W sezon zimowy Superligi6 bardzo solidnie weszła ekipa Gladiatorów, która pewnie zwyciężyła w swoim pierwszym meczu. Tego samego nie mogą powiedzieć zawodnicy Chemika Bemowo, którzy w tym starciu mieli nadzieję na swoje pierwsze punkty. Spodziewaliśmy się mimo wszystko bardzo wyrównanego starcia, jednak już w pierwszej połowie goście dostali prawdziwą lekcję futbolu. 1,2,3,4, 5 i 6 - tyle bramek do 21 minuty wbili im gospodarze nie tracąc przy tym żadnej. Szczególnie ładna była ta piąta, autorstwa Michała Dryńskiego, który kapitalnym płaskim strzałem z woleja pokonał golkipera rywali. Chemik w tym momencie się obudził i rozpoczął odrabianie strat. Wynik do przerwy na 6:2 ustalił mocnym strzałem z rzutu wolnego od słupka Paweł Giel. W drugiej połowie goście kontynuowali odrabianie strat, jednak na boisku panowała bardzo gorąca atmosfera. Tak naprawdę mimo kilku ładnych akcji i goli z obu stron, widzieliśmy festiwal fauli i brutalnych zagrań, które sędzia musiał niejednokrotnie temperować kartkami, również tymi koloru czerwonego. Ostatecznie Gladiatorzy zwyciężyli 10:7 i po dwóch meczach mają komplet punktów. Nagrodę najlepszego zawodnika zdobył Michał Dryński.