Pierwsza połowa spotkania była niezwykle zacięta. KP Koziej, która pod świetnym sezonie jesiennym, zimą długo nie mogła znaleźć formy, bardzo zależało na pierwszej wygranej w tym sezonie. W końcu tej sztuki udało się im dokonać. Obie drużyny długo walczyły o swoją pierwszą bramkę w tym spotkaniu. Po długich i zaciętych bojach o piłkę. Filip Szcześniak wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. TSP Szatańskie Pęto odpowiedziało fantastycznym trafieniem przewrotką w wykonaniu Piotra Soboty. Pierwsza połowa meczu zakończyła się remisem 2:2. W drugiej części gry, zawodnicy zarówno Bartka Ochmana jak i Patryka Berusa szli łeb w łeb. Ostatecznie minimalnym zwycięstwem ekipy w żółtych koszulkach, która dźwignęła się dzięki temu z ostatniego miejsca w tabeli.