W meczu zamykającym zmagania przedostatniej kolejki pierwszej ligi zimowych bemowskich szóstek doczekaliśmy się kolejnego hitu. W szranki stanęli bowiem Chemik Bemowo oraz Young Boys Legionowo. Przed tą serią obie drużyny miały po trzynaście punktów, ale ekipa z Legionowa rozegrała jeden mecz więcej. Gospodarze godzinę wcześnie pokonali Anonimowych i już wiedzieli, że zwycięstwo w tym meczu zapewni im pozycje lidera, a także medal. Mecz od początku stał na najwyższym poziomie, a swoją wyśmienitą formę z tego dnia szybko podtrzymali Adriana Bera i spółka, którzy w piątej minucie po trafieniach Bartka Osolińskiego i Michała Głazowskiego prowadzili 2:0. W dziesiątej minucie bramkę kontaktową zdobył Michał Gąska, ale ostatnie słowo przed przerwą należało do Sebastiana Martyńskiego, który precyzyjnym strzałem w długi róg ustalił wynik pierwszej odsłony na 3:1 dla Chemika Bemowo. Ledwo zaczęła się druga odsłona, a Piotr Grabowski podwyższył na 4:1. Goście za sprawą Bartka Koperkiewicza szybko trafili na 4:2, ale na to z kolei rywal odpowiedział dwoma trafieniami Piotra Dzisiów, które dały Chemikowi komfort czterech goli różnicy (6:2). YBL próbowali jeszcze szarpnąć, gdy gola na 6:3 zdobył Gąska, ale ostatnie dwa ciosy zadał nowy lider. Gości dobili jeszcze najlepszy na placu Bartek Osoliński oraz Tomasz Sienkiewicz. Ostatecznie Chemik Bemowo pokonał Young Boys Legionowo 8:3 i został nowym liderem pierwszej ligi.