwa razy z rzędu i pnie się w górę tabeli, stanęli zawodnicy KS Browarek, którzy w zeszłym tygodniu sensacyjnie pokonali Mistrza Polski i uczestników Ligi Mistrzów Europy, In Plus Pojemną Halinę. Z pewnością goście mieli zatem w planach ponownie sprawić niespodziankę na kuponie. Od początku meczu byliśmy świadkami intensywnego widowiska. Jako pierwsza worek z golami rozwiązała drużyna gospodarzy, a rywala napoczął Krystian Nowakowski. Browarek odpowiadał bardzo groźnymi strzałami, jednak bramka wydawała się jakby zaczarowana. Do przerwy - 2:0. Druga połowa pełna była zgrzytów między zawodnikami, a momentami oglądaliśmy więcej fauli, niż składnych akcji. Nie umniejszało to jednak emocjom i poziomowi spotkania, bo przewinienia czasami również są oznaką wyrównanych zawodów. Goście cały czas bombardowali bramkę Krzysztofa Jabłońskiego, który tego dnia był nie do pokonania i wyjmował każdy strzał przeciwnika. Ochota wyprowadzała zabójcze kontry, które doprowadziły do podwyższania wyniku. Taktycznie, gospodarze przygotowali się do tego spotkania kapitalnie, cały czas wymieniali się spostrzeżeniami, świetnie kryli rywala i było widać, że Browarek jest praktycznie bezradny. Ostatnia bramka padła pod sam koniec meczu, a jej autorem był bramkarz Ochoty, który ustalił wynik na 5:0. Zawodnikiem meczu został Kamil Jurga, który tego dnia był zdecydowanie najlepszy na boisku. KS Browarek musi niestety zadowolić się z 3 miejsca w tabeli i uznać wyższość swoich dzisiejszych przeciwników, którzy obejmują pozycję wicelidera.