W rywalizacji Ultimy z Zielonym Stolikiem w ramach inauguracji Piątej Ligi Szóstek faworytem wydawali się być nominalni goście, ale od początku lepiej na placu wyglądała ekipa z Francji. Tylko brakowało im skuteczności. Co po nieco ponad kwadransie wykorzystali goście, którzy wyszli na prowadzenie po kąśliwym strzale Filipa Szewczyka. Po chwili jednak mieliśmy wyrównanie dzięki bramce Ebiare Joshuy, który dobił uderzenie kolegi. Jak się okazało, wynik 1:1 utrzymał się do przerwy. Na początku drugiej odsłony Mateusz Zawadzki wykorzystał prostopadłe podanie Szewczyka i znowu Stolik prowadził. Zieloni mogli podwyższyć rezultat, ale nie udało im się. W końcówce zemściło się to na nich. W 35 minucie po serii błędów obrony wyrównał Damian Zalewski, potem ZS mieli znakomitą szansę na 2:3, ale jej nie wykorzystali. A po chwili Loic Bonnet po raz pierwszy wpisał się na listę strzelców i zrobiło się 3:2, ale dla gospodarzy. W samej końcówce kolejną pomyłkę w defensywie wykorzystała Ultima za sprawą najlepszego na placu Bonneta i finalnie w pełni zasłużenie zwyciężyła 4:2.