Ten mecz przejdzie to historii Ligi Bemowksiej sześcioosobowej. W szranki stanęły ostatnie w stawce Anteniarze oraz grające już o prestiż Kindybały FC. Chwile wcześniej wygrał bowiem Fast Trans zamykając już definitywnie gościom drogę do podium. To chyba tylko rozwścieczyło Kindybały, bo ci wręcz roznieśli rywala w pył. Tempo było tak duże, że gole od początku meczu padały niemal co minutę, a czwartej minucie mieliśmy remis 2:2. I to by było na tyle z wyrównanej rywalizacji, bo w kolejnych minutach tempo utrzymała tylko jedna drużyna. Kindybały strzelali jak na zawołanie. Dosłownie niemal każda akcja kończyła się gole. Do przerwy było już 15:4, a to był dopiero początek. W drugiej odsłonie gospodarze stanęli już do końca, a goście robili swoje. Dokładnie Jeremiasz Morawiecki, który strzelał niemal z każdej pozycji, a piłka po jego strzałach niemal jak zaczarowana znajdowała drogę do bramki rywala. Drugą połowę gracze w białych trykotach wygrali aż 23:1, a całe zawody, UWAGA, 38:5!!!, co jest wydarzeniem bez precedensu. Wspomniany Morawiecki zdobył aż dwadzieścia dwa gole, zgarniając finalnie tytuł króla strzelców Drugiej Ligi Szóstek.