Spotkanie w 1.Lidze Letniej zapowiadało się bardzo interesująco. Na przeciw siebie stanęły drużyna Mistrzów Polski, eXc Mobile Ochota oraz Zmarnowani Juniorzy. Początkowa faza gry była dość spokojna, kilka pojedynczych akcji z obu stron, które jednak nie kończyły się nawet groźnymi strzałami. W 7 minucie piłkę pod nogi otrzymał Bartek Tula, który mocno przyłożył z dystansu w dolny róg bramki. Chwilę później ten sam zawodnik podwyższył rezultat na 2:0 po indywidualnym błędzie jednego z zawodników Ochoty. Jednak gościom było mało. W 14 minucie Filip Błoński wypatrzył Michała Kielaka, który wbiegał w pole karne, a ten bez zastanowienia wykończył sytuację. W 18 minucie nastąpił lekki przebłysk zawodników gospodarzy. Filip Szewczyk minął jednego z rywali i znalazł się na środku boiska, następnie wypatrzył Dawida Brewczyńskiego, stojącego między formacjami, a ten idealnym podaniem wyłożył piłkę Kamilowi Modzelewskiemu, który w takich sytuacjach się nie myli. Do przerwy to kolejne cios zadała drużyna gości zapewniając sobie 3 bramkowe prowadzenie przed wyjściem na drugą część spotkania. W drugiej połowie po stracie pierwszego gola przez ekipę ochoty, której ewidentnie ten mecz nie ułożył się tak jak chcieli. W ich szeregi wdarła się nerwowość, która zamknęła im drogę na jakikolwiek powrót w tym meczu. Do końca spotkania goście trafili jeszcze trzy razy do siatki, przy czym gospodarzom udało się to tylko dwukrotnie i mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem Zmarnowanych Juniorów 8:3.