W ostatnim akcencie trzecioligowych zmagań sezonu jesiennego bemowskich szóstek w zaległym meczu zmierzyli się Janusze na Pikniku z Akszon Teamem. Zdecydowanym faworytem tego starcia byli nominalni goście, którzy po zwycięstwie Tank Teamu już byli pewni, że więcej niż brązowe krążki w tej edycji nie ugrają. A jednak mecz ten nie pozostał bez stawki. O tytuł najlepszego asystenta tego sezonu wciąż walczył Kamil Dźwilewski z AT, któremu do prowadzącego Mateusza Pizorskiego z Walca brakowało jednego zagrania. Pierwsza połowa o dziwo była bardzo wyrównana, a nawet pierwsi do głosu doszli gospodarze, których na prowadzenie wyprowadził Dominik Marusiak. Chwilę potem jednak dał o sobie znać Dźwilewski, który doprowadził do remisu. Siedem minut potem już prowadził Akszon (Jakub Kargul), ale Janusze w pierwszej odsłonie grały naprawdę dobrze. Błyskawicznie wyrównał Maciej Bartosiewicz, a minutę przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę gospodarzy na prowadzenie wyprowadził Marusiak. Gdy wydawało się, że takim wynikiem zakończy ta odsłona do remisu doprowadził Piotr Szmidt. Po zmianie stron zdecydowanie zaatakował Akszon Team, ale takiego efektu nikt się nie spodziewał. Łukasz Przeradzki, Szmidt, Jakub Korgul znów Przeradzki, do tego dwa razy Dźwilewski i po kilkunastu minutach goście prowadzili już 9:3. Mało tego wspomniany „Dźwilu” w tej chwili miał na koncie trzy asysty, a zatem już mógł świętować tytuł najlepszego asystenta sezonu. Goście w ostatnich minutach ewidentnie zwolnili tempo, oddając rywalowi pole gry. Janusze skrupulatnie to wykorzystali, strzelając trzy gole (Marusiak, Paluch, Malicki) i zbliżając się na minutę przed końcem meczu na trzy gole (9:6). Chwilę potem jednak kropkę nad i postawił Przeradzki, ustalając jednocześnie wynik tego spotkania. Ostatecznie Akszon Team pewnie lecz nie bez problemów pokonał Januszy Na Pikniku 10:6, a najlepszy na placu był świeżo upieczony „Król Asyst” Kamil Dźwilewski.